akurat jestem zdania, że takie opryski powinny być wykonywane standardowo, rok w rok..na wiosnę i jesień...trawniki i tereny zielone.Owszem-jest to koszt ale nie takie pieniądze są wydawane na głupoty a przy obecnym braku zimowych mrozów nie ma co liczyć, że natura nam w tym pomoże
akurat jestem zdania, że takie opryski powinny być wykonywane standardowo, rok w rok..na wiosnę i jesień...trawniki i tereny zielone.Owszem-jest to koszt ale nie takie pieniądze są wydawane na głupoty a przy obecnym braku zimowych mrozów nie ma co liczyć, że natura nam w tym pomoże
Nie wolno ich zabijać. Bo zieloni doniosą na nas do Brukseli. Kornika obronili, to i kleszcze obronią.