Wracam do domu i juz na skrzyzowaniu kolo Mac Donalda STOP!szlaban zamkniety.Czekamy czasem kilkanascie minut i kiedy wreszcie otwieraja przejezdza kilka aut(30km/h!)iznow szlaban zamykaja.Stoimy ok7 min,ruszamy i po 5m.stoimy bo w L-ce zgasl silnik i wszyscy czekamy.Przed nami jeszcze 4 inne L-ki! Kiedy dojade choc pod szlaban?czy ktorejs znow nie zgasnie?Ruszamy i jest nadzieja,ze sie uda.Niestety znow opada szlaban, a ja stoje przed brama wjazdowa na Gielde,przede mna 5 aut(w tym jeszcze 2 L-ki).Trzymam kciuki, zeby tym razem zdazyc przejechac.UDALO SIE! wreszcie.24 min.od Grunwaldzkiej do Gimnazjum na Lotniczej,podoba sie? Korki beda coraz wieksze przez spowolniony ruch do 30km i L-ki (niestety),ktorych zageszczenie na Zatorzu jest nieproporcjonalnie wieksze niz gdziekolwiek.SOS!!
,,UDALO SIE! wreszcie.24 min.od Grunwaldzkiej do Gimnazjum na Lotniczej,podoba sie?"" Oczywiście zawsze i wszędzie trzeba samochodem.Piechotą, rowerem czy komunikacją to się nie da. Sami tworzymy bariery w naszych umysłach i jesteśmy leniwi. Nie narzekać a trochę pomyśleć. Korki będą coraz większe bo tworzymy zachęty do kupowania samochodów i jest ich coraz wiecej.
czytelnik, a jak pojedzie rowerem albo kom. miejską to szlabany nie obowiązują? walnij się w łeb zanim coś napiszesz. z drugiej strony to z tą ilością pociągów koleżanka trochę przesadziła. to nie jest aż taka metropolia, że co 7 min. pociąg jedzie :)
Mój samochód przy 30 km/h sz arpie i z musza mnie do jazdy 40 km/h Uważam, że to nie jest wykroczenie, to jest taki typ auta , ktorym trzeba smigać ,a nie szarpać .Moj samochód byl budowany na drogi o szybkim ruchu. Już tymi drogami przestałem jeżdzić niechce się narażać tym ,co kazali ustawić znaki dla pieszych 30km.h
Wracam do domu i juz na skrzyzowaniu kolo Mac Donalda STOP!szlaban zamkniety.Czekamy czasem kilkanascie minut i kiedy wreszcie otwieraja przejezdza kilka aut(30km/h!)iznow szlaban zamykaja.Stoimy ok7 min,ruszamy i po 5m.stoimy bo w L-ce zgasl silnik i wszyscy czekamy.Przed nami jeszcze 4 inne L-ki! Kiedy dojade choc pod szlaban?czy ktorejs znow nie zgasnie?Ruszamy i jest nadzieja,ze sie uda.Niestety znow opada szlaban, a ja stoje przed brama wjazdowa na Gielde,przede mna 5 aut(w tym jeszcze 2 L-ki).Trzymam kciuki, zeby tym razem zdazyc przejechac.UDALO SIE! wreszcie.24 min.od Grunwaldzkiej do Gimnazjum na Lotniczej,podoba sie? Korki beda coraz wieksze przez spowolniony ruch do 30km i L-ki (niestety),ktorych zageszczenie na Zatorzu jest nieproporcjonalnie wieksze niz gdziekolwiek.SOS!!
,,UDALO SIE! wreszcie.24 min.od Grunwaldzkiej do Gimnazjum na Lotniczej,podoba sie?"" Oczywiście zawsze i wszędzie trzeba samochodem.Piechotą, rowerem czy komunikacją to się nie da. Sami tworzymy bariery w naszych umysłach i jesteśmy leniwi. Nie narzekać a trochę pomyśleć. Korki będą coraz większe bo tworzymy zachęty do kupowania samochodów i jest ich coraz wiecej.
czytelnik, a jak pojedzie rowerem albo kom. miejską to szlabany nie obowiązują? walnij się w łeb zanim coś napiszesz. z drugiej strony to z tą ilością pociągów koleżanka trochę przesadziła. to nie jest aż taka metropolia, że co 7 min. pociąg jedzie :)
Istnieje tunel pod torami- dla wariantu pieszego lub rowerowego to bardzo dobre rozwiązanie
Mój samochód przy 30 km/h sz arpie i z musza mnie do jazdy 40 km/h Uważam, że to nie jest wykroczenie, to jest taki typ auta , ktorym trzeba smigać ,a nie szarpać .Moj samochód byl budowany na drogi o szybkim ruchu. Już tymi drogami przestałem jeżdzić niechce się narażać tym ,co kazali ustawić znaki dla pieszych 30km.h