Nikt z komentujących nie zauważa że winni są ci ze sklepów, oni dyktuja ceny . Producenci dostają grosze a pazerni handlarze kilkakrotnie podnoszą ceny. Ich je,,ać.
Zaraza: pamiętam, kiedy kupowałem moje fajki po 10.50. Obecnie kosztują 16.99. Cena jest z góry narzucona i nadrukowana na opakowaniu. Właściciel sklepu nie ma szans, ingerowania w tą cenę. To wyłącznie skutek wciąż podnoszonej akcyzy, a akcyzę podnosi rząd, a nie sklep. Pamiętaj też, że w cenę produktu właściciel sklepu wlicza dochód, z którego musi opłacić wszelkie składki i podatki za każdego pracownika jakiego zatrudnia. Te składki idą w TYSIĄCACH. Składki i podatki również dyktuje rząd. Właściciel sklepu, to nie dobra wróżka. Też chce się z czegoś utrzymać. I jeszcze jedna ważna sprawa. Ludzie chcą zarabać więcej, pamiętaj, że każda podwyżka płac pracownika przekłada się również na podwyżkę opłacanych składek.
Jestem emerytem mam niedużą emeryturę , ale nie narzekam chwale sobie ,że wszystko jest w sklepach i można kupić bez znajomosci i tak powinno być i będzie co raz lepiej jak znikną tacy oszuści jak prof, koperta i inni kanciarze , Uważam że ta władza doprowadzi do należytego porządku ,musimy cierpliwie poczekać .
Brawo PIS!!! A w TVP nadal babcie do kamery mówią, że "jarkowe" tak polepszyło ich życie, że mają dla siebie, na wczasy, dla wnuków itp. Czyli o co kaman? Czemu narzekacie? Jest dobrze, a bbędzie jeszcze lepiej
a nie zainteresowaliście się tym, że ceny skupu trzody nie zmieniły się.Czyli kto zarabia na podwyżkach cen np. mięsa.Zastanówcie się.Pośrednicy między producentem a konsumentem.
Nikt z komentujących nie zauważa że winni są ci ze sklepów, oni dyktuja ceny . Producenci dostają grosze a pazerni handlarze kilkakrotnie podnoszą ceny. Ich je,,ać.
Zaraza: pamiętam, kiedy kupowałem moje fajki po 10.50. Obecnie kosztują 16.99. Cena jest z góry narzucona i nadrukowana na opakowaniu. Właściciel sklepu nie ma szans, ingerowania w tą cenę. To wyłącznie skutek wciąż podnoszonej akcyzy, a akcyzę podnosi rząd, a nie sklep. Pamiętaj też, że w cenę produktu właściciel sklepu wlicza dochód, z którego musi opłacić wszelkie składki i podatki za każdego pracownika jakiego zatrudnia. Te składki idą w TYSIĄCACH. Składki i podatki również dyktuje rząd. Właściciel sklepu, to nie dobra wróżka. Też chce się z czegoś utrzymać. I jeszcze jedna ważna sprawa. Ludzie chcą zarabać więcej, pamiętaj, że każda podwyżka płac pracownika przekłada się również na podwyżkę opłacanych składek.
Jestem emerytem mam niedużą emeryturę , ale nie narzekam chwale sobie ,że wszystko jest w sklepach i można kupić bez znajomosci i tak powinno być i będzie co raz lepiej jak znikną tacy oszuści jak prof, koperta i inni kanciarze , Uważam że ta władza doprowadzi do należytego porządku ,musimy cierpliwie poczekać .
Brawo PIS!!! A w TVP nadal babcie do kamery mówią, że "jarkowe" tak polepszyło ich życie, że mają dla siebie, na wczasy, dla wnuków itp. Czyli o co kaman? Czemu narzekacie? Jest dobrze, a bbędzie jeszcze lepiej
a nie zainteresowaliście się tym, że ceny skupu trzody nie zmieniły się.Czyli kto zarabia na podwyżkach cen np. mięsa.Zastanówcie się.Pośrednicy między producentem a konsumentem.
do~ Winni ; sklepy nażucają taką samą marżę jak rok temu więc wynika z tego że to hurtownicy ostro kręcą lody.
a ceny na rynku mleka akurat spadają https://www.zywnosc.com.pl/ceny-rynku-mleka-spadaja/ więc nie tylko wszędzie wzrosty
My jemy tylko sprawdzone mięso, np takie httsp://www.qafp.pl