DO zespołu organizującego referendum ws. odwołania Rady i Zarządu Elbląga. Przekonajcie, proszę p. Mariusza Lewandowskiego aby ten wstrzymał sie ze swoimi wpisami na rozmaitych forach w internecie. Są one z dnia na dzień coraz bardziej agresywne i żenujące.Wywołują podobnie żenujące polemikii. Zakładam także, iż pod Lewandowskiego ktoś może sie celowo podszywac aby skompromitowac jego osobę oraz ideę, która przyświeca organizatorom akcji. Tym niemniej nie miałby ten ktos pola działania, gdyby nie nadaktywnośc p. Mariusza. Propaganda w jego wykonaniu spełniła swój cel, teraz dalsze jej uprawianie w taki sposób może przynieśc odwrotny od zamierzonego skutek. Nie jestem antagonistą p. Lewandowskiego ale myślę, że podobnie jak ja czuje niejeden czytelnik tych komentarzy jego autorstwa...
kolego - sadzisz że ktoś może mi coś nakazać ? Rada prosta - nie lubisz nie czytaj . Moje komentarze są moje jeszcze nikt się za mnie nie podaje. Przepraszam za agresję ale niestety jest coraz więcej wycieczek osobistych i zaglądania ni do mojej miski czego nie lubię. Pociesza brak argumentów merytorycznych po stronie Platformersów ale wycieczki osobiste zawsze będą się spotykały z chamskim odzewem o ile będą anonimowe. Nie mam żadnych wątpliwości że to co robię jest słuszne bo inicjuje w ludziach wyrabianie sobie własnej opinii a o to chodzi tak naprawdę - oceniać świat samemu. Ja drogi Bez Ściem mogę kopać się nawet z koniem i nikt mi niczego nie zabroni bo jak zawsze wiem swoje.
W którym miejscu napisałem o nakazywaniu albo zakazywaniu Panu czegokolwiek? Czy dla Pana zwrot PRZEKONAJCIE, PROSZĘ niesie jakikolwiek imperatyw przymusu? Ja nie mam wątpliwości, że ci co nie mają wątpliwości są bezkrytyczni wobec własnej osoby także. Od pewnego czasu natomiast widzę, że okazja referendum ws Rady i Zarządu Miasta staje sie także miejsce dokopywania, jak Pan to ujął, nawet dawnym szkolnym kolegom i sprowadza sprawę do poziomu krzaków za szkołą, w których dwóch najeżonych małolatów załatwiało swoje porachunki po lekcjach. Zatem Panie Mariuszu, ja sugeruję tylko, a nie kopię, oklepuję po mordzie, mam sapy i czegokolwiek się od Pana domagam. Nie jestem też Pańskim kolegą chociaz nie jestem jak wspomniałem wrogiem.
To ciekawe Heniek przez 12 lat urzędowania nie ściągnął do Elbląga żadnego inwestora i nie było referendum, a Nowaczyka referendziaże chcą za to samo odwołąć po 2 latach! Ludzie zejdźcie na ziemię bo prawda jest brutalna, nie mamy czym i gdzie przyciągnąc tych inwestorów! Na terenie Modrzewiny moga powstawać firmy tylko z 3-4 rodzajów przemyłu bo takie są zapisy naszej SE. Po drugie te nasze działki budowlane są nieuzbrojone, zaraz pod ziemią leżą smieci, a pare metrów niżej są albo podziemne jeziorka albo kurzawka., no i wszędzie teren pofałdowany! Na Żuławach z kolei po prostu jest depresja i stoi woda, a na mokradłach fabryki też nie jest łatwo postawić o braku uzbrojebnia nie wspominając. Reasumując, inwestorzy przyjeżdżają do Elbląga co tydzień, tylko że my nie mamy działek!
Kimkolwiek jest Mariusz Lewandowski i jeśli będzie startował to głosu na niego nie oddam. Zaczyna mnie męczyć tak samo jak ta tuba na Hetmańskiej z komunikatem o odwołaniu. Trzeba być wyjątkowo aroganckim by klepać jeden tekst cały dzień na około. Skończy się, na tym, że sprawę zgłoszę na policję - za zakłócanie spokoju.
Kilka pytań do Włodarzy Ratusza. Normalną rzeczą jest, że Investor (czytaj włodarze miasta, Urząd Miasta) nadzoruje wykonywanie prac we własnym interesie i interesie właścicieli (czytaj mieszkańców miasta, to przecież pieniądze m.in. z naszych podatków. Chciałbym z imienia i nazwiska poznać osobę/osoby odpowiedzialną/odpowiedzialne za nadzór nad tymi pracami. Miałbym jej/im trochę do powiedzenia lub podpowiedzenia. Na przykład: niezabezpiczone przejścia przez teren budowy lub w ogóle nieprawidłowo wykonane (np. przy Banku Milenium, na Pocztowej, czy jak mi powiedziano od przystanku autobusu T3 w stronę Lubranieckiej, Poprzecznej). Czy czekacie na wypadek (ślizgawica, mróż), połamane nogi, zaskarżenie i chcecie płacić odszkodowania? Czy działacie w interesie mieszkańców czy wykonawcy robót
cd ... Rozumię, że te roboty musiały być już wykonane oczywiście dla naszego dobra (ogółu), ale można było je też trochę inaczej zorganizować. Chociażby okolice ALSTOMu. Wykonywana jest nowa droga "pod płotem dawnego Zamechu". Można było najpierw zrobić ją na odcinku od Stoczniowej (oczywiście z dojazdem) do Dolnej lub chociażby do parku przy Kościele Bożego Ciała. Puścić tamtendy cały ruch lub chociażby od strony Browarnej do Pocztowej (zostawiająć w pzeciwnym kierunku jak teraz) i spokojnie robić przebudowę jednej nitki a później drugiej
A Winnicka kiedy bo podany w pismach termin 2017 traktuję jako żart.
Do TM - to musisz mi przeszkodzić specjalisto od niczego po ZSZ nr 0
DO zespołu organizującego referendum ws. odwołania Rady i Zarządu Elbląga. Przekonajcie, proszę p. Mariusza Lewandowskiego aby ten wstrzymał sie ze swoimi wpisami na rozmaitych forach w internecie. Są one z dnia na dzień coraz bardziej agresywne i żenujące.Wywołują podobnie żenujące polemikii. Zakładam także, iż pod Lewandowskiego ktoś może sie celowo podszywac aby skompromitowac jego osobę oraz ideę, która przyświeca organizatorom akcji. Tym niemniej nie miałby ten ktos pola działania, gdyby nie nadaktywnośc p. Mariusza. Propaganda w jego wykonaniu spełniła swój cel, teraz dalsze jej uprawianie w taki sposób może przynieśc odwrotny od zamierzonego skutek. Nie jestem antagonistą p. Lewandowskiego ale myślę, że podobnie jak ja czuje niejeden czytelnik tych komentarzy jego autorstwa...
kolego - sadzisz że ktoś może mi coś nakazać ? Rada prosta - nie lubisz nie czytaj . Moje komentarze są moje jeszcze nikt się za mnie nie podaje. Przepraszam za agresję ale niestety jest coraz więcej wycieczek osobistych i zaglądania ni do mojej miski czego nie lubię. Pociesza brak argumentów merytorycznych po stronie Platformersów ale wycieczki osobiste zawsze będą się spotykały z chamskim odzewem o ile będą anonimowe. Nie mam żadnych wątpliwości że to co robię jest słuszne bo inicjuje w ludziach wyrabianie sobie własnej opinii a o to chodzi tak naprawdę - oceniać świat samemu. Ja drogi Bez Ściem mogę kopać się nawet z koniem i nikt mi niczego nie zabroni bo jak zawsze wiem swoje.
W którym miejscu napisałem o nakazywaniu albo zakazywaniu Panu czegokolwiek? Czy dla Pana zwrot PRZEKONAJCIE, PROSZĘ niesie jakikolwiek imperatyw przymusu? Ja nie mam wątpliwości, że ci co nie mają wątpliwości są bezkrytyczni wobec własnej osoby także. Od pewnego czasu natomiast widzę, że okazja referendum ws Rady i Zarządu Miasta staje sie także miejsce dokopywania, jak Pan to ujął, nawet dawnym szkolnym kolegom i sprowadza sprawę do poziomu krzaków za szkołą, w których dwóch najeżonych małolatów załatwiało swoje porachunki po lekcjach. Zatem Panie Mariuszu, ja sugeruję tylko, a nie kopię, oklepuję po mordzie, mam sapy i czegokolwiek się od Pana domagam. Nie jestem też Pańskim kolegą chociaz nie jestem jak wspomniałem wrogiem.
To ciekawe Heniek przez 12 lat urzędowania nie ściągnął do Elbląga żadnego inwestora i nie było referendum, a Nowaczyka referendziaże chcą za to samo odwołąć po 2 latach! Ludzie zejdźcie na ziemię bo prawda jest brutalna, nie mamy czym i gdzie przyciągnąc tych inwestorów! Na terenie Modrzewiny moga powstawać firmy tylko z 3-4 rodzajów przemyłu bo takie są zapisy naszej SE. Po drugie te nasze działki budowlane są nieuzbrojone, zaraz pod ziemią leżą smieci, a pare metrów niżej są albo podziemne jeziorka albo kurzawka., no i wszędzie teren pofałdowany! Na Żuławach z kolei po prostu jest depresja i stoi woda, a na mokradłach fabryki też nie jest łatwo postawić o braku uzbrojebnia nie wspominając. Reasumując, inwestorzy przyjeżdżają do Elbląga co tydzień, tylko że my nie mamy działek!
Kimkolwiek jest Mariusz Lewandowski i jeśli będzie startował to głosu na niego nie oddam. Zaczyna mnie męczyć tak samo jak ta tuba na Hetmańskiej z komunikatem o odwołaniu. Trzeba być wyjątkowo aroganckim by klepać jeden tekst cały dzień na około. Skończy się, na tym, że sprawę zgłoszę na policję - za zakłócanie spokoju.
Ja to ja i już . Głosu nie oddawaj mam własny.
Kilka pytań do Włodarzy Ratusza. Normalną rzeczą jest, że Investor (czytaj włodarze miasta, Urząd Miasta) nadzoruje wykonywanie prac we własnym interesie i interesie właścicieli (czytaj mieszkańców miasta, to przecież pieniądze m.in. z naszych podatków. Chciałbym z imienia i nazwiska poznać osobę/osoby odpowiedzialną/odpowiedzialne za nadzór nad tymi pracami. Miałbym jej/im trochę do powiedzenia lub podpowiedzenia. Na przykład: niezabezpiczone przejścia przez teren budowy lub w ogóle nieprawidłowo wykonane (np. przy Banku Milenium, na Pocztowej, czy jak mi powiedziano od przystanku autobusu T3 w stronę Lubranieckiej, Poprzecznej). Czy czekacie na wypadek (ślizgawica, mróż), połamane nogi, zaskarżenie i chcecie płacić odszkodowania? Czy działacie w interesie mieszkańców czy wykonawcy robót
cd ... Rozumię, że te roboty musiały być już wykonane oczywiście dla naszego dobra (ogółu), ale można było je też trochę inaczej zorganizować. Chociażby okolice ALSTOMu. Wykonywana jest nowa droga "pod płotem dawnego Zamechu". Można było najpierw zrobić ją na odcinku od Stoczniowej (oczywiście z dojazdem) do Dolnej lub chociażby do parku przy Kościele Bożego Ciała. Puścić tamtendy cały ruch lub chociażby od strony Browarnej do Pocztowej (zostawiająć w pzeciwnym kierunku jak teraz) i spokojnie robić przebudowę jednej nitki a później drugiej