Ale Ci dwaj według was chorzy panowie chociaż coś robią aby ich życie było ciekawsze od tego waszego, waszego zasranego życia, siedzicie przed tymi kompami i krytykujecie innych.
W tym konkretnym przypadku mylisz się. Nie znasz sprawy, nie czytasz ze zrozumieniem a twierdzisz, że ktoś kiedyś wykopał dołek i dlatego jest najniżej.
No trudno nazwać naturalnym tworem geologicznym powierzchni gruntu niedawne dno zbiornika wodnego, które zostało odsłonięte dzięki budowie grobli oddzielającej ją od terenu pod wodą, czego na pewno nie można powiedzieć o Raczkach Elbląskich - przynajmniej w perspektywie co najmniej paru wieków do tyłu.
Zatem Panie Aborygenie , jak rozumieć wczorajszą wypowiedź w Teleexpressie , o nowym miejscu i najniższej depresji w kraju w miejscowości Marzęcino ? Czy wiadomość ma podstawy naukowe ?
Nikt nie przeczy, że takie miejsca na Żuławach Wiślanych są - mogę wskazać jeszcze niższe w pobliżu Jegłownika, ale nie dajmy się zwariować. Przyjmijmy jasne i klarowne kryteria oceny tych rzędnych poniżej poziomu morza i cała sprawa się wyjaśni. I tak jak tłumaczę - tereny po zalewowe i wyrobiska torfowe nie mogą stanowić o rządnej naturalnie ukształtowanego gruntu.
Ale Ci dwaj według was chorzy panowie chociaż coś robią aby ich życie było ciekawsze od tego waszego, waszego zasranego życia, siedzicie przed tymi kompami i krytykujecie innych.
Czy to znaczy, że nasz reprezentacja piłkarska pochodzi z Marzęcina?
no i stała się zapowiadana przez Bałtroczyka DEPRECJACJA DEPRESJI! i jak tu żyć, jak żyć... ;)
od maja zaczynam "wykopki" na moim polu i to tu będzie najniższy punkt w Polsce.
W tym konkretnym przypadku mylisz się. Nie znasz sprawy, nie czytasz ze zrozumieniem a twierdzisz, że ktoś kiedyś wykopał dołek i dlatego jest najniżej.
No trudno nazwać naturalnym tworem geologicznym powierzchni gruntu niedawne dno zbiornika wodnego, które zostało odsłonięte dzięki budowie grobli oddzielającej ją od terenu pod wodą, czego na pewno nie można powiedzieć o Raczkach Elbląskich - przynajmniej w perspektywie co najmniej paru wieków do tyłu.
Zatem Panie Aborygenie , jak rozumieć wczorajszą wypowiedź w Teleexpressie , o nowym miejscu i najniższej depresji w kraju w miejscowości Marzęcino ? Czy wiadomość ma podstawy naukowe ?
Nikt nie przeczy, że takie miejsca na Żuławach Wiślanych są - mogę wskazać jeszcze niższe w pobliżu Jegłownika, ale nie dajmy się zwariować. Przyjmijmy jasne i klarowne kryteria oceny tych rzędnych poniżej poziomu morza i cała sprawa się wyjaśni. I tak jak tłumaczę - tereny po zalewowe i wyrobiska torfowe nie mogą stanowić o rządnej naturalnie ukształtowanego gruntu.
Czyli należy rozumieć , że Raczki poległy w wyścigu o depresję mimo , że Marzęcino to dawny zalew ?
~ Za dr. Hause nie pisz głupot koleś marzęcino to dawny zalew ....... podręcznik w dłoń ...