hahahhaaa Ploterek wiem, że Ci nie do śmiechu ale na prawdę fajnie napisałeś - uśmiałem się ;) mieszkanka nad Jarem - z tego co wiem, to w tym roku drastycznie podwyższyła Wam spółdzielnia Nad Jarem fundusz remontowy waśnie i teraz się chwalą, że coś zrobią (krople w morzu potrzeb), a przez tyle lat nie robili nic, a kasa szła - oczywiśnie nie omieszkali też i sobie remoncik strzelić ;) mieszkaniec - a siedzibie spółdzielni mówisz, że mają kaloryfery bez pomiarów i na full odkręcają? A lokatorom wciskają pomiary na kaloryferach - hehe niezła bezczelność ;) ale z reguły niestety te stare spółdzielnie (Nad Jarem i Zakrzewo na pewno) to relikty komuny i w nich ciagle komuna siedzi zakorzeniona aż do mułu...
skandal z tymi ich remontami, wpisy są prawdziwe. POPIERAM JE. Remont na Korczaka w spółdzielni,? A to jeszcze im mało? trzeba się bacznie przyjrzeć wydatkom spółdzielni i zacząć brać udział w walnych zgromadzeniach. Chyba nadszedł czas na zmiany personalne, bo zbyt zagnieździli się tam co NIEKTÓRZY i żyją z naszych opłat, niech o tym pamiętają, że nie oni nas utrzymują, tylko my ich!
Pudrowanie trupa. W takich slums blockach w Berlinie, w Malmoe, w Tulonie, Duisburgu, w Görlitz - mieszkają ciapate, pastuchy i inne o ***ieńce z Afryki. Ta renowacja to istne pudrowanie trupa.
masz racje lokator - najgorzej jak ludzie nie chodzą na walne zgromadzenia, a spółdzielnie jeszcze to utrudniają bezczelnie każąc płacić lokatorom (nawet tym co mieszkają na stałe od x lat) kilkaset zł. za członkostwo (czyli możliwość uczestniczenia w walnym zgromadzeniu) - komuna i nic więcej
A może by tak zrobić balkony w M-2 w ramach modernizacji - spółdzielnia potrafiła uzyskać fundusze na nowe balustrady w całym osiedlu a nie potrafią załatwić balkonów. Małe mieszkania zajmują starsi przeważnie schorowani ludzie, którzy nieraz nie mają siły wyjść z mieszkania po schodach , a tak mieliby możliwość być na powietrzu.
Na ul. Kłoczowskiego mieszka kilkuset mieszkańców którzy do kasy magistratu wpłacają duże pieniądze w postaci podatków. Przez te ponad 35 lat zebrało się kilkanaście milionów. A miasto nic nie zrobiło by wyremontować tą ulicę. Dodatkowo nawierzchnia uległa deformacji na skutek budowy osiedla tz Mytychowa, Ciężkie ciężarówki wywożące ziemię. Mieszkańcy muszą to uwzględnić przy wyborach do samorządów. Przecież nie które miejsca w Elblągu są remontowane i rozkopywane co kilka lat. A na Kłoczowskiego miasto nic nie robi.
Tak jest " Obiektywny" wszystko się zgadza, ulica Kłoczowskiego przy bloku numer 15-18 jest w stanie tragicznym!!! nie jest nic robione w tym kierunku. Zgłaszane był to do Spółdzielni kilkaset razy, odzew ZEROWY! Może to i ulica należąca do miasta, ale pytam: to My mieszkańcy mamy prosić miasto o naprawę? Ja płacę czynsz do Spółdzielni, niech więc Ona od Nich to egzekwuje! Ja też chcę mieszkać godnie na miarę dzisiejszego wieku, a nie wychodzić z domu na KLEPISKO! 32 lata płacę regularnie czynsz, bez zaległości, a co mam w zamian???? RUINĘ przed klatką. " Mytych" budując bloki zrujnował na maxa tę ulicę, zero konsekwencji, ważne, że tam mają zadbane, a my Slams. Wątroba mi się przekręca na nieróbstwo tej Spółdzielni. I nie reagowanie na zgłoszenia mieszkańców, tylko ich WYKRĘTY. Skandal
piaskownice Nad Jarem są nie dla dzieci tylko dla piesków i kotków , nie można sie doprosic ,żeby je ogrodzic ,administracja chyba tylko czeka na emeryturę niewiele działa....
hahahhaaa Ploterek wiem, że Ci nie do śmiechu ale na prawdę fajnie napisałeś - uśmiałem się ;) mieszkanka nad Jarem - z tego co wiem, to w tym roku drastycznie podwyższyła Wam spółdzielnia Nad Jarem fundusz remontowy waśnie i teraz się chwalą, że coś zrobią (krople w morzu potrzeb), a przez tyle lat nie robili nic, a kasa szła - oczywiśnie nie omieszkali też i sobie remoncik strzelić ;) mieszkaniec - a siedzibie spółdzielni mówisz, że mają kaloryfery bez pomiarów i na full odkręcają? A lokatorom wciskają pomiary na kaloryferach - hehe niezła bezczelność ;) ale z reguły niestety te stare spółdzielnie (Nad Jarem i Zakrzewo na pewno) to relikty komuny i w nich ciagle komuna siedzi zakorzeniona aż do mułu...
ile razy można remontować Korczaka 29 (siedziba Spółdzielni)
skandal z tymi ich remontami, wpisy są prawdziwe. POPIERAM JE. Remont na Korczaka w spółdzielni,? A to jeszcze im mało? trzeba się bacznie przyjrzeć wydatkom spółdzielni i zacząć brać udział w walnych zgromadzeniach. Chyba nadszedł czas na zmiany personalne, bo zbyt zagnieździli się tam co NIEKTÓRZY i żyją z naszych opłat, niech o tym pamiętają, że nie oni nas utrzymują, tylko my ich!
Pudrowanie trupa. W takich slums blockach w Berlinie, w Malmoe, w Tulonie, Duisburgu, w Görlitz - mieszkają ciapate, pastuchy i inne o ***ieńce z Afryki. Ta renowacja to istne pudrowanie trupa.
masz racje lokator - najgorzej jak ludzie nie chodzą na walne zgromadzenia, a spółdzielnie jeszcze to utrudniają bezczelnie każąc płacić lokatorom (nawet tym co mieszkają na stałe od x lat) kilkaset zł. za członkostwo (czyli możliwość uczestniczenia w walnym zgromadzeniu) - komuna i nic więcej
A może by tak zrobić balkony w M-2 w ramach modernizacji - spółdzielnia potrafiła uzyskać fundusze na nowe balustrady w całym osiedlu a nie potrafią załatwić balkonów. Małe mieszkania zajmują starsi przeważnie schorowani ludzie, którzy nieraz nie mają siły wyjść z mieszkania po schodach , a tak mieliby możliwość być na powietrzu.
Na ul. Kłoczowskiego mieszka kilkuset mieszkańców którzy do kasy magistratu wpłacają duże pieniądze w postaci podatków. Przez te ponad 35 lat zebrało się kilkanaście milionów. A miasto nic nie zrobiło by wyremontować tą ulicę. Dodatkowo nawierzchnia uległa deformacji na skutek budowy osiedla tz Mytychowa, Ciężkie ciężarówki wywożące ziemię. Mieszkańcy muszą to uwzględnić przy wyborach do samorządów. Przecież nie które miejsca w Elblągu są remontowane i rozkopywane co kilka lat. A na Kłoczowskiego miasto nic nie robi.
Tak jest " Obiektywny" wszystko się zgadza, ulica Kłoczowskiego przy bloku numer 15-18 jest w stanie tragicznym!!! nie jest nic robione w tym kierunku. Zgłaszane był to do Spółdzielni kilkaset razy, odzew ZEROWY! Może to i ulica należąca do miasta, ale pytam: to My mieszkańcy mamy prosić miasto o naprawę? Ja płacę czynsz do Spółdzielni, niech więc Ona od Nich to egzekwuje! Ja też chcę mieszkać godnie na miarę dzisiejszego wieku, a nie wychodzić z domu na KLEPISKO! 32 lata płacę regularnie czynsz, bez zaległości, a co mam w zamian???? RUINĘ przed klatką. " Mytych" budując bloki zrujnował na maxa tę ulicę, zero konsekwencji, ważne, że tam mają zadbane, a my Slams. Wątroba mi się przekręca na nieróbstwo tej Spółdzielni. I nie reagowanie na zgłoszenia mieszkańców, tylko ich WYKRĘTY. Skandal
piaskownice Nad Jarem są nie dla dzieci tylko dla piesków i kotków , nie można sie doprosic ,żeby je ogrodzic ,administracja chyba tylko czeka na emeryturę niewiele działa....