Elbląg w bocznych ulicach jest śmietniskiem . Następna ulica od Mickiewicza za ul. Wojska Polskiego. Na podwórkach pełno śmieci. Plastykowych butelek. Ulica nie pozamiatana. Tak sobie myślę, że nam potrzebny jest ktoś, kto pejczem nauczy porządku. W niektórych krajach Dalekiego Wschodu, to za rzucenie niedopałka na ulicy jest kara. Przypominam sobie relacje z pobytu Ojca Święte w Korei Południowej. Było kilkaset tysięcy pielgrzymów, a na placu nie zostawili jednego kawałka papieru. I to jest kultura osobista, a nie tylko na pokaz. Mieszkańcy winni utrzymywać porządek wokół budynków. Ale czy ktoś widział by to robili. Przechodzą, patrzą i nic nie robią. Brak poczucia, że to moje miasto, moje obejście. Natomiast jestem przekonany, że gdyby Niemcy tu wrócili, to Polaków szybko nauczyli
Zapraszam na zaplecze ulicy Wigilijnej, tam można kręcić reportaże o Januszach darmowego parkowania, aż dziwne że jeszcze nikt się tym nie zainteresował. Stan nawierzchni woła też o pomstę do nieba, zapraszam władze miasta
Brakuje zieleni, brakuje ławek, brakuje placu zabaw, brakuje miejsca gdzie ludzie mogą usiąść, odpocząć. I zacznijcie w koncu odrestaurowywac chodniki i ulice bo dziura dziurą pogania. A poza tym mieszka sie cudownie.
Starówka jest ładna nie ulega wątpliwości, ale wszędobylski brud wydaje się być nie do ogarnięcia przez służby miejskie, właścicieli i wynajmujących. Włodarze miasta znają je chyba tylko zza szyb samochodów i nie widzą brudu i wydłubanej kostki brukowej w różnych miejscach, połamanych koszy. Miasto chyba nie wie jak posprzątać wszędzie leżące pety, których w takiej ilości nigdzie w innych miastach nie widać. Wstyd mi i przykro wobec zwiedzających to urocze miejsce, które powinno stanowić perełkę tego miasta. Miasta, które całe jest zaniedbane estetycznie. Nie rozumiem jak można dopuścić do tego aby prawie w każdym wejściu nikomu jak widać niepotrzebnych piwnic leżały od lat niesprzątane śmieci. Zawsze jak widzę patrol straży miejskiej zadaję sobie pytanie czy zgłaszane są te zaniedbania.
Elbląg w bocznych ulicach jest śmietniskiem . Następna ulica od Mickiewicza za ul. Wojska Polskiego. Na podwórkach pełno śmieci. Plastykowych butelek. Ulica nie pozamiatana. Tak sobie myślę, że nam potrzebny jest ktoś, kto pejczem nauczy porządku. W niektórych krajach Dalekiego Wschodu, to za rzucenie niedopałka na ulicy jest kara. Przypominam sobie relacje z pobytu Ojca Święte w Korei Południowej. Było kilkaset tysięcy pielgrzymów, a na placu nie zostawili jednego kawałka papieru. I to jest kultura osobista, a nie tylko na pokaz. Mieszkańcy winni utrzymywać porządek wokół budynków. Ale czy ktoś widział by to robili. Przechodzą, patrzą i nic nie robią. Brak poczucia, że to moje miasto, moje obejście. Natomiast jestem przekonany, że gdyby Niemcy tu wrócili, to Polaków szybko nauczyli
Zapraszam na zaplecze ulicy Wigilijnej, tam można kręcić reportaże o Januszach darmowego parkowania, aż dziwne że jeszcze nikt się tym nie zainteresował. Stan nawierzchni woła też o pomstę do nieba, zapraszam władze miasta
Brakuje zieleni, brakuje ławek, brakuje placu zabaw, brakuje miejsca gdzie ludzie mogą usiąść, odpocząć. I zacznijcie w koncu odrestaurowywac chodniki i ulice bo dziura dziurą pogania. A poza tym mieszka sie cudownie.
Starówka jest ładna nie ulega wątpliwości, ale wszędobylski brud wydaje się być nie do ogarnięcia przez służby miejskie, właścicieli i wynajmujących. Włodarze miasta znają je chyba tylko zza szyb samochodów i nie widzą brudu i wydłubanej kostki brukowej w różnych miejscach, połamanych koszy. Miasto chyba nie wie jak posprzątać wszędzie leżące pety, których w takiej ilości nigdzie w innych miastach nie widać. Wstyd mi i przykro wobec zwiedzających to urocze miejsce, które powinno stanowić perełkę tego miasta. Miasta, które całe jest zaniedbane estetycznie. Nie rozumiem jak można dopuścić do tego aby prawie w każdym wejściu nikomu jak widać niepotrzebnych piwnic leżały od lat niesprzątane śmieci. Zawsze jak widzę patrol straży miejskiej zadaję sobie pytanie czy zgłaszane są te zaniedbania.