DESZCZ OPŁUCZE TE KTÓRE STOJĄ NA ZEWNĄTRZ, ALE TE WSTRĘTNE, BRUDNE KOSZE W SKLEPIE JUŻ NIE.... W ELBLĄGU SĄ WYJĄTKOWO BRUDNE KOSZYKI W SKLEPACH, NIE BĘDĘ WYMIENIAĆ Z NAZWY, ALE OBRZYDZENIE AŻ BIERZE FUUUUUJ. SANEPID NAPUŚCIĆ I TYLE
Kurczę ale komuś przeszkadza czy ktoś wozi dzieci w wózkach czy też. Chyba lepiej niż siedzi sobie wózku niż przeszkadza innym ludziom w robieniu zakupów. A czy ziemniaki w workach są czyste ? NIE! tak samo brudne jak buciku dzieci, czy nie umyte ręce dorosłych od kataru , moczu i wiele innych rzeczy.... Każdy musi się z tym liczyć że po przyjściu do domku trzeba umyć ręce i tyle. Każdy super czy hiper market oszczędza i ni myje wózków więc o co te halo?
co tam błoto...gorzej jak dziecina wcześniej depła w kupę...nie sądzę aby na chlebku czy innych produktach była kupa a na bucikach bywa różnie. Nie jestem przeciwniczką dzieci ale skoro są wózki z siedziskami to czemu z nich nie korzystać. Dawniej kobieta z dzieckie to kobieta z dzieckiem a dziś święta krowa,której w każdej chwili trzeba ustępować. Mam dzieci i nie czyni mnie to lepszej od singli, którzy ich nie mają. Każdy ma równe prawa a ja mogę się dostowsować do potrzeb tych co nie lubią ***a z butów na chlebie
dzieci w sklepowych wozkach woza tylko spoleczniaki i elektorat PO. Czyli ludzi o niskim poziomie inteligencji, tempa masa. Czesto takie tempaki chodza z psami ktore puszczaja luzem a smycz trzymaja w kieszeni albo w skrzyzowanych z tylu rekach. To sa ludzie ,ktorzy wyzywaja sie na kasjerkach i szukaja problemow gdzie sie tylko da. Wystarczy poczytac ponizsze komentarze typu"bede wozil i nikt mi nic nie zrobi" Wczesniej pewnie pies takiego spoleczniaka narznal na chodnik, dziecko wdeplo pozniej polozy do wozka karton mleka, a pozniej ten kartown wstawi do lodowki-smacznego spleczniaki!gardze wami
turban, popaprańcu, nadal znęcasz się nad zwierzętami i rozrzucasz mięso naszpikowane igłami? takich jak ty powinni izolować od reszty społeczeństwa, a najlepiej zaganiac do ciężkich robót w kamieniołomach, a w czasie wolnym sprzątać w schroniskach dla zwierząt. że matka cię nie wyskrobała, to jej życiowa porazka.
Ja się zgodzę z jedną i drugą strona ale wyobraźcie sobie taką matkę jak ja. Urodziłam bliźniaki i jak mam iść na zakupy? dlaczego ludzie zajmują sie takimi ***ołami zamiast naprawdę zrobić coś pozytecznego dla społeczeństwa??? BRAK TU EMPATII I POMOCY DLA WIELODZIETNYCH RODZIN.
A do mnie nie przemawia gadanie typu, że co ja mam zrobić z dzieckiem, ciężko się pcha wózek idąc z dzieckiem itp. albo oburzyłam się bo pani zwróciła uwagę, że moje dziecko głośno płacze, że jakie to oburzające. Jak sobie drodzy państwo wychowaliście tak macie. Też mam dzieci i nie wyobrażam sobie abym musiała wsadzać dzieciaka do wózka bo jak nie to lata jak dzicz i strąca wszystko co spotka na drodze. i też nie wyobrażam sobie robienia scen i cyrków w roli głównej z pruciem się na cały sklep. Chodzę do sklepów i też pracuję w sklepie i powiem szczerze że rodzice są straszni bo dziecko tylko zacznie "drzeć mordę" - nie mylić z płaczem to od razu kupują co dziecko chce. A potem dziwota że nie potrafią ogarnąć dzieciaka na zakupach.
a ja dzieci w wózkach na zakupy nie wożę. wózki są tak upier.olone ze boję się że dziecko czymś się zarazi :(
DESZCZ OPŁUCZE TE KTÓRE STOJĄ NA ZEWNĄTRZ, ALE TE WSTRĘTNE, BRUDNE KOSZE W SKLEPIE JUŻ NIE.... W ELBLĄGU SĄ WYJĄTKOWO BRUDNE KOSZYKI W SKLEPACH, NIE BĘDĘ WYMIENIAĆ Z NAZWY, ALE OBRZYDZENIE AŻ BIERZE FUUUUUJ. SANEPID NAPUŚCIĆ I TYLE
Kurczę ale komuś przeszkadza czy ktoś wozi dzieci w wózkach czy też. Chyba lepiej niż siedzi sobie wózku niż przeszkadza innym ludziom w robieniu zakupów. A czy ziemniaki w workach są czyste ? NIE! tak samo brudne jak buciku dzieci, czy nie umyte ręce dorosłych od kataru , moczu i wiele innych rzeczy.... Każdy musi się z tym liczyć że po przyjściu do domku trzeba umyć ręce i tyle. Każdy super czy hiper market oszczędza i ni myje wózków więc o co te halo?
co tam błoto...gorzej jak dziecina wcześniej depła w kupę...nie sądzę aby na chlebku czy innych produktach była kupa a na bucikach bywa różnie. Nie jestem przeciwniczką dzieci ale skoro są wózki z siedziskami to czemu z nich nie korzystać. Dawniej kobieta z dzieckie to kobieta z dzieckiem a dziś święta krowa,której w każdej chwili trzeba ustępować. Mam dzieci i nie czyni mnie to lepszej od singli, którzy ich nie mają. Każdy ma równe prawa a ja mogę się dostowsować do potrzeb tych co nie lubią ***a z butów na chlebie
dzieci w sklepowych wozkach woza tylko spoleczniaki i elektorat PO. Czyli ludzi o niskim poziomie inteligencji, tempa masa. Czesto takie tempaki chodza z psami ktore puszczaja luzem a smycz trzymaja w kieszeni albo w skrzyzowanych z tylu rekach. To sa ludzie ,ktorzy wyzywaja sie na kasjerkach i szukaja problemow gdzie sie tylko da. Wystarczy poczytac ponizsze komentarze typu"bede wozil i nikt mi nic nie zrobi" Wczesniej pewnie pies takiego spoleczniaka narznal na chodnik, dziecko wdeplo pozniej polozy do wozka karton mleka, a pozniej ten kartown wstawi do lodowki-smacznego spleczniaki!gardze wami
turban, popaprańcu, nadal znęcasz się nad zwierzętami i rozrzucasz mięso naszpikowane igłami? takich jak ty powinni izolować od reszty społeczeństwa, a najlepiej zaganiac do ciężkich robót w kamieniołomach, a w czasie wolnym sprzątać w schroniskach dla zwierząt. że matka cię nie wyskrobała, to jej życiowa porazka.
brudne koszyki w Lelerku
chyba nie macie o czym pisać
Ja się zgodzę z jedną i drugą strona ale wyobraźcie sobie taką matkę jak ja. Urodziłam bliźniaki i jak mam iść na zakupy? dlaczego ludzie zajmują sie takimi ***ołami zamiast naprawdę zrobić coś pozytecznego dla społeczeństwa??? BRAK TU EMPATII I POMOCY DLA WIELODZIETNYCH RODZIN.
A do mnie nie przemawia gadanie typu, że co ja mam zrobić z dzieckiem, ciężko się pcha wózek idąc z dzieckiem itp. albo oburzyłam się bo pani zwróciła uwagę, że moje dziecko głośno płacze, że jakie to oburzające. Jak sobie drodzy państwo wychowaliście tak macie. Też mam dzieci i nie wyobrażam sobie abym musiała wsadzać dzieciaka do wózka bo jak nie to lata jak dzicz i strąca wszystko co spotka na drodze. i też nie wyobrażam sobie robienia scen i cyrków w roli głównej z pruciem się na cały sklep. Chodzę do sklepów i też pracuję w sklepie i powiem szczerze że rodzice są straszni bo dziecko tylko zacznie "drzeć mordę" - nie mylić z płaczem to od razu kupują co dziecko chce. A potem dziwota że nie potrafią ogarnąć dzieciaka na zakupach.