Niestety, ale trzeba się dobrze zastanowić, którędy wchodzić na dolinkę, bo inaczej można spodziewać się dużego nadrabiania drogi, żeby się gdzieś dostać.
Oczywiscie tych zejsc dla wozkow powinno byc wiecej, ale nie mozna powiedziec ze nie ma, bo jest od strony ul. Specerowej mozna zjechac, choc dosc stromo. Ale nasz prezydent prowadzi polityke kameralizacji wszystkich inwestycji. Wszystko jest takie kameralne od tramwajow, po park dolinka z kameralnym amfiteatrem.
Do ~polish me yaya .niczego złego ci nie życzę ale chciałabym abyś sa się kiedyś przekonał co to znaczy poruszać się na wózku inwalidzkim i nie móc dostać się tam gdzie byś chciał .
Wy nie obrażajcie Głównego Budowniczego, bo dla Narcyza to zniewaga, przecież on wszystko robi najlepiej. A poza tym postawienie dostępnego kibelka to już wykracza poza ich możliwości pojmowania tematu. Wypalili się w walce o stołki
Nawet bez wózka nie chce mi się tam chodzić. Jeśli już, to schodzę ulicą Górnośląską, a nie schodami od Traugutta. Nie dość, że ostre, nieprzyjazne, nadmiernie naprodukowane schody, miejscami skośne, barierki, jak w miejscach ścisłej kontroli, to jeszcze na samej Dolince kolorystyka disnejowska koliduje z harmonią starego parku (mam na myśli drzewostan)...
Na spacery wybieram teraz inne miejsca. Przykro patrzeć na brak zjazdów dla wózków w dojściach do terenów wszak dla dzieci przeznaczonych i wyposażonych. B E Z S E N S. Za to rowerzyści szaleją. Teraz bezpieczniej jest przechodzić przez jezdnie niż spacerować w parku.
Niestety, ale trzeba się dobrze zastanowić, którędy wchodzić na dolinkę, bo inaczej można spodziewać się dużego nadrabiania drogi, żeby się gdzieś dostać.
Oczywiscie tych zejsc dla wozkow powinno byc wiecej, ale nie mozna powiedziec ze nie ma, bo jest od strony ul. Specerowej mozna zjechac, choc dosc stromo. Ale nasz prezydent prowadzi polityke kameralizacji wszystkich inwestycji. Wszystko jest takie kameralne od tramwajow, po park dolinka z kameralnym amfiteatrem.
Kaska wsięta jak za premium, a zrobiono wersję basic :)
Taki pomysł, podpowiadam. http://www.fundacjafan.pl/wyprawa-do-doliny-bachledowej-sciezka-w-koronach-drzew/
Do ~polish me yaya .niczego złego ci nie życzę ale chciałabym abyś sa się kiedyś przekonał co to znaczy poruszać się na wózku inwalidzkim i nie móc dostać się tam gdzie byś chciał .
A jak przyjdzoe dklo wyborow to i tak pojdziedzieciw glosowac za ptasim ukladem, bo tchorzem podszyci i zmian sie boicie.
Wy nie obrażajcie Głównego Budowniczego, bo dla Narcyza to zniewaga, przecież on wszystko robi najlepiej. A poza tym postawienie dostępnego kibelka to już wykracza poza ich możliwości pojmowania tematu. Wypalili się w walce o stołki
Nawet bez wózka nie chce mi się tam chodzić. Jeśli już, to schodzę ulicą Górnośląską, a nie schodami od Traugutta. Nie dość, że ostre, nieprzyjazne, nadmiernie naprodukowane schody, miejscami skośne, barierki, jak w miejscach ścisłej kontroli, to jeszcze na samej Dolince kolorystyka disnejowska koliduje z harmonią starego parku (mam na myśli drzewostan)... Na spacery wybieram teraz inne miejsca. Przykro patrzeć na brak zjazdów dla wózków w dojściach do terenów wszak dla dzieci przeznaczonych i wyposażonych. B E Z S E N S. Za to rowerzyści szaleją. Teraz bezpieczniej jest przechodzić przez jezdnie niż spacerować w parku.