Nie Twierdzę że Nowaczyk dopilnował aby dwa były rozebrane w tym samym czasie, lecz to jego poprzednik..Ale ..To Nowaczyk w ramach "oszczędności"(w czasie trwania kadencji) dopuścił do ROZEBRANIA przygotowanego mostu pontonowego.Jego koszt to 250 tyś złotych,czas na jaki miał być uruchomiony to czas wybudowania mostów.W ramach nowego pomysłu uruchomiono zastępczą linię autobusową Z,której to rozkład jazdy układały chyba dzieci pana Nowaczyka tak dla zabawy.Powyższy rozkład jazdy nie nic wspólnego z potrzebami mieszkańców ich dzieci uczących się rejonowy gimnazjum nr 8 przy ul.Pocztowej - przykład-proszę bardzo lekcje kończą się 2! minuty przed odjazdem autobusu,którego przystanek jest oddalony o kilkaset metrów od szkoły następny kurs 40 min później.Koszt linii Z to 20 TYŚ.MIESIĘCZNIE
...Jeżeli pomnożymy 20tyś przez 22 miesiące to otrzymamy 440 tyś a nie jak w przypadku pontonowego 250 tyś. Jeżeli mosty byłyby oddane w/g planu to oszczędność wyniosła by 10 tyś ( 12 miesięcy x20 tyś lilia Z =240 tyś)
Most będzie na co dzień służył tylko pieszym i nie będzie się na nim odbywał zwykły ruch samochodowy. Jedynie pojazdy uprzywilejowane będą mogły przejeżdżać przez most aby sobie skrócić drogę.
Pani Olu ten skok długu to nie żadna tajemnica;) Przecież na wszystkie inwestycje miejskie w tym roku Elbląg wyemitował przez warszawską Giełdę obligacje na 107 mln zł + wziął pożyczki z banków!;) Niestety wszystko kosztuje, a Elbląg jest tak biedny, że bez pożyczek mógłby na inwestycje wydawać w skali roku nie więcej jak 20-30 mln zł! Ale pociesze panią, większość tych inwestycji jest współfinansowana przez UE także połowę kasy się zwróci bo Unia wypłaca swoja działkę po zakończeniu inwestycji;) "do Politolog" most pontonowy raczej nie mógł istnieć, ponieważ przy budowie mostów wykorzystywano barki z różnymi urządzeniami, a po za tym rzeka Elbląg to szlak żeglugowy którego raczej nie można/ nie powinno się blokować;)
Szanowny Panie most pontonowy był kompletnie złożony włącznie z oświetleniem , szlak żeglugowy został wyłączony na okres budowy a kasę i trap przeniesiono pomiędzy most Wyszyńskiego a kładkę w ciągu ulicy Mostowej . Poza tym most pontonowy miał być rozwiązaniem tymczasowym które w najmniejszym stopniu utrudniało by nam życie , jednak brak kogokolwiek z kręgów władzy magistratu kto mieszkałby po "tej" stronie spowodował że skazano nas na śmierdzące autobusy , niczym bydło które ma się w d..pie.Usprawiedliwianie tego stanu rzeczy jest nie na miejscu - no chyba że jesteś w powyższego - radosnego kręgu . Przypominam że władza jest dla nas a nie dla siebie i wszystko co robi jest i tylko jest dla mieszkańców tego miasta , również kasa miejska jest dla miasta i jego mieszkańców - nie wyjazdów
Pani Olu pieniądze zawsze pochodzą z podatków, w tym przypadku płaconych na terenie Polski i całej UE;) Z tych pieniędzy finansowane są inwestycje publiczne także w naszym mieście więc w czym problem? Jeżeli nie wyda się ich w Elblągu to wydadzą je samorządy w innej części Polski lub w dowolnym zakątku UE;) "do POlitolog" proszę mi wskazać której części tekstu nie zrozumiałeś/aś gdy pisałem , że przy budowie mostów często operowano na rzece Elbląg barkami ze sprzętem i to było m.in. przyczyną niemożliwości zamontowania "przeprawy pontonowej"?
Wszelkie prace ( wszystkie ) z wykorzystaniem barek można przeprowadzać z wcześniejszym poinformowaniem mieszkańców "tej" części miasta , kwestia chęci i organizacji pracy oraz informacji publicznej . Cały czas powtarzam że władza jest dla NAS i jest po to to aby rządzić tak aby MY - mieszańcy mieli z tego pożytek . A poza tym w jaki sposób rozwiązano wszystkie problemy podczas remontu mostu Wyszyńskiego i uruchomionego w tym czasie mostu pontonowego - można było
Nie Twierdzę że Nowaczyk dopilnował aby dwa były rozebrane w tym samym czasie, lecz to jego poprzednik..Ale ..To Nowaczyk w ramach "oszczędności"(w czasie trwania kadencji) dopuścił do ROZEBRANIA przygotowanego mostu pontonowego.Jego koszt to 250 tyś złotych,czas na jaki miał być uruchomiony to czas wybudowania mostów.W ramach nowego pomysłu uruchomiono zastępczą linię autobusową Z,której to rozkład jazdy układały chyba dzieci pana Nowaczyka tak dla zabawy.Powyższy rozkład jazdy nie nic wspólnego z potrzebami mieszkańców ich dzieci uczących się rejonowy gimnazjum nr 8 przy ul.Pocztowej - przykład-proszę bardzo lekcje kończą się 2! minuty przed odjazdem autobusu,którego przystanek jest oddalony o kilkaset metrów od szkoły następny kurs 40 min później.Koszt linii Z to 20 TYŚ.MIESIĘCZNIE
...Jeżeli pomnożymy 20tyś przez 22 miesiące to otrzymamy 440 tyś a nie jak w przypadku pontonowego 250 tyś. Jeżeli mosty byłyby oddane w/g planu to oszczędność wyniosła by 10 tyś ( 12 miesięcy x20 tyś lilia Z =240 tyś)
Most będzie na co dzień służył tylko pieszym i nie będzie się na nim odbywał zwykły ruch samochodowy. Jedynie pojazdy uprzywilejowane będą mogły przejeżdżać przez most aby sobie skrócić drogę.
za 3 tyg. to będzie listopad, więc kolejy termin nie został dotrzymany :(
znaczy się ostatnim razem znów ktoś zrobił z gęby cholewę mówiąc że most będzie otwarty w pażdzierniku.
Pani Olu ten skok długu to nie żadna tajemnica;) Przecież na wszystkie inwestycje miejskie w tym roku Elbląg wyemitował przez warszawską Giełdę obligacje na 107 mln zł + wziął pożyczki z banków!;) Niestety wszystko kosztuje, a Elbląg jest tak biedny, że bez pożyczek mógłby na inwestycje wydawać w skali roku nie więcej jak 20-30 mln zł! Ale pociesze panią, większość tych inwestycji jest współfinansowana przez UE także połowę kasy się zwróci bo Unia wypłaca swoja działkę po zakończeniu inwestycji;) "do Politolog" most pontonowy raczej nie mógł istnieć, ponieważ przy budowie mostów wykorzystywano barki z różnymi urządzeniami, a po za tym rzeka Elbląg to szlak żeglugowy którego raczej nie można/ nie powinno się blokować;)
POlitolog- a czyje to są te magiczne pieniądze "unii europejskiej" i co wobec tego w tym pocieszającego?
Szanowny Panie most pontonowy był kompletnie złożony włącznie z oświetleniem , szlak żeglugowy został wyłączony na okres budowy a kasę i trap przeniesiono pomiędzy most Wyszyńskiego a kładkę w ciągu ulicy Mostowej . Poza tym most pontonowy miał być rozwiązaniem tymczasowym które w najmniejszym stopniu utrudniało by nam życie , jednak brak kogokolwiek z kręgów władzy magistratu kto mieszkałby po "tej" stronie spowodował że skazano nas na śmierdzące autobusy , niczym bydło które ma się w d..pie.Usprawiedliwianie tego stanu rzeczy jest nie na miejscu - no chyba że jesteś w powyższego - radosnego kręgu . Przypominam że władza jest dla nas a nie dla siebie i wszystko co robi jest i tylko jest dla mieszkańców tego miasta , również kasa miejska jest dla miasta i jego mieszkańców - nie wyjazdów
Pani Olu pieniądze zawsze pochodzą z podatków, w tym przypadku płaconych na terenie Polski i całej UE;) Z tych pieniędzy finansowane są inwestycje publiczne także w naszym mieście więc w czym problem? Jeżeli nie wyda się ich w Elblągu to wydadzą je samorządy w innej części Polski lub w dowolnym zakątku UE;) "do POlitolog" proszę mi wskazać której części tekstu nie zrozumiałeś/aś gdy pisałem , że przy budowie mostów często operowano na rzece Elbląg barkami ze sprzętem i to było m.in. przyczyną niemożliwości zamontowania "przeprawy pontonowej"?
Wszelkie prace ( wszystkie ) z wykorzystaniem barek można przeprowadzać z wcześniejszym poinformowaniem mieszkańców "tej" części miasta , kwestia chęci i organizacji pracy oraz informacji publicznej . Cały czas powtarzam że władza jest dla NAS i jest po to to aby rządzić tak aby MY - mieszańcy mieli z tego pożytek . A poza tym w jaki sposób rozwiązano wszystkie problemy podczas remontu mostu Wyszyńskiego i uruchomionego w tym czasie mostu pontonowego - można było