Swoją drogą ciekawe za czyje pieniądze i czy ktokolwiek będzie sprzątał miejsca „biesiad” w najbliższym otoczeniu sklepu monopolowego „Borys”, bo dotychczas żaden przedstawiciel Urząd Miasta lub Spółdzielni Mieszkaniowej nomen omen „Sielanka” nie wykazał zainteresowania i pomocy lokalnej społeczności przy ulicy Słonecznej np. przejście pomiędzy blokami 15a i 15b, wąski chodnik przy bloku nr 12 i inne, pomimo postępującej degradacji terenów i w konsekwencji spadku wartości nieruchomości, ponieważ tylko jakiś desperat byłby zainteresowany kupnem nieruchomości przy ulicy Słonecznej w Elblągu, pomimo wyśmienitej lokalizacji wielu sklepów i szkoły.
Za kilka dnia rozpocznie się nowy rok szkolny, dzieci będą iść rano do szkoły i wracać o różnych godzinach popołudniowych ze szkoły np. wąski chodnik przy bloku nr 12, gdzie „nałogowi degustatorzy” alkoholi mają swoje miejscówki, a późną jesienią i zimą jest już ciemno. Dlaczego dzieci mają patrzeć i słuchać patologii?, dlaczego brak oświetlenia tego miejsca?, dlaczego pomimo umieszczonej na budynku kamery brak szybkiej i konsekwentnej reakcji Straży Miejskiej?, czy Policji? Jak długo ma trwać taki absurd?
Swoją drogą ciekawe za czyje pieniądze i czy ktokolwiek będzie sprzątał miejsca „biesiad” w najbliższym otoczeniu sklepu monopolowego „Borys”, bo dotychczas żaden przedstawiciel Urząd Miasta lub Spółdzielni Mieszkaniowej nomen omen „Sielanka” nie wykazał zainteresowania i pomocy lokalnej społeczności przy ulicy Słonecznej np. przejście pomiędzy blokami 15a i 15b, wąski chodnik przy bloku nr 12 i inne, pomimo postępującej degradacji terenów i w konsekwencji spadku wartości nieruchomości, ponieważ tylko jakiś desperat byłby zainteresowany kupnem nieruchomości przy ulicy Słonecznej w Elblągu, pomimo wyśmienitej lokalizacji wielu sklepów i szkoły.
Za kilka dnia rozpocznie się nowy rok szkolny, dzieci będą iść rano do szkoły i wracać o różnych godzinach popołudniowych ze szkoły np. wąski chodnik przy bloku nr 12, gdzie „nałogowi degustatorzy” alkoholi mają swoje miejscówki, a późną jesienią i zimą jest już ciemno. Dlaczego dzieci mają patrzeć i słuchać patologii?, dlaczego brak oświetlenia tego miejsca?, dlaczego pomimo umieszczonej na budynku kamery brak szybkiej i konsekwentnej reakcji Straży Miejskiej?, czy Policji? Jak długo ma trwać taki absurd?