Trupa PKP całe społeczeństwo utrzymuje a oni jeszcze łachę robią !! Ja już od 20 lat nie korzystam z tych zawszonych/zapluskwionych pociągów i dalej nie mam zamiaru z tego "ich" taboru korzystać !!!
...a mnie dla odmiany postawa PLK wcale nie dziwi. Taka drezyna waży jakieś 400kg, a z pasażerami pewnie ponad tonę i z górki potrafi bez problemu rozpędzić się do 40 km/h. Dodajmy do tego brak zabezpieczeń i obsługę, która najpewniej o zasadach bezpieczeństwa na kolei i obowiązujących przepisach ma pojęcie mgliste lub żadne i katastrofa gotowa. A potem komisja, prokurator, sąd i osoby decyzyjne z PLK idą siedzieć, bo wpuściły na zarządzaną przez siebie linię osoby bez uprawnień i odpowiednich kwalifikacji, doprowadzając pośrednio do wypadku. Dla porównania - to, że ktoś potrafi uruchomić samochód i ruszyć do przodu nie oznacza, że może bez uprawnień wozić dzieci autobusem - nawet na drodze, po której nic nie jeździ...
Trupa PKP całe społeczeństwo utrzymuje a oni jeszcze łachę robią !! Ja już od 20 lat nie korzystam z tych zawszonych/zapluskwionych pociągów i dalej nie mam zamiaru z tego "ich" taboru korzystać !!!
...a mnie dla odmiany postawa PLK wcale nie dziwi. Taka drezyna waży jakieś 400kg, a z pasażerami pewnie ponad tonę i z górki potrafi bez problemu rozpędzić się do 40 km/h. Dodajmy do tego brak zabezpieczeń i obsługę, która najpewniej o zasadach bezpieczeństwa na kolei i obowiązujących przepisach ma pojęcie mgliste lub żadne i katastrofa gotowa. A potem komisja, prokurator, sąd i osoby decyzyjne z PLK idą siedzieć, bo wpuściły na zarządzaną przez siebie linię osoby bez uprawnień i odpowiednich kwalifikacji, doprowadzając pośrednio do wypadku. Dla porównania - to, że ktoś potrafi uruchomić samochód i ruszyć do przodu nie oznacza, że może bez uprawnień wozić dzieci autobusem - nawet na drodze, po której nic nie jeździ...