Pytam się, kto w tych miastach i w jakimi sposób finansuje komunikację miejską. Wiem, ze w Polkowicach koszty pokrywa KGHM. Natomiast w Kościerzynie z tego co mi wiadomo od około roku nie ma darmowej komunikacji.
Bardzo dobra inicjatywa. Korzystanie z komunikacji zbiorowej ogranicza korki na ulicach i jest działaniem proekologicznym. Same korzyści. Odejdą koszty produkcji biletów, ich dystrybucji, kontroli itd. Kolejne korzyści. Ale przede wszystkim zdrowie!!!
Pomysł jak najbardziej słuszny. Przecież dzieci i młodzież gimnazjalna jest objęta obowiązkiem nauczania. W gminach dzieciaki są dowożone bezpłatnie do szkół. Tak powinno być i w Elblągu. Brawo pani radna Mario.
lokalnych jak i krajowych praktycznych idiotów, którym się wydaje wedle religii bolszewickiej (jak widać, obojętne czy czerwonej czy katolickiej) , że jakaś forma istnienia organizmu samorządowo-komunalnego może funkcjonować bez użycia finansów - jak widać w tym kraju jest wielu ale jak dotąd pożytku z nich żadnego ???
Populizm ma wszędzie wzięcie, więc Elbląg nie jest tu czymś wyjątkowym. To że Tomaszów Mazowiecki jest mniejszy to nic nie znaczy, bo jest bogatszy, ma obok przemysł który płaci podatki miastu, (a poza tym jeżeli jest mniejszy to będzie miał mniejsze koszty w związku z mniejszą komunikacją) natomiast Elbląg jest na liście 122 miast w zapaści. Ale co to może obchodzić w Elblągu, cudownym mieście, możliwe tu są różne cuda i cudeńka, tu się i z pustego nalewa. My róbmy długi, niech nasze dzieci i wnuki się martwią. Ale one wyjadą tam gdzie będzie oferta i przyzwoite życie. Na wszelki wypadek pamiętajcie - ostatni gasi światło.
Pytanie. Jeśli zwolnimy uczniów z opłat za jazdę komunikacja miejska to kto będzie płacił za przejazdy? Domniemań ze po wprowadzeniu 500+ komunikacja miejska jeździ Ok 80% grupa wspomnianych uczniów oraz grupa emerytów i rencistów, którzy również są zwolnieni z opłat w połowie lub części. Jeśli ma to być promocja ochrony środowiska to powinno się darmowymi przejazdami zachęcić zmotoryzowana część Elbląga. Wtedy miałoby to sens a tak ma to sens ale w połowie i w dodatku jest to w pewnym sensie dyskryminacja.
Zbliżają się wybory i powstała nowa myśl ,że będą przejazdy darmowe , Pamiętam jak w latach 60 ub. stulecia , mówiono, że jak dojdziemy do komunizmu przejazdy komunikacją miejską będą darmowe, no i się sprawdziło. A jaki mamy ustrój kapitalistyczny ,komunistyczno bałaganiarski
AM a ty z jakiej religii jidisz to że coś funkcjonuje za pieniądze nie jest jednoznaczne z tym że musi być płatne to i tak powstało utrzymuje się i funkcjonuje z naszych podatków.
Nic nie ma za darmo. No może powietrze, ale i tu w niektórych miejscowościach wymyślili opłatę klimatyczną. Jeżeli komunikacja ma być za darmo to ktoś za to musi zapłacić. Przecież w autobusach i tramwajach nikt za darmo nie pracuje. I za darmo nie otrzymuje paliwo i prądu. Tak miało być w komunizmie. Wszystko wspólne nawet żony. Tylko pojawił się problem kto miał wychowywać dzieci. Bo nie wiadomo kto był ich ojcem, a i mamy o nie nie za bardzo chciały się troszczyć.
Komunikacja nie powinna być całkowicie bezpłatna, szczególnie w tym mieście.
Pytam się, kto w tych miastach i w jakimi sposób finansuje komunikację miejską. Wiem, ze w Polkowicach koszty pokrywa KGHM. Natomiast w Kościerzynie z tego co mi wiadomo od około roku nie ma darmowej komunikacji.
Bardzo dobra inicjatywa. Korzystanie z komunikacji zbiorowej ogranicza korki na ulicach i jest działaniem proekologicznym. Same korzyści. Odejdą koszty produkcji biletów, ich dystrybucji, kontroli itd. Kolejne korzyści. Ale przede wszystkim zdrowie!!!
Pomysł jak najbardziej słuszny. Przecież dzieci i młodzież gimnazjalna jest objęta obowiązkiem nauczania. W gminach dzieciaki są dowożone bezpłatnie do szkół. Tak powinno być i w Elblągu. Brawo pani radna Mario.
lokalnych jak i krajowych praktycznych idiotów, którym się wydaje wedle religii bolszewickiej (jak widać, obojętne czy czerwonej czy katolickiej) , że jakaś forma istnienia organizmu samorządowo-komunalnego może funkcjonować bez użycia finansów - jak widać w tym kraju jest wielu ale jak dotąd pożytku z nich żadnego ???
Populizm ma wszędzie wzięcie, więc Elbląg nie jest tu czymś wyjątkowym. To że Tomaszów Mazowiecki jest mniejszy to nic nie znaczy, bo jest bogatszy, ma obok przemysł który płaci podatki miastu, (a poza tym jeżeli jest mniejszy to będzie miał mniejsze koszty w związku z mniejszą komunikacją) natomiast Elbląg jest na liście 122 miast w zapaści. Ale co to może obchodzić w Elblągu, cudownym mieście, możliwe tu są różne cuda i cudeńka, tu się i z pustego nalewa. My róbmy długi, niech nasze dzieci i wnuki się martwią. Ale one wyjadą tam gdzie będzie oferta i przyzwoite życie. Na wszelki wypadek pamiętajcie - ostatni gasi światło.
Pytanie. Jeśli zwolnimy uczniów z opłat za jazdę komunikacja miejska to kto będzie płacił za przejazdy? Domniemań ze po wprowadzeniu 500+ komunikacja miejska jeździ Ok 80% grupa wspomnianych uczniów oraz grupa emerytów i rencistów, którzy również są zwolnieni z opłat w połowie lub części. Jeśli ma to być promocja ochrony środowiska to powinno się darmowymi przejazdami zachęcić zmotoryzowana część Elbląga. Wtedy miałoby to sens a tak ma to sens ale w połowie i w dodatku jest to w pewnym sensie dyskryminacja.
Zbliżają się wybory i powstała nowa myśl ,że będą przejazdy darmowe , Pamiętam jak w latach 60 ub. stulecia , mówiono, że jak dojdziemy do komunizmu przejazdy komunikacją miejską będą darmowe, no i się sprawdziło. A jaki mamy ustrój kapitalistyczny ,komunistyczno bałaganiarski
AM a ty z jakiej religii jidisz to że coś funkcjonuje za pieniądze nie jest jednoznaczne z tym że musi być płatne to i tak powstało utrzymuje się i funkcjonuje z naszych podatków.
Nic nie ma za darmo. No może powietrze, ale i tu w niektórych miejscowościach wymyślili opłatę klimatyczną. Jeżeli komunikacja ma być za darmo to ktoś za to musi zapłacić. Przecież w autobusach i tramwajach nikt za darmo nie pracuje. I za darmo nie otrzymuje paliwo i prądu. Tak miało być w komunizmie. Wszystko wspólne nawet żony. Tylko pojawił się problem kto miał wychowywać dzieci. Bo nie wiadomo kto był ich ojcem, a i mamy o nie nie za bardzo chciały się troszczyć.