Rozumie, ze podpis "Pracownicy elbląskich placówek oświatowych" oznacza co najmniej 20 % wszystkich pracowników administracji czyli ok 2000 osób które się spotkały i uzgodniły tręść listu. Jeśli nie to oznaca, że napisała to kura pazurem a pod spodem szefowa zaakceptowała. A gdzie jest wypowiedz rodziców i dzieciaków np. o tym czy nauczyciele potrafią uczyc i kogo nie chcą jako nauczyciela bo tylko pobiera pensje i ma wszystkich w d....
W dzisiejszym Dzienniku Elbląskim możemy zapoznać się z mętnym wyjaśnieniem pana dyrektora. Pozytywne jest to, że podał w końcu do publicznej wiadomości, które szkoły otrzymały podwyżki. Jest to ważne, bo do dnia dzisiejszego trwały jedynie spekulacje. Aczkolwiek właśnie o tych placówkach była mowa. Szkoda, że nie podał precyzyjnych danych. Ponieważ mówi się, że to pracownicy administracji zostali specjalnie docenieni, czyli podwyżkami rzędu od 300 do 500 złotych na etat. Niestety pracownicy obsługi, to kwoty od 100 do 200 zł.
To nie są żadne działania przedwyborcze. Łatwo sprawdzić ile wynosi przeciętne wynagrodzenie pracowników administracji i obsługi w elbląskich placówkach oświatowych. Woźne i kucharki bez dodatku stażowego, w przedszkolach zarabiają poniżej najniższego wynagrodzenia.
Nieprawdą jest, że proces regulacji płac nastąpił w konsekwencji odwołania władz miasta, ponieważ podwyżki, które decyzją Dyrektora Soji zostały przyznane w dniu 8 marca 2013r. (bonus z okazji Dnia Kobiet?) a referendum w sprawie odwołania prezydenta i rady miejskiej odbyło się w dniu 14 kwietnia br. Jedynie wróżka Semira mogła by 8.03.13r. przewidzieć odwołanie władz naszego miasta w wyniku referendum.
wiem że wszyscy dostrzegają w szkole najbardziej nauczycieli, ale szkoła nie istniałaby również bez pozostałych pracowników, których zarobki są rażąco niskie / w niektórych przypadkach otrzymują wyrównanie do najniższej krajowej/. W takim przypadku podwyższanie zarobków wybranym szkołom jest niestosowne, a jeszcze kwoty podwyżek, tyle lat pracuję i nigdy nie było podwyżek 300 - 400 zł. To jak wsadzenie kija w mrowisko. niesmaczne
wygląda na to, że administracja i obsługa pracuje tylko w szkołach, w których dano podwyżki. A panie i panowie w zdecydowanie większych placówkach oświatowych nic nie robią! Przykre:(
nie możesz oddać głosu bo pewnie korzystasz z komputera podłączonego do sieci. Jeśli z innego komputera w sieci ktoś inny głosował to ty już nie możesz. Sieć jest traktowana jako jeden komputer /// najprościej
Zdyskredytujcie wszystkich . Wtedy obstawicie Pisuarami każde stanowisko. To będzie dopiero okupacja.
Rozumie, ze podpis "Pracownicy elbląskich placówek oświatowych" oznacza co najmniej 20 % wszystkich pracowników administracji czyli ok 2000 osób które się spotkały i uzgodniły tręść listu. Jeśli nie to oznaca, że napisała to kura pazurem a pod spodem szefowa zaakceptowała. A gdzie jest wypowiedz rodziców i dzieciaków np. o tym czy nauczyciele potrafią uczyc i kogo nie chcą jako nauczyciela bo tylko pobiera pensje i ma wszystkich w d....
Fajna ta Ruda :)
leń, nic nie robi cały dzień .... Zgadnij kto i gdzie?
W dzisiejszym Dzienniku Elbląskim możemy zapoznać się z mętnym wyjaśnieniem pana dyrektora. Pozytywne jest to, że podał w końcu do publicznej wiadomości, które szkoły otrzymały podwyżki. Jest to ważne, bo do dnia dzisiejszego trwały jedynie spekulacje. Aczkolwiek właśnie o tych placówkach była mowa. Szkoda, że nie podał precyzyjnych danych. Ponieważ mówi się, że to pracownicy administracji zostali specjalnie docenieni, czyli podwyżkami rzędu od 300 do 500 złotych na etat. Niestety pracownicy obsługi, to kwoty od 100 do 200 zł.
To nie są żadne działania przedwyborcze. Łatwo sprawdzić ile wynosi przeciętne wynagrodzenie pracowników administracji i obsługi w elbląskich placówkach oświatowych. Woźne i kucharki bez dodatku stażowego, w przedszkolach zarabiają poniżej najniższego wynagrodzenia.
Nieprawdą jest, że proces regulacji płac nastąpił w konsekwencji odwołania władz miasta, ponieważ podwyżki, które decyzją Dyrektora Soji zostały przyznane w dniu 8 marca 2013r. (bonus z okazji Dnia Kobiet?) a referendum w sprawie odwołania prezydenta i rady miejskiej odbyło się w dniu 14 kwietnia br. Jedynie wróżka Semira mogła by 8.03.13r. przewidzieć odwołanie władz naszego miasta w wyniku referendum.
wiem że wszyscy dostrzegają w szkole najbardziej nauczycieli, ale szkoła nie istniałaby również bez pozostałych pracowników, których zarobki są rażąco niskie / w niektórych przypadkach otrzymują wyrównanie do najniższej krajowej/. W takim przypadku podwyższanie zarobków wybranym szkołom jest niestosowne, a jeszcze kwoty podwyżek, tyle lat pracuję i nigdy nie było podwyżek 300 - 400 zł. To jak wsadzenie kija w mrowisko. niesmaczne
wygląda na to, że administracja i obsługa pracuje tylko w szkołach, w których dano podwyżki. A panie i panowie w zdecydowanie większych placówkach oświatowych nic nie robią! Przykre:(
nie możesz oddać głosu bo pewnie korzystasz z komputera podłączonego do sieci. Jeśli z innego komputera w sieci ktoś inny głosował to ty już nie możesz. Sieć jest traktowana jako jeden komputer /// najprościej