wiesz osle jeden z drogim dlaczego ta kolej padła? juz ci tlumacze: ludzie zamiast placic normalne ceny za bilety to robili tak ze szedl konduktor odchylal torbe a ludzie wrzucali mu po dwa,piec zl za przejazd. kase zabieral konduktor a pozniej okazywalo sie ze nikt tym nie jezdzi. a jeszcze meisiac przed oficjalna likwidacja polaczen w 2004 roku dwa wagony pekaly w szwach. wystarczyloby wybudowac luk aby pociag mogl bezposrednio ze zdroju gnac na malbork i braniewianie mieliby polaczenie z trojmiastem. puscic SKM ktory na odcinku od elblaga do braniewa ciagniety bylby przez suke i linia by dzialala. zreszta caly transport wzdluz zalewu powinien odbywac sie po torach. browar i zaklady z modrzewiny powinny korzystac z koleji. POlaczki by nigdy nie wybudowali takiej lini,
W biedzie nic się nie opłaca. Bogaci ch.... śmigają wypasionymi autkami ich drezyny nie interesują, ino co by popatrzeć i pochwalić się "osiągnięciami", a reszta liczy każdą złotówkę a jak ma pojazd to do przemytu albo do roboty. Za komuny statki do Krynicy były bo ludzi było stać.
A w Bieszczadach drezynami turyści jeżdżą. Tam można a u nas nie. Bo tam się wszystkim chce, a u nas dba się ale o "konkrsowe wybory" na stanowiska bez odpowiedniego wykształcenia?
Heh, zabawny jesteś turban :) masz chyba jakiś kompleks skoro tyle jadu od ciebie bije :) Widzę ponadto, że chyba tym pociągiem w tamtym okresie nie jeździłeś skoro twierdzisz, że pękał w szwach. Sześć osób w wagonie to było rzeczywiście coś. Nic tylko dalej utrzymywać tę kolej. Może w sezonie wakacyjnym by się dziesięciu pasażerów uzbierało. Kolej nadzalewowa dla mieszkańców jako dojazd do pracy nie ma racji bytu skoro i tak wszyscy z suchacza, kadyn czy tolkmicka do pracy autami jeżdżą. Nie zmienisz tego, choćbyś nie wiem jak dobry rozkład ułożył. Czasy się zmieniły, dziś każdy ma samochód. Przejedź się na Święty Kamień i zobacz jak wyglądają drewniane podkłady. Wszystkie do wymiany. Grube miliony trzebaby włożyć w coś, czym i tak nikt nie będzie jeździł. Wolę więc ścieżkę rowerową.
Nie będzie drezyn nad Zalewem Wiślanym. Za to będzie port lotniczy w Szymanach z połączeniem szybka koleją z Olsztynem, tramwaje i zintegrowany system komunikacji miejskiej w Olsztynie, południowa obwodnica Olsztyna w przyszłości obiegająca cały Olsztyn, park Planty pod olsztyńską katedrą, nowa wylotówka z Olsztyna w stronę Mrągowa, nowy dworzec Olsztyn Główny w miejscu obecnego, zbudowanego raptem w 1971, który się zburzy i zmodernizowany Zachodni, nowe wagony Solaris Tramino z klimatyzacją i systemem informacji wizualno-głosowej, z których pierwszy właśnie już jedzie po testach w Poznaniu do Olsztyna, nowa plaża nad jez. Ukiel w Olsztynie i przeniesione tam ze Starych Jabłonek mistrzostwa świata w siatkówce plażowej... itd. Sami rozumiecie, nie ma kasy na jakieś drezyny pod Elblągiem...
PLK to jak pies ogrodnika. Sami zamknęli i nie dadzą innym jeździć. Z tego co wiem to na drezynę nie trzeba licencji tylko koło turystyczne. Ta Ginter to niby rzecznik a raczej wodnik plk i ściemniara aż miło.
Ta baba : Ewa Symonowicz-Ginter z PKP PLK , dała do zrozumienia , ze łapówkę chce. To proste ak drut , wynika to z tekstu. Czytajcie ze zrozumieniem., miedzy wierszami. łase babsko na branie i to wcale nie cienkich kopert. Podobnie na Śląsku, tam tez mówiła, ze nie można, ale tez zasugerowała , jak i tu , ze się da załatwić , ale ....nie za darmo.
wiesz osle jeden z drogim dlaczego ta kolej padła? juz ci tlumacze: ludzie zamiast placic normalne ceny za bilety to robili tak ze szedl konduktor odchylal torbe a ludzie wrzucali mu po dwa,piec zl za przejazd. kase zabieral konduktor a pozniej okazywalo sie ze nikt tym nie jezdzi. a jeszcze meisiac przed oficjalna likwidacja polaczen w 2004 roku dwa wagony pekaly w szwach. wystarczyloby wybudowac luk aby pociag mogl bezposrednio ze zdroju gnac na malbork i braniewianie mieliby polaczenie z trojmiastem. puscic SKM ktory na odcinku od elblaga do braniewa ciagniety bylby przez suke i linia by dzialala. zreszta caly transport wzdluz zalewu powinien odbywac sie po torach. browar i zaklady z modrzewiny powinny korzystac z koleji. POlaczki by nigdy nie wybudowali takiej lini,
A w Czechach, w Niemczech, na Węgrzech nawet w Rosji wszystko sie opłaca.
mniejszych kółek nie mieli, niech zmierzą te w wagonie pociągu
W biedzie nic się nie opłaca. Bogaci ch.... śmigają wypasionymi autkami ich drezyny nie interesują, ino co by popatrzeć i pochwalić się "osiągnięciami", a reszta liczy każdą złotówkę a jak ma pojazd to do przemytu albo do roboty. Za komuny statki do Krynicy były bo ludzi było stać.
A w Bieszczadach drezynami turyści jeżdżą. Tam można a u nas nie. Bo tam się wszystkim chce, a u nas dba się ale o "konkrsowe wybory" na stanowiska bez odpowiedniego wykształcenia?
Heh, zabawny jesteś turban :) masz chyba jakiś kompleks skoro tyle jadu od ciebie bije :) Widzę ponadto, że chyba tym pociągiem w tamtym okresie nie jeździłeś skoro twierdzisz, że pękał w szwach. Sześć osób w wagonie to było rzeczywiście coś. Nic tylko dalej utrzymywać tę kolej. Może w sezonie wakacyjnym by się dziesięciu pasażerów uzbierało. Kolej nadzalewowa dla mieszkańców jako dojazd do pracy nie ma racji bytu skoro i tak wszyscy z suchacza, kadyn czy tolkmicka do pracy autami jeżdżą. Nie zmienisz tego, choćbyś nie wiem jak dobry rozkład ułożył. Czasy się zmieniły, dziś każdy ma samochód. Przejedź się na Święty Kamień i zobacz jak wyglądają drewniane podkłady. Wszystkie do wymiany. Grube miliony trzebaby włożyć w coś, czym i tak nikt nie będzie jeździł. Wolę więc ścieżkę rowerową.
jak wydać 80 tys., swoich by się tak nie wydało
Nie będzie drezyn nad Zalewem Wiślanym. Za to będzie port lotniczy w Szymanach z połączeniem szybka koleją z Olsztynem, tramwaje i zintegrowany system komunikacji miejskiej w Olsztynie, południowa obwodnica Olsztyna w przyszłości obiegająca cały Olsztyn, park Planty pod olsztyńską katedrą, nowa wylotówka z Olsztyna w stronę Mrągowa, nowy dworzec Olsztyn Główny w miejscu obecnego, zbudowanego raptem w 1971, który się zburzy i zmodernizowany Zachodni, nowe wagony Solaris Tramino z klimatyzacją i systemem informacji wizualno-głosowej, z których pierwszy właśnie już jedzie po testach w Poznaniu do Olsztyna, nowa plaża nad jez. Ukiel w Olsztynie i przeniesione tam ze Starych Jabłonek mistrzostwa świata w siatkówce plażowej... itd. Sami rozumiecie, nie ma kasy na jakieś drezyny pod Elblągiem...
PLK to jak pies ogrodnika. Sami zamknęli i nie dadzą innym jeździć. Z tego co wiem to na drezynę nie trzeba licencji tylko koło turystyczne. Ta Ginter to niby rzecznik a raczej wodnik plk i ściemniara aż miło.
Ta baba : Ewa Symonowicz-Ginter z PKP PLK , dała do zrozumienia , ze łapówkę chce. To proste ak drut , wynika to z tekstu. Czytajcie ze zrozumieniem., miedzy wierszami. łase babsko na branie i to wcale nie cienkich kopert. Podobnie na Śląsku, tam tez mówiła, ze nie można, ale tez zasugerowała , jak i tu , ze się da załatwić , ale ....nie za darmo.