iwo, drogi iwo. Pan Słonina zabiegał o Ratusz gdzie się da jeszcze w czasach gdy był w SLD a SLD za Leszka Millera coś mogło dla sprawy zrobic. załatwił jednak fundusze pożniej. Za jego czasów Elblag był na czołówkach gazet jako lider wyrywania funduszy z UE. Potem zaczęto w Olsztynie hamowac nieco rozmach elbląskiego prezydenta. Nie zmienia to faktu, ze restauracja oparta o panstwową instystucję, wpasowana w miejsce gdzie zdrowo konkuruja ze sobą prywatne podmioty, to nie jest przemyslany twór. No i jeśli masz rację, ze Słonina zakladał nieustanny rozwój miasta nawet po 1997 roku, t znaczy ze się mylił w założeniach i straciłrozeznanie sytuacji. Ale nastepca jeszcze bardziej jest oderwany od rzeczywistości jak widac a do tego nie tak poradny jak Henryk
iwo, drogi iwo. Pan Słonina zabiegał o Ratusz gdzie się da jeszcze w czasach gdy był w SLD a SLD za Leszka Millera coś mogło dla sprawy zrobic. załatwił jednak fundusze pożniej. Za jego czasów Elblag był na czołówkach gazet jako lider wyrywania funduszy z UE. Potem zaczęto w Olsztynie hamowac nieco rozmach elbląskiego prezydenta. Nie zmienia to faktu, ze restauracja oparta o panstwową instystucję, wpasowana w miejsce gdzie zdrowo konkuruja ze sobą prywatne podmioty, to nie jest przemyslany twór. No i jeśli masz rację, ze Słonina zakladał nieustanny rozwój miasta nawet po 1997 roku, t znaczy ze się mylił w założeniach i straciłrozeznanie sytuacji. Ale nastepca jeszcze bardziej jest oderwany od rzeczywistości jak widac a do tego nie tak poradny jak Henryk