a ja chętnie poznam; ilu urzędników ma: samochód z kierowcą na dojazdy do pracy, samochód służbowy, zwroty i dodatki pieniężne na dojazdy do pracy i jakie są to kwoty. Może redakcja poprosi UM o udostępnienie danych.
PREZYDENT GDYNI JEZDZI DO PRACY ROWEREM LUB CHODZI PIESZO, MA NIŻSZĄ PENSJĘ NIZ PREZYDENT ELBLAGA, SREDNIA PENSJA URZĘDNIKA TO 2 600 BRUTTO, BEZROBOCIE W GDYNI 3,9%. W Elblągu mają HILIVE!
Ah typowe polaczki, zazdroszcza, bo ktos dostal podwyzke. Ja tez dostaje co roku podwyzke, w zeszlym roku awans (nie pracuje w budzetowce). Powyzka wynagrodzen jest czyms normalnym. A jak ktos zazdrosci to powiem jedno, przeciez mozna zrezygnowac z pracy i pojsc do takiej gdzie sa dobre warunki.
pracujący...nic nie rozumiesz..w budżetówce trzeba liczyc każdą złotówkę.Wydatki nie powinny przekroczyć wpływów. Jeżeli ktos szedł do władzy zarzucając poprzednim rozrzutność a sam jeszcze gorzej działa, to jest to zazdrość? Czm zasłuzyli sie obdarowani podwyżkami?Pomyśl o tych, którzy na zasiłku maja dwa razy mniej niz same opisane podwyżki.
Pytam po co w UM tyle urzędników zatrudnionych jest, niektórzy to wymyślają różne bzdury żeby powiedzieć ile to mają pracy. Ale nikt nie analizuje tego faktu, po co podatnicy płacą. A miało być lepiej i oszczędniej.
Może zasłużyli jeśli otrzymali. Ale dlaczego nikt nie pomyśli o pracownikach jednostek oświatowych. Po ostatniej podwyżce najniższego wynagrodzenia doszło do paradoksów. Woźna w przedszkolu, która pracuje krócej niż 5 lat(bez dodatku stażowego) ma wynagrodzenie zasadnicze 1680 zł, a woźna, która pracuje 35 lat 1500 zł. Pracuje w budżetówce od lat osiemdziesiątych, ale czegoś takiego nigdy nie było. Najgorsze, że nikogo to nie obchodzi. Trzeba zgłosić do programu telewizyjnego cieszącego się dużą oglądalnością, niech w Polsce zobaczą jak to w Elblągu poprzez śmieci nie widzi się ludzi.
W oświacie nie ma żadnej motywacji do pracy, żadnej premii. Czy dobry pracownik czy zły, z wyjątkiem kilku szkół, które otrzymały podwyżki. A tak przysłowiowe czy się stoi czy się leży 1000 zł się należy.
emigrant ...chcesz cos zrobić dla Polski I Elbląga....nie wracaj do kraju.
a ja chętnie poznam; ilu urzędników ma: samochód z kierowcą na dojazdy do pracy, samochód służbowy, zwroty i dodatki pieniężne na dojazdy do pracy i jakie są to kwoty. Może redakcja poprosi UM o udostępnienie danych.
PREZYDENT GDYNI JEZDZI DO PRACY ROWEREM LUB CHODZI PIESZO, MA NIŻSZĄ PENSJĘ NIZ PREZYDENT ELBLAGA, SREDNIA PENSJA URZĘDNIKA TO 2 600 BRUTTO, BEZROBOCIE W GDYNI 3,9%. W Elblągu mają HILIVE!
Ah typowe polaczki, zazdroszcza, bo ktos dostal podwyzke. Ja tez dostaje co roku podwyzke, w zeszlym roku awans (nie pracuje w budzetowce). Powyzka wynagrodzen jest czyms normalnym. A jak ktos zazdrosci to powiem jedno, przeciez mozna zrezygnowac z pracy i pojsc do takiej gdzie sa dobre warunki.
pracujący...nic nie rozumiesz..w budżetówce trzeba liczyc każdą złotówkę.Wydatki nie powinny przekroczyć wpływów. Jeżeli ktos szedł do władzy zarzucając poprzednim rozrzutność a sam jeszcze gorzej działa, to jest to zazdrość? Czm zasłuzyli sie obdarowani podwyżkami?Pomyśl o tych, którzy na zasiłku maja dwa razy mniej niz same opisane podwyżki.
Pytam po co w UM tyle urzędników zatrudnionych jest, niektórzy to wymyślają różne bzdury żeby powiedzieć ile to mają pracy. Ale nikt nie analizuje tego faktu, po co podatnicy płacą. A miało być lepiej i oszczędniej.
Może zasłużyli jeśli otrzymali. Ale dlaczego nikt nie pomyśli o pracownikach jednostek oświatowych. Po ostatniej podwyżce najniższego wynagrodzenia doszło do paradoksów. Woźna w przedszkolu, która pracuje krócej niż 5 lat(bez dodatku stażowego) ma wynagrodzenie zasadnicze 1680 zł, a woźna, która pracuje 35 lat 1500 zł. Pracuje w budżetówce od lat osiemdziesiątych, ale czegoś takiego nigdy nie było. Najgorsze, że nikogo to nie obchodzi. Trzeba zgłosić do programu telewizyjnego cieszącego się dużą oglądalnością, niech w Polsce zobaczą jak to w Elblągu poprzez śmieci nie widzi się ludzi.
NO PROSZĘ są i podwyżki i to nie małe a w jednostkach podległych całe g...o , co najwyżej OBNIŻKI /wiem co mówię/piszę / koszmar !!!!!!
To są te oszczędności ! No brawo , tylko tak dalej - SKANDAL !!!!!
W oświacie nie ma żadnej motywacji do pracy, żadnej premii. Czy dobry pracownik czy zły, z wyjątkiem kilku szkół, które otrzymały podwyżki. A tak przysłowiowe czy się stoi czy się leży 1000 zł się należy.