Slabo to wypadlo, trochę kompromitacji i niepotrzebnych nerwow bo to nic nie , da zascianek i um nie jest i nie byl na to przygotowany ,współczuję chlopu bo vice w nadmiarze ale 1 ukryty i pewnie nabiera doświadczenia , oby tylko zdążyć zanim wszystko tu już padnie
Teraz lament rodziców, bo nikt ich nie zapytał czy dzieci maja komputer i internet. No przepraszam bardzo, ale to na co kur*a wydajecie 500+?!?! Ten socjal jest właśnie po to i temu ma służyć. Teraz widać kto nie przeznacza tych pieniędzy na dzieci. Mój kolega ma trójkę dzieci, na wszystkie pobiera 500+, żyją normalnie, nie ponad stan, bo bogactwa nie ma, ale każde z dzieci, dobrze ubrane, jeżdżą na wszystkie wycieczki ze szkoły, ma swój laptop oraz tablet z internetem, bo uwaga.......pieniądze z socjalu przeznacza na dzieci, a nie zakup TV, lodówki, wódki, samochodu.
Pani dyrektor MS - DE dobrze wie, że nie ma nauczycieli do przedmiotów zawodowych i dlatego pozwoliła na nadgodziny - a teraz za nie nie zapłaci. Największy problem będzie z nauką w szkołach zawodowych (technikach, branżowych). A jak zdalnie uczyć zajęć praktyczych !!!
Zamknąć szkoły!!To farsa !to nie nauka. Suchy przekaz informacji zmęczonego rodzica po 8 godz. przy komputerze, potem jeszcze z dzieckiem. Moje dziecko nie miało jeszcze ani jednej lekcji on line. Nauczyciele też nie mają łatwo.
A w przyszły roku najlepiej wypasione egzaminy dzieciakom zafundować.
Jestem nauczycielem - ostatnio więcej czasu muszę poświęcać na zalecenia i nakazy dyrekcji niż na pracę z uczniem: ułóż plan dla siebie i dla klasy, skontaktuj się z wszystkimi rodzicami - zrób tabelkę na temat dostępności do internetu(10 pytań), skontaktuj się z innymi nauczycielami - zrób tabelę na temat metod pracy i sposobu oceniana każdego, dokonaj aktualizacji danych osobowych uczniów i rodziców. Uczę około 200 uczniów - trochę tego jest. Faktycznie, gdyby urzędy nie przeszkadzały,byłoby lepiej!!!
"Bardzo dużo czasu zajmuje mi przygotowanie do lekcji. Kto mi za to zapłaci? - dopytywał nauczyciel." - urzekła mnie twoja historia - a kto zapłaci rodzicom za faktycznie uczenie dzieci? Wy tylko zadajecie zadania a potem tylko sprawdzacie czy zrobione - nauczyć dziecko musi rodzic! Wstydu nie macie. Za nic nie robienie chcecie kokosy. Wszystkim teraz poobcinano wynagrodzenia, wielu pozwalniano, przedsiębiorcy zamykają działalności ale wy za nic nie robienie chcecie jeszcze płacenia za wydumane nadgodziny. Tylko kasaka kasa dla was, a uczniowe juz dawno są da was nikim - pokazaliście to dobitnie w zeszłym roku podczas strajku. Ps. oczywiście są wyjatki ale niestety jest ich już bardzo mało.
Może na wstępie wyjaśnijmy sobie że obecny system porozumiewania się nauczyciela z uczniem nie jest w stanie zapewnić właściwego poziomu nauki i jego kontroli . Taki system może zapewnić jedynie właściwe oprogramowanie którym dysponują dziś niektóre szkoły niepubliczne , działający na zasadzie videokonferencji gdzie wykładowca ma bezpośredni kontakt z uczniem . Ale to kosztuje a także wymaga odpowiedniego przygotowania i zaangażowania władz oświatowych i samorzadowych ..
Slabo to wypadlo, trochę kompromitacji i niepotrzebnych nerwow bo to nic nie , da zascianek i um nie jest i nie byl na to przygotowany ,współczuję chlopu bo vice w nadmiarze ale 1 ukryty i pewnie nabiera doświadczenia , oby tylko zdążyć zanim wszystko tu już padnie
Teraz lament rodziców, bo nikt ich nie zapytał czy dzieci maja komputer i internet. No przepraszam bardzo, ale to na co kur*a wydajecie 500+?!?! Ten socjal jest właśnie po to i temu ma służyć. Teraz widać kto nie przeznacza tych pieniędzy na dzieci. Mój kolega ma trójkę dzieci, na wszystkie pobiera 500+, żyją normalnie, nie ponad stan, bo bogactwa nie ma, ale każde z dzieci, dobrze ubrane, jeżdżą na wszystkie wycieczki ze szkoły, ma swój laptop oraz tablet z internetem, bo uwaga.......pieniądze z socjalu przeznacza na dzieci, a nie zakup TV, lodówki, wódki, samochodu.
Pani dyrektor MS - DE dobrze wie, że nie ma nauczycieli do przedmiotów zawodowych i dlatego pozwoliła na nadgodziny - a teraz za nie nie zapłaci. Największy problem będzie z nauką w szkołach zawodowych (technikach, branżowych). A jak zdalnie uczyć zajęć praktyczych !!!
Zamknąć szkoły!!To farsa !to nie nauka. Suchy przekaz informacji zmęczonego rodzica po 8 godz. przy komputerze, potem jeszcze z dzieckiem. Moje dziecko nie miało jeszcze ani jednej lekcji on line. Nauczyciele też nie mają łatwo. A w przyszły roku najlepiej wypasione egzaminy dzieciakom zafundować.
Jestem nauczycielem - ostatnio więcej czasu muszę poświęcać na zalecenia i nakazy dyrekcji niż na pracę z uczniem: ułóż plan dla siebie i dla klasy, skontaktuj się z wszystkimi rodzicami - zrób tabelkę na temat dostępności do internetu(10 pytań), skontaktuj się z innymi nauczycielami - zrób tabelę na temat metod pracy i sposobu oceniana każdego, dokonaj aktualizacji danych osobowych uczniów i rodziców. Uczę około 200 uczniów - trochę tego jest. Faktycznie, gdyby urzędy nie przeszkadzały,byłoby lepiej!!!
"Bardzo dużo czasu zajmuje mi przygotowanie do lekcji. Kto mi za to zapłaci? - dopytywał nauczyciel." - urzekła mnie twoja historia - a kto zapłaci rodzicom za faktycznie uczenie dzieci? Wy tylko zadajecie zadania a potem tylko sprawdzacie czy zrobione - nauczyć dziecko musi rodzic! Wstydu nie macie. Za nic nie robienie chcecie kokosy. Wszystkim teraz poobcinano wynagrodzenia, wielu pozwalniano, przedsiębiorcy zamykają działalności ale wy za nic nie robienie chcecie jeszcze płacenia za wydumane nadgodziny. Tylko kasaka kasa dla was, a uczniowe juz dawno są da was nikim - pokazaliście to dobitnie w zeszłym roku podczas strajku. Ps. oczywiście są wyjatki ale niestety jest ich już bardzo mało.
Może na wstępie wyjaśnijmy sobie że obecny system porozumiewania się nauczyciela z uczniem nie jest w stanie zapewnić właściwego poziomu nauki i jego kontroli . Taki system może zapewnić jedynie właściwe oprogramowanie którym dysponują dziś niektóre szkoły niepubliczne , działający na zasadzie videokonferencji gdzie wykładowca ma bezpośredni kontakt z uczniem . Ale to kosztuje a także wymaga odpowiedniego przygotowania i zaangażowania władz oświatowych i samorzadowych ..