Szanowni kierowcy ja jeżdżę jako kierowca zawodowy po ELBLĄGU OD 1952 ROKU BEZ WYPADKU , W TYCH LATACH NIE BYŁO W ELBLĄGU ŻADNYCH INNYCH ZNAKÓW , BYŁY ZNAKI UWAGA NA DROGĘ Z PIERWSZEŃSTWEM PRZEJAZDU I TO WSZYSTKO , Dziś mamy drogi oznakowane , może aż za dużo jest znaków Ito niepotrzebnych , Skrzyżowanie Grottgera , Rawska jest bezpieczny tylko kierowcy jeżdżą i nie myślą , uważa że sam jest na drodze . a to jest odwrotnie ,jest nas więcej jak w mojej młodości , W tych latach byłem kierowcą taksówki zarobkowej nie jednego na pewno wiozłem ze szpitala z porodówki do domciu STARY WIARUS 65 LAT ZA FAJERĄ M.B gdy zbliżasz się do skrzyżowania uważaj prawa nóżka ma być uniesiona i przygotowana do hamowania , Mnie nogi chodzą jak CHOPINOWI PRZY FORTEPIANIE , A może dlatego, że też gram .
Normalne skrzyżowanie. Jeżdżę tam od 20 lat i nigdy nie miałem stłuczki, nigdy nikomu nie wymusiłem pierwszeństwa. Po ilości samochodów, które tam przejeżdżają, dwie stłuczki tygodniowo to nie dużo. Zgadzam się, tym niedouczonym zabierać "prawko" i na powtórny egzamin - szybko wyeliminuje się margines gamoni.
Po Elblągu jeździ masa neptyków - poruszają się szarpanym tempem (średnia 25-30), blokują skrzyżowania na zielonym, skręcając w lewo zjeżdżają do prawej krawędzi jezdni i odwrotnie, zachowują się jakby tylko oni poruszali się po drodze. Po przeciwnej stronie znajdują się brawurowe i chamskie bezmózgi którym się wydaje że są panami tego świata. To mieszanka wybuchowa. Jest bardzo mało kierowców, którzy jeżdżą po prostu "normalnie" - czyli zgodnie z przepisami i przede wszystkim płynnie.....
Tu nie ma co rozważać - trzeba budować. I nie chodzi tu o to kto umie jeździć tylko o zwiększenie PRZEPUSTOWOŚĆ na tym skrzyżowaniu! A co do stłuczek to zasada jest taka, że na każdym skrzyżowaniu trzeba uważać.
Właśnie widoczne skrzyżowania są bardzo niebezpieczne. Jest dużo kierowców u których noga pracuje szybciej niż głowa. Bardzo chcą być wszędzie pierwsi przed wszystkimi i kończy się jak się kończy. Prawie codziennie przejeżdżam przez skrzyżowanie ulic Malborskiej , Fabrycznej i Zagonowej. Do wypadku dochodzi tam sporadycznie bo widoczność jest słaba.
prezydent Nowak obiecal na spotkaniach z mieszkancami Starówki rozwiązanie problemu niedokończonej budowli naprzeciwko hotelu Pod Lwem . Na razie nic się nie zmienilo , więc czekamy cierpliwie.
Należało inwestorów, którzy ostatnio się tam rozgościli i zwiększają ruch pojazdów zobowiązać do budowy ronda. A takie tymczasowe "plastikowe" to dawno, b. dawno winno tam być. Na co czekacie Panowie Magnaci? Do dzieła!
Pan prezydent zrobi to rondo ,ale 2 miesiące przed wyborami, a głupi naród uzna to za sukces i ponownie zaglosuje na tego pana .
Lala a jak jedziesz z Rawskiej w lewo w Grottgera - to z trzech ... i tam właśnie jest ku...sko ciężko wjechać .
Szanowni kierowcy ja jeżdżę jako kierowca zawodowy po ELBLĄGU OD 1952 ROKU BEZ WYPADKU , W TYCH LATACH NIE BYŁO W ELBLĄGU ŻADNYCH INNYCH ZNAKÓW , BYŁY ZNAKI UWAGA NA DROGĘ Z PIERWSZEŃSTWEM PRZEJAZDU I TO WSZYSTKO , Dziś mamy drogi oznakowane , może aż za dużo jest znaków Ito niepotrzebnych , Skrzyżowanie Grottgera , Rawska jest bezpieczny tylko kierowcy jeżdżą i nie myślą , uważa że sam jest na drodze . a to jest odwrotnie ,jest nas więcej jak w mojej młodości , W tych latach byłem kierowcą taksówki zarobkowej nie jednego na pewno wiozłem ze szpitala z porodówki do domciu STARY WIARUS 65 LAT ZA FAJERĄ M.B gdy zbliżasz się do skrzyżowania uważaj prawa nóżka ma być uniesiona i przygotowana do hamowania , Mnie nogi chodzą jak CHOPINOWI PRZY FORTEPIANIE , A może dlatego, że też gram .
Normalne skrzyżowanie. Jeżdżę tam od 20 lat i nigdy nie miałem stłuczki, nigdy nikomu nie wymusiłem pierwszeństwa. Po ilości samochodów, które tam przejeżdżają, dwie stłuczki tygodniowo to nie dużo. Zgadzam się, tym niedouczonym zabierać "prawko" i na powtórny egzamin - szybko wyeliminuje się margines gamoni.
Po Elblągu jeździ masa neptyków - poruszają się szarpanym tempem (średnia 25-30), blokują skrzyżowania na zielonym, skręcając w lewo zjeżdżają do prawej krawędzi jezdni i odwrotnie, zachowują się jakby tylko oni poruszali się po drodze. Po przeciwnej stronie znajdują się brawurowe i chamskie bezmózgi którym się wydaje że są panami tego świata. To mieszanka wybuchowa. Jest bardzo mało kierowców, którzy jeżdżą po prostu "normalnie" - czyli zgodnie z przepisami i przede wszystkim płynnie.....
Niebezpieczne skrzyżowanie? Przecież z każdej strony jest dobrze oznakowane i wystarczy stosować się do znaków.
Tu nie ma co rozważać - trzeba budować. I nie chodzi tu o to kto umie jeździć tylko o zwiększenie PRZEPUSTOWOŚĆ na tym skrzyżowaniu! A co do stłuczek to zasada jest taka, że na każdym skrzyżowaniu trzeba uważać.
Właśnie widoczne skrzyżowania są bardzo niebezpieczne. Jest dużo kierowców u których noga pracuje szybciej niż głowa. Bardzo chcą być wszędzie pierwsi przed wszystkimi i kończy się jak się kończy. Prawie codziennie przejeżdżam przez skrzyżowanie ulic Malborskiej , Fabrycznej i Zagonowej. Do wypadku dochodzi tam sporadycznie bo widoczność jest słaba.
prezydent Nowak obiecal na spotkaniach z mieszkancami Starówki rozwiązanie problemu niedokończonej budowli naprzeciwko hotelu Pod Lwem . Na razie nic się nie zmienilo , więc czekamy cierpliwie.
Należało inwestorów, którzy ostatnio się tam rozgościli i zwiększają ruch pojazdów zobowiązać do budowy ronda. A takie tymczasowe "plastikowe" to dawno, b. dawno winno tam być. Na co czekacie Panowie Magnaci? Do dzieła!