Dlatego zmiany muszą być odpowiednio przygotowane w czasie a nie jak rewolucja.
Najpierw prawo potem zmiana , nie odwrotnie.
Długofalowe działania muszą być przemyślane, opisane prawnie a nie na zasadzie - BO TAK CHCE MEN
Projekty aktów prawnych kolidują z juz obowiązującymi- dlatego Lornetko nie można jeszcze wszystkiego zaplanować.
Też jestem za tym,że najpierw prawo, potem zmiany. I nie jestem z PO ani z urzędu:)
W myśl przysłowia "jak idziesz na grzybobranie, to masz koszyk przygotowany, a nie szukasz dopiero" Z artykułu wynika, że problemem będą dzieci 3. letnie i miejsca dla nich w przedszkolu. Po pierwsze: o tym, że te dzieci muszą mieć od 2017 roku miejsce zagwarantowane obowiązkowo wiadomo od kilku lat (bo ten obowiązek wprowadziła ekipa PO), po drugie, ponoć idzie niż demograficzny, czyli mniej dzieci, i tu także potrzebna jest podstawa prawna, żeby łagodzić skutki. Plan działania powinien być opracowany na kilka lat do przodu, to chyba nazywa się strategią!!!!
PROBLEMY SĄ JAK ZACZĄŁ RZĄDZIĆ PIS , GDY RZĄDZIŁA MAFIA - PO PROBLEMÓW JAK PAMIĘTAMY ŻADNYCH NIE BYŁO , PROBLEMY PO ICH RZĄDZENI SĄ DZIŚ .................................
Dlatego zmiany muszą być odpowiednio przygotowane w czasie a nie jak rewolucja. Najpierw prawo potem zmiana , nie odwrotnie. Długofalowe działania muszą być przemyślane, opisane prawnie a nie na zasadzie - BO TAK CHCE MEN Projekty aktów prawnych kolidują z juz obowiązującymi- dlatego Lornetko nie można jeszcze wszystkiego zaplanować. Też jestem za tym,że najpierw prawo, potem zmiany. I nie jestem z PO ani z urzędu:)
W myśl przysłowia "jak idziesz na grzybobranie, to masz koszyk przygotowany, a nie szukasz dopiero" Z artykułu wynika, że problemem będą dzieci 3. letnie i miejsca dla nich w przedszkolu. Po pierwsze: o tym, że te dzieci muszą mieć od 2017 roku miejsce zagwarantowane obowiązkowo wiadomo od kilku lat (bo ten obowiązek wprowadziła ekipa PO), po drugie, ponoć idzie niż demograficzny, czyli mniej dzieci, i tu także potrzebna jest podstawa prawna, żeby łagodzić skutki. Plan działania powinien być opracowany na kilka lat do przodu, to chyba nazywa się strategią!!!!
Strategię mozna mieć wtedy gdy z dnia na dzień nie robi się rewolucji
teraz majtki są bez gumek!
PROBLEMY SĄ JAK ZACZĄŁ RZĄDZIĆ PIS , GDY RZĄDZIŁA MAFIA - PO PROBLEMÓW JAK PAMIĘTAMY ŻADNYCH NIE BYŁO , PROBLEMY PO ICH RZĄDZENI SĄ DZIŚ .................................