Niedziela, 29.12.2024, Imieniny: Emma, Antoni, Teofila
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Ta mała, bezbronna kotka trafiła do schroniska mając zaledwie 3 miesiące. Już wtedy los jej nie oszczędzał – lewa... »
Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.
pomysł ok, ale pilnujcie dzieciaków bo jak któryś spadnie to nie będzie zmiłuj ani to ani tamto, podziwiam organizatorów za odwagę bo w pale mi się nie mieści, że dzieciaki to dla nich worki z ziemniakami
Teoria tak a praktyka? Zejdz na ziemię ..dobrze ktos powiedział za kase podatnika a raczej tzn reka reke myje . Trzeba dac zarobic areoklubowi? , a tak szczere co to za uprawnienie? Tak jakbys chcial jezdzic tirami a misl uprawnienia na motorynke. Sama teoria Ameryki nie uczyni, a sam dyrektor powiedział praktyka fakultatywnie czyli tzn..... nijak...albo za kase nie wiem jaki masz w tym interes ale to takie pseudo nauczanie... korespondencyjne bycie lotnikiem... hhhaaaha ... wybacz, może jeszcze ksztalcmy lekarzy przez skype. Ps.jak nie wiesz że podobna klasa jest to widac malo wiesz o lotnictwie
Ciekawy jestem, gdzie ta klasa w Elblągu JUŻ jest - "Ps.jak nie wiesz że podobna klasa jest to widac malo wiesz o lotnictwie"
Szkoły, także wyższe uczelnie, by pozyskać pieniądze na etaty nauczycieli wymyślają coraz bardziej egzotyczne kierunki, pobudzające wyobraźnię rodziców i młodzieży. Kiedy po latach nauki na takim odrealnionym kierunku absolwent nie znajduje pracy, jest rozczarowanie, frustracja i często - emigracja. Należałoby wreszcie zrozumieć, że najpewniejsze zawody to elektryk, hydraulik, murarz, a z wyższej półki to ekonomista, ale po SGH i lekarz.
MIGiem to beda rozwiazywac zadania i slupki w rachunkowosci. To nie ten zawod .nie wciskajcie dzieciom kitu o lotnikach, bo się zawiada . Ale chory system w wymyslaniu cudow.niedlugo bedzie technik informatyk innowacja kosmonautyka , bo a nóż widelec w Elblągu spadnie jakis odłamek meteorytu.sciema z tym i tyle.
Klasy mundurowe - jest w tym trochę ciekawych dodatkowych zajęć - ale to nie daje szansy na rynku pracy. Pracodawcy wiedzą w jakich zawodach są potrzebni specjaliści i te kierunki powinny być priorytetem w naszym mieście. Wójcik zatrudnia kucharzy, zakłady metalurgiczne podobnie. A tu kierunek lotniczy - paranoja - jeszcze środki z Unii Europejskiej. Pomysłodawcy chcą chyba zabłysnąć, bo ni jak nie wytłumaczysz tego. Rodzice powinni tłumaczyć swoim pociechom, że dobra zawodówka jest czymś lepszym na elbląskim rynku pracy niż "wzniosły" pomysł z lotnikiem. Pomysłodawcy lotni, tylko co zobaczą za trzy lata jak pojawią się pierwsi absolwenci. Ilu wyląduje w PUP po zasiłek lub pracę.
Nie oszukujmy się, wszystkie mundurówki w E-gu to ściema. Nic nie dają. Jedna, góra dwie godziny lekcyjne w tygodniu i to wszystko. Mam syna w mundurówce. Taka była agitacja i namawianie, a teraz co? Nic sie nie dzieje, mizeria. Jedyne co to w mundurze do szkoły.
To tak jak w ZSTI będą strażakami? Po tej szkole mogą być OSP na wsi i to nie ściema to prawda sprawdźcie czy dostaną się na studia pożarnicze albo czy nasza straż na bema ich przyjmie po ukończeniu takiej szkoły. To samo z klasą lotnicza i innymi pseudo innowacjami typu klasa policyjna albo straży granicznej, nie łudźcie się żeby w tych kierunkach kontynuować studia jest niemożliwe
Pozyskajmy środki na fabrykę łopat, żeby nasze dzieci miały gdzie pracować. Może warto czasami posłuchać czego oczekuje młodzież, a nie decydować za nich co jest dla nich dobre: zawodówka, liceum czy technikum! "Nasze trzyletnie doświadczenie w klasie lotniczej na pewno będzie pomocne, bo mamy już jakieś podstawy. Wiemy, o co w tym lotnictwie chodzi. Ci zaś, którzy będą nas rekrutować dostają jasny sygnał, że tego lotnictwa nie wymyśliliśmy sobie z dnia na dzień. Ale mieliśmy z tym do czynienia i wiemy, jakie to niesie wyrzeczenia, ale i jakie korzyści - wylicza maturzysta" co przeżyliśmy przez ostatnie trzy lata, to była nauka, przygoda, ale i czas sporej dyscypliny." http://bialystok.gazeta.pl/
Do fery- chyba nie czujesz obecnych czasów życia. Tylko nieliczni mogą wybierać co dla nich jest dobre - jak rodzice mają kasę. Realia są okrutne. Chcesz pracować , to musisz mieć zawód najlepiej taki na jaki jest zapotrzebowanie na rynku pracy. Nie masz zawodu to niestety musisz się uczyć. Fery- jak znane byłyby Ci zmiany w szkolnictwie zawodowym, to byłoby wszystko jasne. Uczenie się przez całe życie -takie są i będą realia współczesnego świata. Marzenia i owszem ale nie dla wszystkich. I nie ma co tu więcej kombinować tylko mówić o rzeczywistości. Pracodawcy elbląscy mają najmniejsze potrzeby w zakresie lotnictwa. Jak latają to zazwyczaj za pracownikiem specjalistą. Nie wierzysz to spytaj Wójcika i innych z przemysłu drzewnego, metalurgicznego itp.