"Chcę sprawdzić, czy to jest moja droga" - a może sprawdź to za swoją kasę, a nie za pieniądze podatnika! Niekoniecznie wyznania rzymsko-katolickiego, który mimo to buli za twoje "sprawdzenie"!
Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat (1J.4:1).
Zaprawdę powiadam Wam Najdostojniejsi Siostry i Bracia,
- godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne obnażać prawdziwe oblicza kościelnych szamanów, zbrodniarzy, oszustów, seksualnych dewiantów, społecznych pasożytów, specjalistów od interpretowania życzeń Pana Stwórcy Wszechrzeczy, znawców niepokalanych poczęć i wiecznych dziewictw, którzy na twarzach noszą od wieków faryzejską maskę pokory oraz pobożności, w ustach świętobliwie pieszczą słowa miłości, miłosierdzia i przebaczenia, ale serca zawsze mają kamienne i zimne, dusze pychą i rozpustą, zaś usta obłudą i hipokryzją wypełnione a dłonie wiecznie głodne mamony.
Zwrocilam uwagę że źle napisano nazwisko i moj komentarz został odrazu usuniety. Żenada droga redakcjo.Nic złego nie pisalam.
"Chcę sprawdzić, czy to jest moja droga" - a może sprawdź to za swoją kasę, a nie za pieniądze podatnika! Niekoniecznie wyznania rzymsko-katolickiego, który mimo to buli za twoje "sprawdzenie"!
Dziwne... Co z ich naturą? Podejrzane... Uważajmy na nasze dzieci
A chciałem coś głupiego napisać na tych z lewej strony, ale stał bym się takim samy trollem jak oni. Miłego wieczora.
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,22369485,marcin-wojcik-jestem-przeciwny-potepianiu-wszystkich-kaplanow.html#BoxSpecLink
Gratulacje odwagi
Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat (1J.4:1). Zaprawdę powiadam Wam Najdostojniejsi Siostry i Bracia, - godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne obnażać prawdziwe oblicza kościelnych szamanów, zbrodniarzy, oszustów, seksualnych dewiantów, społecznych pasożytów, specjalistów od interpretowania życzeń Pana Stwórcy Wszechrzeczy, znawców niepokalanych poczęć i wiecznych dziewictw, którzy na twarzach noszą od wieków faryzejską maskę pokory oraz pobożności, w ustach świętobliwie pieszczą słowa miłości, miłosierdzia i przebaczenia, ale serca zawsze mają kamienne i zimne, dusze pychą i rozpustą, zaś usta obłudą i hipokryzją wypełnione a dłonie wiecznie głodne mamony.