A na Zawadzie może z 10% mieszkańców segreguje śmieci. Do tego mało kto dba o czystość i wyrzuca odpady, gdzie chce nawet nie wysila się aby wejść do środka pomieszczenia. A już zalecane zgniatanie przed wrzuceniem do pojemnika butelek i innych wyrobów plastikowych uznawane jest za wymysł nawiedzonego ekologa. Ba, nawet jeden mądrala wyrzucił do pojemnika na plastyk zużytą spłuczkę od sedesu, bo uznał, że to wyrób plastykowy. A potem płacz i zgrzytanie zębami, że tak drogo.
My mamy problem z jedną rodziną .Wynajmują mieszkanie a śmieci stawiają pod śmietnikiem w reklamówkach oczywiście nie segregowane .Zgłaszałam do spółdzielni a spółdzielnia do właścicielki mieszkania i żadnych efektów .Jak przyjdzie kontrola to będziemy płacić za niesegregowanie przez takich pajaców .
Właśnie oglądam film "Inferno" z Tomem Hanksem w roli głównej. Czarny charakter występujący w tym filmie to wprawdzie szaleniec, ale słusznie zauważył we fragmencie filmu, że u podstaw wszystkich aktualnych problemów planety leży przeludnienie. Skoro ludność Ziemi podwoiła się (!) w ciągu ostatnich pięćdziesięciu (!) lat - wiadomo, że ze śmieciami sobie nie poradzimy. A ludzie coś bredzą, że podobno na świecie podobno jest zbyt niski przyrost naturalny. Zasoby naturalne Ziemi się kurczą, zwierzęta i rośliny wymierają albo są wycinane i niszczone (cześć Szyszko, aha no tak ... już nie żyjesz, więc się nie musisz martwić). Zostało nam jeszcze tylko kilkadziesiąt lat na tej planecie. No, chyba że ludność zostanie przetrzebiona wskutek wojny atomowej lub epidemii.
Mieszkańcy w większości segregują, jest oczywiście jakiś procent nie segregujących ale się nie dziwię i ten procent niesegregujących będzie rósł, bo jak wldzą, że ich trud idzie na marne /przyjeżdża śmieciarka i wszystko ładuje razem/ to tak będzie. Tutaj potrzebne są działania ze strony UM aby takie przypadki były karane i to nie symbolicznie, ale żeby nie opłacało się takich działań, niezgodnych z przepisami prowadzić.
jeśli chodzi o zbiórkę odpadów to brakuje mi również troski władz miasta o realizację tego zadania . Najbardziej jest to widoczne na terenach ZBK - ul. Stefczyka od strony OSW nr 2 - porażka. Administrator chyba powinien być zwolniony za nieudolność albo niechęć do prac.
To nie jest segregacja to jest fikcja, prawdziwa segregacja polega na posiadaniu w domu co najmniej 4 pojemnikow na śmieci co wiąże się z mocno rozbudowanym system zabierania smieci przez firmy komunalne, ale tak nie jest! Prawdziwa segregacja odbywa się np w Norwegii a tu duzo krzyku, wysokie ceny i brak pomyslu!
Jakie mądre i przytoczone przez redakcję w dosłownym brzmieniu pytanie zadał radny Matwiejczuk. Po tym pytaniu już spadła ilość odpadów i wzrósł % ich segregacji. W blokowym silosie mieszka ok. 30 rodzin w klatce. Każdy wynosi segregowane odpady. W Rubnie chyba nie ma problemu segregacji, bo była i pewnie tam jest, sortownia na którą i tak jadą wszelkie odpady "sortowane". A co do ilości odpadów na 1 mieszkańca - niech sami "radni" powiedzą za ile osób płacą - mieszka 5 a zameldowane są 2. Pozostali to studenci elbląskich "uczelni" lub osoby dorosłe uznane za samodzielne "gdzie indziej". Przecież oficjalnie w dep. ewid. ludności jest nas nie 130 000 a niespełna 80 000. Taka mentalność ludu napływowego po 75 latach integracji i świadomości wspólnoty. Ale radny jest super - chwała wyborcy.
Towarzysz Opaczewski w końcu wziął się za uczciwą robotę?
Po doliczeniu tego, co jest spalane w domowych piecach, wyjdzie ok. 1 tona na głowę
A na Zawadzie może z 10% mieszkańców segreguje śmieci. Do tego mało kto dba o czystość i wyrzuca odpady, gdzie chce nawet nie wysila się aby wejść do środka pomieszczenia. A już zalecane zgniatanie przed wrzuceniem do pojemnika butelek i innych wyrobów plastikowych uznawane jest za wymysł nawiedzonego ekologa. Ba, nawet jeden mądrala wyrzucił do pojemnika na plastyk zużytą spłuczkę od sedesu, bo uznał, że to wyrób plastykowy. A potem płacz i zgrzytanie zębami, że tak drogo.
My mamy problem z jedną rodziną .Wynajmują mieszkanie a śmieci stawiają pod śmietnikiem w reklamówkach oczywiście nie segregowane .Zgłaszałam do spółdzielni a spółdzielnia do właścicielki mieszkania i żadnych efektów .Jak przyjdzie kontrola to będziemy płacić za niesegregowanie przez takich pajaców .
Właśnie oglądam film "Inferno" z Tomem Hanksem w roli głównej. Czarny charakter występujący w tym filmie to wprawdzie szaleniec, ale słusznie zauważył we fragmencie filmu, że u podstaw wszystkich aktualnych problemów planety leży przeludnienie. Skoro ludność Ziemi podwoiła się (!) w ciągu ostatnich pięćdziesięciu (!) lat - wiadomo, że ze śmieciami sobie nie poradzimy. A ludzie coś bredzą, że podobno na świecie podobno jest zbyt niski przyrost naturalny. Zasoby naturalne Ziemi się kurczą, zwierzęta i rośliny wymierają albo są wycinane i niszczone (cześć Szyszko, aha no tak ... już nie żyjesz, więc się nie musisz martwić). Zostało nam jeszcze tylko kilkadziesiąt lat na tej planecie. No, chyba że ludność zostanie przetrzebiona wskutek wojny atomowej lub epidemii.
Mieszkańcy w większości segregują, jest oczywiście jakiś procent nie segregujących ale się nie dziwię i ten procent niesegregujących będzie rósł, bo jak wldzą, że ich trud idzie na marne /przyjeżdża śmieciarka i wszystko ładuje razem/ to tak będzie. Tutaj potrzebne są działania ze strony UM aby takie przypadki były karane i to nie symbolicznie, ale żeby nie opłacało się takich działań, niezgodnych z przepisami prowadzić.
jeśli chodzi o zbiórkę odpadów to brakuje mi również troski władz miasta o realizację tego zadania . Najbardziej jest to widoczne na terenach ZBK - ul. Stefczyka od strony OSW nr 2 - porażka. Administrator chyba powinien być zwolniony za nieudolność albo niechęć do prac.
Odbiorca surowców wtórnych powinien zapłacić za ten surowiec i pracę segregującym, którzy wcześniej ponieśli koszt zakupu opakowań.
To nie jest segregacja to jest fikcja, prawdziwa segregacja polega na posiadaniu w domu co najmniej 4 pojemnikow na śmieci co wiąże się z mocno rozbudowanym system zabierania smieci przez firmy komunalne, ale tak nie jest! Prawdziwa segregacja odbywa się np w Norwegii a tu duzo krzyku, wysokie ceny i brak pomyslu!
Jakie mądre i przytoczone przez redakcję w dosłownym brzmieniu pytanie zadał radny Matwiejczuk. Po tym pytaniu już spadła ilość odpadów i wzrósł % ich segregacji. W blokowym silosie mieszka ok. 30 rodzin w klatce. Każdy wynosi segregowane odpady. W Rubnie chyba nie ma problemu segregacji, bo była i pewnie tam jest, sortownia na którą i tak jadą wszelkie odpady "sortowane". A co do ilości odpadów na 1 mieszkańca - niech sami "radni" powiedzą za ile osób płacą - mieszka 5 a zameldowane są 2. Pozostali to studenci elbląskich "uczelni" lub osoby dorosłe uznane za samodzielne "gdzie indziej". Przecież oficjalnie w dep. ewid. ludności jest nas nie 130 000 a niespełna 80 000. Taka mentalność ludu napływowego po 75 latach integracji i świadomości wspólnoty. Ale radny jest super - chwała wyborcy.