Za starych czasów były godziny odwiedzin i tzw portier wpuszczał do szpitala odwiedzających czyli niedziela i jeden w dzień w tygodniu. Teraz pełna demokracja, a jak pielęgniarka zwróci uwagę to jeszcze nieodwiedzający z "mordą" na nią. Pseudo ochrona, co nie ma żadnych uprawnień i nie potrafi interweniować - wydaje tylko klucze do pomieszczeń i monitoruje parking, aby nikt nie odjechał bez zapłaty. A w szpitalnych WC tylko wieczorem łajzy i złodzieje się prowadzają.
właśnie a nieroby ze straży miejskiej nic nie robią, a popędzić tych patałachów leniwych niech popracują bo tak tylko biorą kasę za nic nie robienie, a miasto wykłada 1.5 miliona zł na utrzymanie tych nierobów!
Za starych czasów były godziny odwiedzin i tzw portier wpuszczał do szpitala odwiedzających czyli niedziela i jeden w dzień w tygodniu. Teraz pełna demokracja, a jak pielęgniarka zwróci uwagę to jeszcze nieodwiedzający z "mordą" na nią. Pseudo ochrona, co nie ma żadnych uprawnień i nie potrafi interweniować - wydaje tylko klucze do pomieszczeń i monitoruje parking, aby nikt nie odjechał bez zapłaty. A w szpitalnych WC tylko wieczorem łajzy i złodzieje się prowadzają.
właśnie a nieroby ze straży miejskiej nic nie robią, a popędzić tych patałachów leniwych niech popracują bo tak tylko biorą kasę za nic nie robienie, a miasto wykłada 1.5 miliona zł na utrzymanie tych nierobów!
Oni chyba pracują tylko w godzinach od 7dmej do 15stej.