Ten od zbuntowanego harleya dużo mówi, obiecuje, daje to czego nie zna - słowo honoru, i nic z tego nie realizuje. Gdyby ktoś z nas za czekanie na zakończenie pracy odbierał ponad 30 000PLN, to zapewne też potraktował by 300 zł jako papierek do "twarzy tylnej, dolnej". Chłop nigdy, NIGDY!!!, nie będzie szlachcicem, nawet we Francji mieszczanin próbował, ale chłop? Znając osobowość zainteresowanego (obojętnie czy burzyciel, czy standaryzator) dni tej Pani w UM są określone. Wstyd że pozostali urzędnicy lubią wazelinę jak niejaki Ma ryjuszek. Te 300 zł dla chudego i innych, to kilka piwek, a dla matki to tydzień przeżycia z rodziną.
Wszystko odbyło się w zgodzie z prawem, tylko potem autokrata według swojego widzi mi się. jak zawsze. Powinno współczuć się tym, którzy najbliżej wokół niego. Bez współczucia jednak, bo stali się takimi jak on, nawet w gorliwości i strachu idą dalej
Interesuje mnie co taki gość, ktory nie daje pracownikowi tych marnych groszy odczuwa? przyjemność, zadowolenie, satysfakcję, dumę z siebie ze ma tę nieziemską moc? To chyba raczej chore odczucia świadczące jedynie o slabosci .Pewnie to przypadek jeden z wielu , ale w dobie mozliwosci jesr szansa na walkę i jak widac wygraną sprawę! I jeszcze ta kwota , zarazem i smieszne to i smutne
Wtóbel POwinien zapłacic to ze swoich a nie z naszych podatków a dodatkowo kara 60 pełnych wynagrodzeń i 10000000 eurokary .
cos mi sie zdaje ze ta pani dlugo tam nie popracuje grubas jej nie odpusci
Ten od zbuntowanego harleya dużo mówi, obiecuje, daje to czego nie zna - słowo honoru, i nic z tego nie realizuje. Gdyby ktoś z nas za czekanie na zakończenie pracy odbierał ponad 30 000PLN, to zapewne też potraktował by 300 zł jako papierek do "twarzy tylnej, dolnej". Chłop nigdy, NIGDY!!!, nie będzie szlachcicem, nawet we Francji mieszczanin próbował, ale chłop? Znając osobowość zainteresowanego (obojętnie czy burzyciel, czy standaryzator) dni tej Pani w UM są określone. Wstyd że pozostali urzędnicy lubią wazelinę jak niejaki Ma ryjuszek. Te 300 zł dla chudego i innych, to kilka piwek, a dla matki to tydzień przeżycia z rodziną.
Wszystko odbyło się w zgodzie z prawem, tylko potem autokrata według swojego widzi mi się. jak zawsze. Powinno współczuć się tym, którzy najbliżej wokół niego. Bez współczucia jednak, bo stali się takimi jak on, nawet w gorliwości i strachu idą dalej
Sobie 8 tyś zł podwyżki a pracownicy muszą w sądzie wyszarpywac swoje nędzne 3 stówki. Żenada panie harley. Wstyd poprostu wstyd.
Interesuje mnie co taki gość, ktory nie daje pracownikowi tych marnych groszy odczuwa? przyjemność, zadowolenie, satysfakcję, dumę z siebie ze ma tę nieziemską moc? To chyba raczej chore odczucia świadczące jedynie o slabosci .Pewnie to przypadek jeden z wielu , ale w dobie mozliwosci jesr szansa na walkę i jak widac wygraną sprawę! I jeszcze ta kwota , zarazem i smieszne to i smutne
O 300 zł takie halo...?Bez przesady.
W szkołach też nie dał a było pismo o 300 zł. Później po miesiącu odwołali. Ta sama podwyżka widmo.