racja bubel. według map geodezyjnych od skrzyżowania Piłsudskiego z Królewiecką do świateł imienia Marii Koseckiej teren należy do miasta Elbląg i w ewidencji gruntów jest zapisany jako droga , a że porośnięta trawą to co innego wszyscy tam parkujący mają prawo tam się zatrzymywać bo jest to DROGA.
Wolę zapłacić te kilka złotych i komfortowo zaparkować przed instytucją, którą odwiedzam, niż krążyć pół godziny w poszukiwaniu miejsca i w ostateczności parkować 2 ulice dalej.
prędzej ustawią Wam tam koseckie i klimy strażników miejskich niż wybudują bezpłatny parking, tym bardziej, że Wróblewski chce to konsultowaćze szpitalem, a wiadomo ,ze gelertowej tylko na kasie zależy a nie na pacjentach, wiec suma sumarum postawią słupki albo mandatami będa uprzykrzali życie aby tylko napchać kase gelertowej na płatnym parkingu
Najpierw po wielu wielu latach pojawił się rzekomy właściciel terenu naprzeciwko szpitala i ogrodził go płotem robiąc tam pseudo komis czy kij wie co. Całkiem niedawno wyremontowano w całości drogę dojazdową, przylegającą do owego terenu prywatnego, a teraz pojawił się pomysł bezpłatnego parkingu zaraz obok. Czy tylko ja widzę dziwny zbieg okoliczności?
Nadal ul.Królewiecka na całej długości od Skrzyżowania -Energa aż do ul.Fromborskiej prosi się o drugą nitkę drogową.
racja bubel. według map geodezyjnych od skrzyżowania Piłsudskiego z Królewiecką do świateł imienia Marii Koseckiej teren należy do miasta Elbląg i w ewidencji gruntów jest zapisany jako droga , a że porośnięta trawą to co innego wszyscy tam parkujący mają prawo tam się zatrzymywać bo jest to DROGA.
Anonimek1 - to działa !!!!
Wolę zapłacić te kilka złotych i komfortowo zaparkować przed instytucją, którą odwiedzam, niż krążyć pół godziny w poszukiwaniu miejsca i w ostateczności parkować 2 ulice dalej.
prędzej ustawią Wam tam koseckie i klimy strażników miejskich niż wybudują bezpłatny parking, tym bardziej, że Wróblewski chce to konsultowaćze szpitalem, a wiadomo ,ze gelertowej tylko na kasie zależy a nie na pacjentach, wiec suma sumarum postawią słupki albo mandatami będa uprzykrzali życie aby tylko napchać kase gelertowej na płatnym parkingu
Najpierw po wielu wielu latach pojawił się rzekomy właściciel terenu naprzeciwko szpitala i ogrodził go płotem robiąc tam pseudo komis czy kij wie co. Całkiem niedawno wyremontowano w całości drogę dojazdową, przylegającą do owego terenu prywatnego, a teraz pojawił się pomysł bezpłatnego parkingu zaraz obok. Czy tylko ja widzę dziwny zbieg okoliczności?