Załóżmy, że prawdą jest to, co głoszą górnicy, że „zła sytuacja kopalni to wina złego zarządzania”. To w takim razie, w czym problem? Czemu tak świetnie zorganizowani w związki górnicy, nie wystąpią do Rządu o przekształcenie kopalń w spółki pracownicze i czemu sami nie zarządzają „efektywniej” tymi kopalniami?! Jestem pewien, że każdy Rząd by się chętnie na to zgodził i jeszcze dał sowitą „wyprawkę i krzyżyk na drogę!;) Niestety związkowcy dobrze wiedzą, że kłamią i przeżyją tylko na garnuszku Państwa i podatników!
to mafia złodziejska jedni drugich warci!!!.?Ich cel to okradanie Polski dbanie o własne sprawy i kase. Zniszczyli Polskę, jej gospodarkę przemysł ,zawłaszczyli razem z komuną wszystko co się dało, zaprzedali się Niemcom i Rosji.A PSL ci złodzieje rządzili by z kazdym Hitlerem,Stalinem ,Putinem aby się nachapać a głupi polski lud to kupuje!!!!!!
Najtrudniej jest zwalczać mit legendę . Szczególnie jest to trudne , kiedy ciągle i wielokrotnie powtarza się rzeczy z gruntu fałszywe i nieprawdziwe . Przykładem tego jest górnictwo , a szczególnie lansowany jego wizerunek połączony z mylnym , a głoszonym ustawicznie twierdzeniem o koniecznym i niezbędnym jego istnieniu . Jakoby dla dobra kraju . I bez znaczenia jest jakim kosztem i za jaką cenę kraj ma obowiązek utrzymywać brać górniczą . Kiedy likwidowano PGR-y , a pracowało w nich 480 tyś. pracowników argumentem do likwidacji ich miejsc pracy przyczynił się podobno czysty rachunek ekonomiczny . Stocznie , przędzalnie upadały też z tego powodu . Zgodnie z logiką kopalnie nierentowne też muszą upaść . A , jeśli stanie się inaczej , to oznacza , że nie ma w kraju sprawiedliwości .
Nic nie mówi się o nieudolnym zarządzie z prezesem , który zarabia kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie o przesadnie rozbudowanej administracji, o niezliczonej ilości spółek funkcjonujących na kopalni, o kilkunastu związkach zawodowych ,które głównie walczą o zachowanie swoich przywilejów i ciepłych posadek. Gdyby kopalnie sprywatyzowano to właściciel zwolnił by nierobów ,ograniczył administrację zredukował związki zawodowe do jednego i wyrzucił spółki z kopalni. Sytuację w kopalni można porównać do bagna panującego na kolei autorstwa specjalisty PO od eksluzywnych zegarków
Obsiedli Kompanię Weglową niczym kleszcze". Zarobki prezesów szokują... Górnicy walczą o miejsca pracy i godziwe życie. Rząd Ewy Kopacz - wsparty przez posłów koalicji - chce zamknąć (pod hasłem "restrukturyzacja") cztery kopalnie. To jednak nie przeszkadza, aby prezesi Kompanii Węglowej przez lata brali gigantyczne pensje. A jej obecny szef nie chce ujawnić ile zarabia.
Takie czasy wszystko trzeba wywalczyć protestami, albo na wszystko sie zgadzać i narzekać a oni w tv wodę z mózgu nam robią. Pozdrawiam Górników pilnujcie tej choloty,‼
Załóżmy, że prawdą jest to, co głoszą górnicy, że „zła sytuacja kopalni to wina złego zarządzania”. To w takim razie, w czym problem? Czemu tak świetnie zorganizowani w związki górnicy, nie wystąpią do Rządu o przekształcenie kopalń w spółki pracownicze i czemu sami nie zarządzają „efektywniej” tymi kopalniami?! Jestem pewien, że każdy Rząd by się chętnie na to zgodził i jeszcze dał sowitą „wyprawkę i krzyżyk na drogę!;) Niestety związkowcy dobrze wiedzą, że kłamią i przeżyją tylko na garnuszku Państwa i podatników!
NEPOTYZM FRAJEROM Z PSL-u TEŻ MA SIĘ DOBRZE I NA CO TU MA PRZYSTAWKA - PO NARZEKAĆ .................................
to mafia złodziejska jedni drugich warci!!!.?Ich cel to okradanie Polski dbanie o własne sprawy i kase. Zniszczyli Polskę, jej gospodarkę przemysł ,zawłaszczyli razem z komuną wszystko co się dało, zaprzedali się Niemcom i Rosji.A PSL ci złodzieje rządzili by z kazdym Hitlerem,Stalinem ,Putinem aby się nachapać a głupi polski lud to kupuje!!!!!!
Najtrudniej jest zwalczać mit legendę . Szczególnie jest to trudne , kiedy ciągle i wielokrotnie powtarza się rzeczy z gruntu fałszywe i nieprawdziwe . Przykładem tego jest górnictwo , a szczególnie lansowany jego wizerunek połączony z mylnym , a głoszonym ustawicznie twierdzeniem o koniecznym i niezbędnym jego istnieniu . Jakoby dla dobra kraju . I bez znaczenia jest jakim kosztem i za jaką cenę kraj ma obowiązek utrzymywać brać górniczą . Kiedy likwidowano PGR-y , a pracowało w nich 480 tyś. pracowników argumentem do likwidacji ich miejsc pracy przyczynił się podobno czysty rachunek ekonomiczny . Stocznie , przędzalnie upadały też z tego powodu . Zgodnie z logiką kopalnie nierentowne też muszą upaść . A , jeśli stanie się inaczej , to oznacza , że nie ma w kraju sprawiedliwości .
Nic nie mówi się o nieudolnym zarządzie z prezesem , który zarabia kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie o przesadnie rozbudowanej administracji, o niezliczonej ilości spółek funkcjonujących na kopalni, o kilkunastu związkach zawodowych ,które głównie walczą o zachowanie swoich przywilejów i ciepłych posadek. Gdyby kopalnie sprywatyzowano to właściciel zwolnił by nierobów ,ograniczył administrację zredukował związki zawodowe do jednego i wyrzucił spółki z kopalni. Sytuację w kopalni można porównać do bagna panującego na kolei autorstwa specjalisty PO od eksluzywnych zegarków
Związkowcy przynajmniej coś robią dla Polaków w przeciwieństwie do rządu POkemonów
Obsiedli Kompanię Weglową niczym kleszcze". Zarobki prezesów szokują... Górnicy walczą o miejsca pracy i godziwe życie. Rząd Ewy Kopacz - wsparty przez posłów koalicji - chce zamknąć (pod hasłem "restrukturyzacja") cztery kopalnie. To jednak nie przeszkadza, aby prezesi Kompanii Węglowej przez lata brali gigantyczne pensje. A jej obecny szef nie chce ujawnić ile zarabia.
I tak wcześniej czy później dzięki rządom PO-PSL i Komorowskiemu,górnicy wylądują na umowach śmieciowych ,jak większość pracowników w Polsce.
No to co, przepychana nocą ustawa o zamykaniu kopalń leci do kosza?
Takie czasy wszystko trzeba wywalczyć protestami, albo na wszystko sie zgadzać i narzekać a oni w tv wodę z mózgu nam robią. Pozdrawiam Górników pilnujcie tej choloty,‼