Może redakcja napisze też o Marku i kolegach którzy od harcerzy wynajmowali domek i 1 zł przez 3 lata nie zapłacili i dokonali prac bez zgody konserwatora zabytków?
Obiekt wystawiony na sprzedaż nie był własnością gminy Miasto Elbląg utworzonej ustawą w 1990 roku. Wynika to stąd, że przekazano go Chorągwi ZHP z majątku państwa po utworzeniu województwa elbląskiego. Należy pamiętać, że do 1990 roku nie było samorządów, a wszystkie władze miast i gmin do tego roku były organami państwa i majątkiem ono zarządzało. Stąd po 1990 roku budynek ten nie figurował w rejestrach miejskich. Po1999 roku z chwilą utworzenia nowych województw stał się własnością olsztyńskiej Chorągwi ZHP.
ZHP ciągnęło z tego budynku ile wlazło. Wynajem kwitł, przynajmniej w latach 90-tych. Byłam wtedy w liceum i pamiętam, jak w latach 1998-1999 w tym budynku wyprawiano "osiemnastki". Byłam na trzech takich imprezach, a o wielu wielu wielu wiem, że się tam odbyły. Nadzoru nad obiektem nie było żadnego, co się tam wyrabiało, to legendy tylko krążyły. Dlatego wynajem od ZHP cieszył się taką popularnością. Nic dziwnego, że zabytkowy budynek przeistoczył się w ruinę...
Może redakcja napisze też o Marku i kolegach którzy od harcerzy wynajmowali domek i 1 zł przez 3 lata nie zapłacili i dokonali prac bez zgody konserwatora zabytków?
"Dziady cz.2021". ZHP.
Obiekt wystawiony na sprzedaż nie był własnością gminy Miasto Elbląg utworzonej ustawą w 1990 roku. Wynika to stąd, że przekazano go Chorągwi ZHP z majątku państwa po utworzeniu województwa elbląskiego. Należy pamiętać, że do 1990 roku nie było samorządów, a wszystkie władze miast i gmin do tego roku były organami państwa i majątkiem ono zarządzało. Stąd po 1990 roku budynek ten nie figurował w rejestrach miejskich. Po1999 roku z chwilą utworzenia nowych województw stał się własnością olsztyńskiej Chorągwi ZHP.
ZHP ciągnęło z tego budynku ile wlazło. Wynajem kwitł, przynajmniej w latach 90-tych. Byłam wtedy w liceum i pamiętam, jak w latach 1998-1999 w tym budynku wyprawiano "osiemnastki". Byłam na trzech takich imprezach, a o wielu wielu wielu wiem, że się tam odbyły. Nadzoru nad obiektem nie było żadnego, co się tam wyrabiało, to legendy tylko krążyły. Dlatego wynajem od ZHP cieszył się taką popularnością. Nic dziwnego, że zabytkowy budynek przeistoczył się w ruinę...
a pamiętacie zbiórki pieniędzy na WOŚP i jak wynikła z tego sprawa? Był ten sam Adrian....