Cena tak jak piszą inni 200zł/m2 jest wygórowana. Ale ciekawe, że na te uzbrojone czy prawie uzbrojone działki przy tej cenie znaleźli się chętni. Miasto ma wskazówkę albo uzbrajać i sprzedawać drożej, albo sprzedawać tak jak jest ale znacząco obniżyć cene wywoławczą a nie liczyć na cud i księgach wpisywać że budżet oczekuje kosmicznych pieniędzy ze sprzedaży majątku.
za kilka lat zostaną tylko emeryci, renciści i likwidatorzy
Cena tak jak piszą inni 200zł/m2 jest wygórowana. Ale ciekawe, że na te uzbrojone czy prawie uzbrojone działki przy tej cenie znaleźli się chętni. Miasto ma wskazówkę albo uzbrajać i sprzedawać drożej, albo sprzedawać tak jak jest ale znacząco obniżyć cene wywoławczą a nie liczyć na cud i księgach wpisywać że budżet oczekuje kosmicznych pieniędzy ze sprzedaży majątku.