ja tam nie mam problemu. Na Zawadzie mam mam 3 sklepy spożywcze pod nosem , 2 trochę dalej, moja ulubiona żabkę i 200 m dalej ma cerrfura. Nie mam żadnego problemu alko.
Kultura picia jest z pewnością bardzo ważna lecz problem pewnie dotyczy najczęściej bezrobotnych , którzy są na utrzymaniu rodziców.
Wszystkie dotychczasowe tzw. PROGRAMY AKTYWIZUJĄCE - nie dają żądnych efektów . Co na to Instytucje odpowiedzialne w mieście ?
w tym kraju sie inaczej nie da zyc a za granicami polski pija wiecej i im to nie przeszkadza
ja tam nie mam problemu. Na Zawadzie mam mam 3 sklepy spożywcze pod nosem , 2 trochę dalej, moja ulubiona żabkę i 200 m dalej ma cerrfura. Nie mam żadnego problemu alko.
Kultura picia jest z pewnością bardzo ważna lecz problem pewnie dotyczy najczęściej bezrobotnych , którzy są na utrzymaniu rodziców. Wszystkie dotychczasowe tzw. PROGRAMY AKTYWIZUJĄCE - nie dają żądnych efektów . Co na to Instytucje odpowiedzialne w mieście ?