Zanim coś zrobicie najpierw zapytajcie się przedsiębiorców prywatnych czy z powodu wzrostu cen paliwa podnoszą swoje stawki. Ja podpowiem nie . Tylko monopolista czyni takie praktyki jak w artykule podano. A moze warto zweryfikować koszty własne.
Dlaczego zkm (celowo z małej litery) porównuje ceny z dużymi miastami np. Gdanskiem; Warszawą .W Gdańsku za 3 zł jedziesz z jedego końca na drugi nawet godzinę wiem bo często tam bywam i korzystam ze srodków gdanskiej komunikacji.Jeśli chodzi o Warszawę to wystarczy sprawdzić w internecie bilet jednorazowy kosztuje 3,60 ale na 120 minut a np. na 20 minut 2,60 .Czy zkm myśli że mieszkańcy Elbląga to jakaś ciemnota.A radni jak zwykle zagłosują za podwyżką oni nie jeżdżą komunikacją miejską a jeśli już jadą to za darmo.............
Cóż. Trzeba więc zbojktować ZKM. Ci co mogą przesiadają się do samochodów, ci co mogą niech jeżdżą ze znajomymi, od wiosny część osób przesiądzie się na rowery a ci co muszą jeździć niech przekazują sobie bilety jednorazowe przy wyjściu z pojazdu. Niech spróbują się utrzymać z wożenia emerytów i rencistów. Zobaczymy. Jak już tyle płacę, to chcę wiedzieć, za co. Za niejeżdżące tramwaje? Za spóźniające się albo nie przyjeżdżające autobusy? Za zimno i smród a autobusach? Za kursy co 50 minut (linia 16)? Za tłok? Czas powiedzieć NIE! To my podyktujemy ceny biletów. Jeśli coś się zmieni, to wtedy rozmawiajmy o podwyżkach.
Zanim coś zrobicie najpierw zapytajcie się przedsiębiorców prywatnych czy z powodu wzrostu cen paliwa podnoszą swoje stawki. Ja podpowiem nie . Tylko monopolista czyni takie praktyki jak w artykule podano. A moze warto zweryfikować koszty własne.
Dlaczego zkm (celowo z małej litery) porównuje ceny z dużymi miastami np. Gdanskiem; Warszawą .W Gdańsku za 3 zł jedziesz z jedego końca na drugi nawet godzinę wiem bo często tam bywam i korzystam ze srodków gdanskiej komunikacji.Jeśli chodzi o Warszawę to wystarczy sprawdzić w internecie bilet jednorazowy kosztuje 3,60 ale na 120 minut a np. na 20 minut 2,60 .Czy zkm myśli że mieszkańcy Elbląga to jakaś ciemnota.A radni jak zwykle zagłosują za podwyżką oni nie jeżdżą komunikacją miejską a jeśli już jadą to za darmo.............
Cóż. Trzeba więc zbojktować ZKM. Ci co mogą przesiadają się do samochodów, ci co mogą niech jeżdżą ze znajomymi, od wiosny część osób przesiądzie się na rowery a ci co muszą jeździć niech przekazują sobie bilety jednorazowe przy wyjściu z pojazdu. Niech spróbują się utrzymać z wożenia emerytów i rencistów. Zobaczymy. Jak już tyle płacę, to chcę wiedzieć, za co. Za niejeżdżące tramwaje? Za spóźniające się albo nie przyjeżdżające autobusy? Za zimno i smród a autobusach? Za kursy co 50 minut (linia 16)? Za tłok? Czas powiedzieć NIE! To my podyktujemy ceny biletów. Jeśli coś się zmieni, to wtedy rozmawiajmy o podwyżkach.