Drogi realisto - to ty chyba UDAWAŁEŚ miłość przy ślubie, bo jeśli się kocha naprawdę to nie trzeba udawać - kocha się pomimo wad, pomimo waśni i nigdy się z ukochaną osobą nie męczy. Nie można mieć awersji do osoby którą się kocha. Wygląda na to, że zdrada to dla ciebie normalka. Znudziło mi się to "skok w bok" a żonę mam gdzieś.
To rodzice są wzorem dla swoich dzieci. Jeśli któremuś z nich znudziło się, zabiera zabawki i znika to dzieci mają fatalne prognozy na przyszłość. Poczytajcie o sierotach rozwodowych.
Do~ qq .... Piszesz " Bo jeśli się kocha naprawdę to nie trzeba udawać - kocha się pomimo wad, pomimo waśni i nigdy się z ukochaną osobą nie męczy. Nie można mieć awersji do osoby którą się kocha."..itd. Masz rację..! Czuję tak samo, jak i moja partnerka...Jesteśmy razem , bez ślubu, 34 lata, mamy dwie wspaniałe córy i czwórkę wnucząt !... Do dnia dzisiejszego, wzajemnie się wspomagamy, jedno może liczyć na drugie. Wielu naszych znajomych, już dawno po rozwodach, kłótniach, a my ciągle trwamy razem.
......Pozdrawiam i życzę duuuużo uśmiechu..!
A co powiecie na faceta z mamuśką. Przyjedzie na trzy dni zostaje na trzy miesiące. Kradnie, chowa najlepsze kąski z lodówki po różnych półkach na dzień następny. Synek pod pozorem zdarzeń i ciągłych dyżurów bywa u różnych kochanek. Oszukuje, kłamie, wykorzystuje i okrada. To jest klasa i to jest poziom.
Życzę im powodzenia. A to wszystko w miasteczku Elbląg.
Bardzo duzo jest fikcyjnych rozwodow po to zeby troche kasy wyciagnac od panstwa doplaty do mieszkan znizka w przedszkolach itd. po takim "rozwodzie "duzo malzenstw dalej mieszka razem wychowuja dzieci i maja sie dobrze pogratulowac cwaniactwa
Najwięcej powodów do rozwodu to jest brak pracy ,a jak jest to marna placa , wtedy zaczyna się pijaństwo , awantury itd, Męzczyzna przychodzi do domu pijany żona pokazuje mu zegarek zobacz która to godzina , a on odpowiada mój ojciec jak przychodził nachlany to matka pokazywała mu kalendarz.
Przedwczesne podjęcie decyzji o zawarciu małżeństwa faktycznie jest przyczyną rozwodów, często towarzyszą temu później kłótnie, które kaleczą wzajemną przyjaźń i jakiekolwiek uczucia, ale małżeństwo służy również do osiągnięcia własnych korzyści jak np. zdobycie odpowiedniej pozycji lub stanowiska w SR; bez względu czy jest rodzina i w jakim celu była zakładana. W takim związku przeważa tylko "zdrowy egoizm", więc rozwód to tylko wybawienie i powrót do normalnego życia dla wykorzystywanych osób, które tkwią w takich chorych i zaborczych związkach.
Drogi realisto - to ty chyba UDAWAŁEŚ miłość przy ślubie, bo jeśli się kocha naprawdę to nie trzeba udawać - kocha się pomimo wad, pomimo waśni i nigdy się z ukochaną osobą nie męczy. Nie można mieć awersji do osoby którą się kocha. Wygląda na to, że zdrada to dla ciebie normalka. Znudziło mi się to "skok w bok" a żonę mam gdzieś.
To rodzice są wzorem dla swoich dzieci. Jeśli któremuś z nich znudziło się, zabiera zabawki i znika to dzieci mają fatalne prognozy na przyszłość. Poczytajcie o sierotach rozwodowych.
Do~ qq .... Piszesz " Bo jeśli się kocha naprawdę to nie trzeba udawać - kocha się pomimo wad, pomimo waśni i nigdy się z ukochaną osobą nie męczy. Nie można mieć awersji do osoby którą się kocha."..itd. Masz rację..! Czuję tak samo, jak i moja partnerka...Jesteśmy razem , bez ślubu, 34 lata, mamy dwie wspaniałe córy i czwórkę wnucząt !... Do dnia dzisiejszego, wzajemnie się wspomagamy, jedno może liczyć na drugie. Wielu naszych znajomych, już dawno po rozwodach, kłótniach, a my ciągle trwamy razem. ......Pozdrawiam i życzę duuuużo uśmiechu..!
A co powiecie na faceta z mamuśką. Przyjedzie na trzy dni zostaje na trzy miesiące. Kradnie, chowa najlepsze kąski z lodówki po różnych półkach na dzień następny. Synek pod pozorem zdarzeń i ciągłych dyżurów bywa u różnych kochanek. Oszukuje, kłamie, wykorzystuje i okrada. To jest klasa i to jest poziom. Życzę im powodzenia. A to wszystko w miasteczku Elbląg.
A z tych 1000 ślubów, to 90% {może i więcej} to śluby kościelne..! Czyli polski katolicyzm w całej krasie !
Bardzo duzo jest fikcyjnych rozwodow po to zeby troche kasy wyciagnac od panstwa doplaty do mieszkan znizka w przedszkolach itd. po takim "rozwodzie "duzo malzenstw dalej mieszka razem wychowuja dzieci i maja sie dobrze pogratulowac cwaniactwa
A dlaczego nie : Myslalem ze tak powinno byc.
Najwięcej powodów do rozwodu to jest brak pracy ,a jak jest to marna placa , wtedy zaczyna się pijaństwo , awantury itd, Męzczyzna przychodzi do domu pijany żona pokazuje mu zegarek zobacz która to godzina , a on odpowiada mój ojciec jak przychodził nachlany to matka pokazywała mu kalendarz.
~ mmm.....Jak mawia pani Maria Czubaszek, przyczyną wszystkich rozwodów, jest małżeństwo "Jego z Nią, Jej z Nim "..!
Przedwczesne podjęcie decyzji o zawarciu małżeństwa faktycznie jest przyczyną rozwodów, często towarzyszą temu później kłótnie, które kaleczą wzajemną przyjaźń i jakiekolwiek uczucia, ale małżeństwo służy również do osiągnięcia własnych korzyści jak np. zdobycie odpowiedniej pozycji lub stanowiska w SR; bez względu czy jest rodzina i w jakim celu była zakładana. W takim związku przeważa tylko "zdrowy egoizm", więc rozwód to tylko wybawienie i powrót do normalnego życia dla wykorzystywanych osób, które tkwią w takich chorych i zaborczych związkach.