Jestem za pod warunkiem ze ukoncza specjalizacje z dyplomem w trybie nauki takim samym jak nauczyciele mianowani...a nie jak teraz na ,,krzywa twarz''.
Jedno z moich dzieci nie chodzi na religię od 5 lat, drugie nie będzie chodziło od nowego roku szkolnego (różnice światopoglądowe rodziców). Wiele osób bardzo dobrze pisze ale mam wrażenie że niektórzy mimo wszystko dzieci posyłają na religie. Na zebraniach na początku roku szkolnego wymusza się na rodzicach, których dzieci nie będą uczęszczały na nieobowiązkową „lekcje” religii oświadczenie! A takie powinni pisać ci , którzy się godzą, taki mały przejaw piętnowania. Niech w grupie nie uczęszcza na 1/3 klasy i wszystko może już wyglądać inaczej. Współczesne dzieci nie kupują tej doktryny, sposobu wymuszania wiedzy i wierzcie mi rodzice że to się obróci przeciwko Wam bo z relacji mojego dziecka wiem, że niektórzy jego koledzy i koleżanki są przymuszani do tego, a sami nie są praktykującymi
. Pasożytnictwa finansowego KK i tuszowania zbrodni seksualnych na nieletnich to temat głębszy niż wszystkie oceany naszej ziemi. Wszyscy, którzy nie wywieramy presji na władzy aby zmienić te niechlubne praktyki jesteśmy po trochu wspólnikami. Dodam że religie mimo zaleceń są w środku lekcji ale to nic, syn w tym czasie coś poczyta, odpręży się w bibliotece, przejrzy materiał na następne lekcje, „okienko” dla ucznia. Caritas na Zawadzie jest finansowany z naszych pieniędzy (NFZ), plus wymuszane dotacje z miasta. Mało tego, przy dzieciach nie pracuje ŻADNA siostra, siedzą w kilka osób w biurze i „robią za jedną” czekając na emeryturę. A, wychodzą z dziećmi na spacery, pijarowa zagrywka.
Ładnie juz kogos j...e w glowke ksieza w szkole jako wychowawcy no nie cyrk jak siuj przeciez trzeba miec pojecie o zyciu rodzinnym o problemach dzieci a co Oni wiedza nie no kogos juz ponioslo to nie przejdzie rodzice sie nie zgodza zbiora sie odwala dym w koncu dzieci maja byc bezpieczne a ksiedzu nie mozna do konca ufac po wszystkich akcjach z wykorzystaniem dzieci
Należy przyjąć w szkole zasadę, że wychowawcę wybierają rodzice w klasach 1-3 w szkole podstawowej. W klasach 4-8 uczniowie przy udziale rodziców "kontraktują" wychowawcę na podstawie programu wychowawczego na lata 4-8 proponowanego przez wychowawcę. W szkołach ponadpodstawowych wychowawcę wybierają uczniowie na podstawie programu. Liczą się zapewne także opinie o kandydatach i ich dotychczasowej pracy. Ci co spóźnili się do "wybranego" wychowawcy znajdą miejsce u innego lub wyznaczonego. Podobnie powinno być z nauczycielami przedmiotów - uczeń (rodzic) wybiera nauczyciela u którego chce pobierać naukę. Wszystko jest możliwe do realizacji przy odrobinie dobrej woli dyrekcji i chęciach nauczycieli. Wtedy katecheta będzie wychowawcą tych, którzy go wybrali na pasterza lub dał mu ich Jahve.
Religie wszelakie precz do kościołów, tam jest miejsce na opowiadanie bajek o chłopie chodzącym po wodzie i gadających wężach .
Jestem za pod warunkiem ze ukoncza specjalizacje z dyplomem w trybie nauki takim samym jak nauczyciele mianowani...a nie jak teraz na ,,krzywa twarz''.
Jedno z moich dzieci nie chodzi na religię od 5 lat, drugie nie będzie chodziło od nowego roku szkolnego (różnice światopoglądowe rodziców). Wiele osób bardzo dobrze pisze ale mam wrażenie że niektórzy mimo wszystko dzieci posyłają na religie. Na zebraniach na początku roku szkolnego wymusza się na rodzicach, których dzieci nie będą uczęszczały na nieobowiązkową „lekcje” religii oświadczenie! A takie powinni pisać ci , którzy się godzą, taki mały przejaw piętnowania. Niech w grupie nie uczęszcza na 1/3 klasy i wszystko może już wyglądać inaczej. Współczesne dzieci nie kupują tej doktryny, sposobu wymuszania wiedzy i wierzcie mi rodzice że to się obróci przeciwko Wam bo z relacji mojego dziecka wiem, że niektórzy jego koledzy i koleżanki są przymuszani do tego, a sami nie są praktykującymi
. Pasożytnictwa finansowego KK i tuszowania zbrodni seksualnych na nieletnich to temat głębszy niż wszystkie oceany naszej ziemi. Wszyscy, którzy nie wywieramy presji na władzy aby zmienić te niechlubne praktyki jesteśmy po trochu wspólnikami. Dodam że religie mimo zaleceń są w środku lekcji ale to nic, syn w tym czasie coś poczyta, odpręży się w bibliotece, przejrzy materiał na następne lekcje, „okienko” dla ucznia. Caritas na Zawadzie jest finansowany z naszych pieniędzy (NFZ), plus wymuszane dotacje z miasta. Mało tego, przy dzieciach nie pracuje ŻADNA siostra, siedzą w kilka osób w biurze i „robią za jedną” czekając na emeryturę. A, wychodzą z dziećmi na spacery, pijarowa zagrywka.
Pogonić tą czarną mafie, bo całkiem zdeprawują dzieci. Niech uczę religii na plebaniach!
Ładnie juz kogos j...e w glowke ksieza w szkole jako wychowawcy no nie cyrk jak siuj przeciez trzeba miec pojecie o zyciu rodzinnym o problemach dzieci a co Oni wiedza nie no kogos juz ponioslo to nie przejdzie rodzice sie nie zgodza zbiora sie odwala dym w koncu dzieci maja byc bezpieczne a ksiedzu nie mozna do konca ufac po wszystkich akcjach z wykorzystaniem dzieci
Należy przyjąć w szkole zasadę, że wychowawcę wybierają rodzice w klasach 1-3 w szkole podstawowej. W klasach 4-8 uczniowie przy udziale rodziców "kontraktują" wychowawcę na podstawie programu wychowawczego na lata 4-8 proponowanego przez wychowawcę. W szkołach ponadpodstawowych wychowawcę wybierają uczniowie na podstawie programu. Liczą się zapewne także opinie o kandydatach i ich dotychczasowej pracy. Ci co spóźnili się do "wybranego" wychowawcy znajdą miejsce u innego lub wyznaczonego. Podobnie powinno być z nauczycielami przedmiotów - uczeń (rodzic) wybiera nauczyciela u którego chce pobierać naukę. Wszystko jest możliwe do realizacji przy odrobinie dobrej woli dyrekcji i chęciach nauczycieli. Wtedy katecheta będzie wychowawcą tych, którzy go wybrali na pasterza lub dał mu ich Jahve.
To chyba jakiś żart nigdy w życiu klecha wychowawca to już się w głowie nie mieści
@.. Bardzo dobrze wiem, ale niektórzy nie wiedzą, tak samo jak o arabskich cyferkach :)
A tak władze psioczą na islam. A tu proszę, czerpią z tego wzorce.