V-ce nie zarabia ok.15TPLN.Płace reguluje ustawa. Nie można ulegac dyktatowi. 500+ pomieszało ludziom w głowach. Teraz „każdemu się należy” 500. Nie pracujcie w nadgodzinach, nikt Was nie może zmusić. Tak jak nikt nie zmusi mieszkańców do jeżdżenia tramwajami. To wszystko jest totalnie chore. Siądźcie razem do rzeczowej dyskusji, zróbcie reorganizację firmy tak, by ograniczyć straty i wtedy rozmawiajcie o zarobkach. Albo zmieńcie pracę, jak Wam przeszkadza. A jak zazdrościcie płac prezydentom, weźcie ich robotę. Nie wiem, czy za takie marne grosze chcielibyście znosić tyle jadu i plucia w twarz. Żeby było jasne: nie bronię Prezydenta, wszyscy oczekują, że ma być wszędzie i rozwiązać wszystkie problemy miasta. Tylko po co całe zastępy ludzi na stanowiskach...?
Wprawdzie nie na miejscu ale zwracam uwagę na jeszcze jeden fakt dotyczący ciepła w Elblągu. Czemu c. O. o c. w. wyprodukowane i zużyte przez Elblążan w Elblągu rozlicza firma z Olsztyna 3To już takie tępaki siedzą w EPECu, że liczyć nie potrafią tylko zatródniają z wrogiego Elblągowi miasta firmę
Ile dostaje na konto wiceprezydent to jedno, a ile kosztuje budżet to stanowisko, to drugie. Wiadomo że każde stanowisko pracy kosztuje pracodawcę dużo więcej niż tylko prosty zarobek pracownika. Ale nie w tym rzecz tylko w potrzebie zdefiniowania komunikacji miejskiej w Elblągu na nowo. To co mamy dzisiaj nie zadowala pasażerów, pracowników spółek przewozowych oraz samej władzy. Tylko nikomu nie chce się coś zmienić, a zmienić tu trzeba bardzo dużo. Zamawianie opracowań, oczywiście płatnych, nie zmieni niczego, tym bardziej że i tak przepadają one w jakichś zakurzonych szufladach.
Komuna się skończyła, jasnie panowie politycy zapomnieli jak robotnicy strajkowali. Liczy się by wam urzędasom kasa wpływala na konta a robotnikom obiecujecie i won.
Przeciez w radzie i na stanowiskach sami tancerze,nauczyciele, pomoc medyczna a gdzie techniczni, inzynierowie,managerowie prawdziwi, młodsi i nowoczesni ekonomisci ??? Tu ci sami ciagle z mentalnoscią uwiklaną w przeszłość i z metodami liczydla więc jak ma byc dobrze? Kto ma uzdrowić sytuację i myśleć o rozwoju miasta? I kto ma sensownie rozmawiać z ludzmi i nie straszyć jak to w modzie tylko szanować i szukać rozwiązań, a jak nie ma pieniedzy to niech obetną sobie etaty kierownicze i pensje !
A co tu można zmienić? Przecież długości torów nie przybędzie. Ilości pasażerów pewnie też nie, bo mieszkańców w Elblągu ubywa. Jedynym rozwiązaniem jest podniesienie cen biletów.
Do BEZ ŚCIEM proszę. W Tramwajach pracuje 140 osób, w tym 60 motorniczych, a nie 30. Średnie wynagrodzenie w tej Spółce to obecnie zapewne blisko 4,5 tys. zł. (Wejdź sobie na KRSEMS i zobacz w sprawozdaniu za 2018 r. koszty wynagrodzeń i podziel przez zatrudnienie). Dołożenie miesięcznie 500 zł do zasadniczej oznacza wraz z dodatkami ok. 600 zł, a wraz z ZUS ponad 700 zł miesięcznie jako koszt x 140 x 12 miesięcy to 1,2 mln zł rocznie. Ile zarabia Wiceprezydent nie wiem. Ale łączny miesięczny koszt ze składkami zapewne nie przekracza 12 tys. zł. I TYLE ŚCIEMIACZU. Daj ze swoich i nie ściemniaj.
Ty chyba masz na myśli umysłowych w TE co chodza po korytarzach z pokoju do pokoju jak błedne owce i tez by chcieli dostac 500+ za frajer . Motorowi pracuja ciezko i czasami nie ma czasu zjesc sniadania w spokoju. A dlaczego....?bo czas goni. I nie wspomne na jakim sprzecie przychodzi im pracowac, to wszystko widac za kabiny i słychac co jest zgłaszane.
Ta firma stoi motorniczymi jak ich zabraknie to blakajcych sie po korytarzach tez nie beda potrzebni.
Do "Do ściema": Zgadzam się z Tobą. Ale wejdź do KRS i zobaczysz. I zobacz tam też PKS, ARRIVę. Jak najbardziej Tramwaje motorniczymi stoją i dlatego to oni powinni zarabiać w tej firmie najlepiej. Nie jest to bowiem firma, która musi walczyć o swoje na rynku, zdobywać klientów. Tak więc rola czapki (góry) i "umysłowych" jest inna niż w firmach rynkowych. Zwróciłem tylko uwagę na fakt, że jednak wynagrodzenia w Tramwajach nie są jak na warunki elbląskie niskie. Swoim wpisem chciałem zwrócić uwagę osobie "BEZ ŚCIEM proszę" , że nie 30 motorniczych a 140 osób załogi i że koszty ewentualnej podwyżki to dobrze ponad milion złotych rocznie. A wiemy, że mizeria w budżecie miasta jest. Mogliby poczekać.
V-ce nie zarabia ok.15TPLN.Płace reguluje ustawa. Nie można ulegac dyktatowi. 500+ pomieszało ludziom w głowach. Teraz „każdemu się należy” 500. Nie pracujcie w nadgodzinach, nikt Was nie może zmusić. Tak jak nikt nie zmusi mieszkańców do jeżdżenia tramwajami. To wszystko jest totalnie chore. Siądźcie razem do rzeczowej dyskusji, zróbcie reorganizację firmy tak, by ograniczyć straty i wtedy rozmawiajcie o zarobkach. Albo zmieńcie pracę, jak Wam przeszkadza. A jak zazdrościcie płac prezydentom, weźcie ich robotę. Nie wiem, czy za takie marne grosze chcielibyście znosić tyle jadu i plucia w twarz. Żeby było jasne: nie bronię Prezydenta, wszyscy oczekują, że ma być wszędzie i rozwiązać wszystkie problemy miasta. Tylko po co całe zastępy ludzi na stanowiskach...?
Muszę cię zmartwić, albo ucieszyć, ale tyle to miesięcznie kosztują wice + prezydent razem. Oświadczenia majątkowe dostępne na stronie UM!
Wprawdzie nie na miejscu ale zwracam uwagę na jeszcze jeden fakt dotyczący ciepła w Elblągu. Czemu c. O. o c. w. wyprodukowane i zużyte przez Elblążan w Elblągu rozlicza firma z Olsztyna 3To już takie tępaki siedzą w EPECu, że liczyć nie potrafią tylko zatródniają z wrogiego Elblągowi miasta firmę
Ile dostaje na konto wiceprezydent to jedno, a ile kosztuje budżet to stanowisko, to drugie. Wiadomo że każde stanowisko pracy kosztuje pracodawcę dużo więcej niż tylko prosty zarobek pracownika. Ale nie w tym rzecz tylko w potrzebie zdefiniowania komunikacji miejskiej w Elblągu na nowo. To co mamy dzisiaj nie zadowala pasażerów, pracowników spółek przewozowych oraz samej władzy. Tylko nikomu nie chce się coś zmienić, a zmienić tu trzeba bardzo dużo. Zamawianie opracowań, oczywiście płatnych, nie zmieni niczego, tym bardziej że i tak przepadają one w jakichś zakurzonych szufladach.
Komuna się skończyła, jasnie panowie politycy zapomnieli jak robotnicy strajkowali. Liczy się by wam urzędasom kasa wpływala na konta a robotnikom obiecujecie i won.
Przeciez w radzie i na stanowiskach sami tancerze,nauczyciele, pomoc medyczna a gdzie techniczni, inzynierowie,managerowie prawdziwi, młodsi i nowoczesni ekonomisci ??? Tu ci sami ciagle z mentalnoscią uwiklaną w przeszłość i z metodami liczydla więc jak ma byc dobrze? Kto ma uzdrowić sytuację i myśleć o rozwoju miasta? I kto ma sensownie rozmawiać z ludzmi i nie straszyć jak to w modzie tylko szanować i szukać rozwiązań, a jak nie ma pieniedzy to niech obetną sobie etaty kierownicze i pensje !
A co tu można zmienić? Przecież długości torów nie przybędzie. Ilości pasażerów pewnie też nie, bo mieszkańców w Elblągu ubywa. Jedynym rozwiązaniem jest podniesienie cen biletów.
Do BEZ ŚCIEM proszę. W Tramwajach pracuje 140 osób, w tym 60 motorniczych, a nie 30. Średnie wynagrodzenie w tej Spółce to obecnie zapewne blisko 4,5 tys. zł. (Wejdź sobie na KRSEMS i zobacz w sprawozdaniu za 2018 r. koszty wynagrodzeń i podziel przez zatrudnienie). Dołożenie miesięcznie 500 zł do zasadniczej oznacza wraz z dodatkami ok. 600 zł, a wraz z ZUS ponad 700 zł miesięcznie jako koszt x 140 x 12 miesięcy to 1,2 mln zł rocznie. Ile zarabia Wiceprezydent nie wiem. Ale łączny miesięczny koszt ze składkami zapewne nie przekracza 12 tys. zł. I TYLE ŚCIEMIACZU. Daj ze swoich i nie ściemniaj.
Ty chyba masz na myśli umysłowych w TE co chodza po korytarzach z pokoju do pokoju jak błedne owce i tez by chcieli dostac 500+ za frajer . Motorowi pracuja ciezko i czasami nie ma czasu zjesc sniadania w spokoju. A dlaczego....?bo czas goni. I nie wspomne na jakim sprzecie przychodzi im pracowac, to wszystko widac za kabiny i słychac co jest zgłaszane. Ta firma stoi motorniczymi jak ich zabraknie to blakajcych sie po korytarzach tez nie beda potrzebni.
Do "Do ściema": Zgadzam się z Tobą. Ale wejdź do KRS i zobaczysz. I zobacz tam też PKS, ARRIVę. Jak najbardziej Tramwaje motorniczymi stoją i dlatego to oni powinni zarabiać w tej firmie najlepiej. Nie jest to bowiem firma, która musi walczyć o swoje na rynku, zdobywać klientów. Tak więc rola czapki (góry) i "umysłowych" jest inna niż w firmach rynkowych. Zwróciłem tylko uwagę na fakt, że jednak wynagrodzenia w Tramwajach nie są jak na warunki elbląskie niskie. Swoim wpisem chciałem zwrócić uwagę osobie "BEZ ŚCIEM proszę" , że nie 30 motorniczych a 140 osób załogi i że koszty ewentualnej podwyżki to dobrze ponad milion złotych rocznie. A wiemy, że mizeria w budżecie miasta jest. Mogliby poczekać.