Z tym ze boli tylko zaniedbane uzębienie sie nie zgodzę. Nie zawsze widać to gołym okiem. Gdy problem " leży" głębiej to bolą nawet pełne, wypiaskowane, błyszczące korony bez kamienia.
Idzcie prywatnie na ul GDYNSKAdo tej pieknej przychodni . a tam za wasze pieniadze napluja wam w fleczer i do plaby. zajebista przychodnia a jeszcze lepsze mlode dentystki i zaplacicie kupe kasy pozdrawiam wszystkich co tam chodza leczyc zeby
"choć leczenie jednego zęba to koszt niemal 100 zł" no właśnie a NFZ za pacjenta z bólem płaci od 8 do 12 zł, w zależności od przyczyny bólu i świadczenia jakie się wykonało. Nie pokrywa to nawet kosztów (czyste narzędzia, materiały, prąd, amortyzacja sprzętu, praca asysty) nie mówiąc o wynagrodzeniu lekarza. Poza tym pacjent bólowy często zabiera więcej czasu niż pacjent z harmonogramu, i co lekarz ma nie przyjąć zapisanego pacjenta, a może siedzieć po godzinach. Nie wszystko jest takie różowe i zrzucanie winy na lekarzy to hipokryzja.
Z tym ze boli tylko zaniedbane uzębienie sie nie zgodzę. Nie zawsze widać to gołym okiem. Gdy problem " leży" głębiej to bolą nawet pełne, wypiaskowane, błyszczące korony bez kamienia.
Niedługo powstanie w naszym mieście najnowocześniejszy gabinet w Polsce. Scanery, lasery, tomografy, implanty. Nowe zeby w jeden dzień.
Ja w piątek zadzwoniłam po pracy po południu do przychodni z bólem zęba na NFZ i za dwie godziny miałam już wizytę, totalne bzdury tu piszą
Idzcie prywatnie na ul GDYNSKAdo tej pieknej przychodni . a tam za wasze pieniadze napluja wam w fleczer i do plaby. zajebista przychodnia a jeszcze lepsze mlode dentystki i zaplacicie kupe kasy pozdrawiam wszystkich co tam chodza leczyc zeby
"choć leczenie jednego zęba to koszt niemal 100 zł" no właśnie a NFZ za pacjenta z bólem płaci od 8 do 12 zł, w zależności od przyczyny bólu i świadczenia jakie się wykonało. Nie pokrywa to nawet kosztów (czyste narzędzia, materiały, prąd, amortyzacja sprzętu, praca asysty) nie mówiąc o wynagrodzeniu lekarza. Poza tym pacjent bólowy często zabiera więcej czasu niż pacjent z harmonogramu, i co lekarz ma nie przyjąć zapisanego pacjenta, a może siedzieć po godzinach. Nie wszystko jest takie różowe i zrzucanie winy na lekarzy to hipokryzja.