Przecież Elbląg przez włodarzy skazany jest na niebyt a nie na rozwój (poczytajcie chociażby strategię miasta), nie ma się zatem co łudzić, że w głowach urzędników powstaną jakiekolwiek ciekawe idee a tym bardziej rozwojowe plany. Zabić, zaorać, sprzedać za bezcen ziemie, wziąć łapówkę, powciskać kit mieszkańcom- oto doktryna rządzenia Elblągiem.
Kina Syrena bardzo szkoda;-(
Elbląg to mogłoby być fajne , nowoczesne i wygodne do życia miasto , ale ma pecha do ekip rzadzących.
Dzięki nim skazany jest on na nierozwój i stałe cofanie się w kazdej oprócz kultury dziedzinie.A już wygląd naszego pseudo Centrum / Śródmieścia pokazuje absolutną niemoc rzadzących i niechęć do podejmowania decyzji na skalę 120 tys, miasta .
Zadziwia absolutna nieporadność Ratusza wobec wlaścicieli gruntów i rozpoczętych budów na Starówce ,czy Śródmieściu .
wobec zwykłych obywateli ,nawet o 15 ,- pln urzednicy bywają wyjątkowo nieustępliwi , Ale cóż są równi i równiejsi .
Ehh w Elblągu tak to już jest - to co dobre - znika, to co ma być dobre - w ogóle się nie pojawia, a to co było dobre - wspominamy z sentymentem. Nasze miasto szybko staje się miastem starych ludzi i wspomnień. Młodzi uciekają, bo w Elblągu nie ma perspektyw na lepsze życie. Miasto idzie w złą stronę :( Obym się myliła - bo nie życzę tego.
Rzeczywiście było to kino "kultowe". W tylnych rzędach pokazywali swoja kulturę młodzi elblążanie - rozmawiając głośno, chichocząc, śmiejąc się w czasie smutnych scen pokazywanych na ekranie, piszczały tam jakieś gó.niary podszczypywane, odbywało się nieraz clou randki rozbieranej ..... a przede wszystkim "wytrwani elbląscy kinomani" palili PAPIEROSY ! Żeby było weselej - po pochyłości podłogi - sali kinowej puszczano w dół puste butelki po WINIE ! Tak, szkoda tej elbląskiej kULTURY i tej siermiężnej, prymitywnej atmosfery......
Zamiast kina mamy staw i las super atrakcja za rządów obecnych w Ratuszu.Co pewien czas obiecanki i tylko na to was stać.
Przecież Elbląg przez włodarzy skazany jest na niebyt a nie na rozwój (poczytajcie chociażby strategię miasta), nie ma się zatem co łudzić, że w głowach urzędników powstaną jakiekolwiek ciekawe idee a tym bardziej rozwojowe plany. Zabić, zaorać, sprzedać za bezcen ziemie, wziąć łapówkę, powciskać kit mieszkańcom- oto doktryna rządzenia Elblągiem. Kina Syrena bardzo szkoda;-(
Ciekawe gdzie zginął ten fajny neon z napisem Syrena
Pamiętam, że jako dzieciak, byłem tam też na The NeverEnding Story.
A tak właściwie, jeśli ten teren stoi pusty, to może dobrym pomysłem byłoby odbudowanie tego kina w tym miejscu?
Elbląg to mogłoby być fajne , nowoczesne i wygodne do życia miasto , ale ma pecha do ekip rzadzących. Dzięki nim skazany jest on na nierozwój i stałe cofanie się w kazdej oprócz kultury dziedzinie.A już wygląd naszego pseudo Centrum / Śródmieścia pokazuje absolutną niemoc rzadzących i niechęć do podejmowania decyzji na skalę 120 tys, miasta . Zadziwia absolutna nieporadność Ratusza wobec wlaścicieli gruntów i rozpoczętych budów na Starówce ,czy Śródmieściu . wobec zwykłych obywateli ,nawet o 15 ,- pln urzednicy bywają wyjątkowo nieustępliwi , Ale cóż są równi i równiejsi .
W dawnej Syrenie powinny powstać Kazamaty bis , ale w Elblągu najszybciej się burzy , a najwolniej myśli i remontuje
rzeczywiście , bardzo kultowe kino .Olu to było zwykłe kino w prowincjonalnym miasteczku
Ehh w Elblągu tak to już jest - to co dobre - znika, to co ma być dobre - w ogóle się nie pojawia, a to co było dobre - wspominamy z sentymentem. Nasze miasto szybko staje się miastem starych ludzi i wspomnień. Młodzi uciekają, bo w Elblągu nie ma perspektyw na lepsze życie. Miasto idzie w złą stronę :( Obym się myliła - bo nie życzę tego.
Rzeczywiście było to kino "kultowe". W tylnych rzędach pokazywali swoja kulturę młodzi elblążanie - rozmawiając głośno, chichocząc, śmiejąc się w czasie smutnych scen pokazywanych na ekranie, piszczały tam jakieś gó.niary podszczypywane, odbywało się nieraz clou randki rozbieranej ..... a przede wszystkim "wytrwani elbląscy kinomani" palili PAPIEROSY ! Żeby było weselej - po pochyłości podłogi - sali kinowej puszczano w dół puste butelki po WINIE ! Tak, szkoda tej elbląskiej kULTURY i tej siermiężnej, prymitywnej atmosfery......