Dodam w imieniu "Alfy i Omegi" że i tak nie zniszczyłby ciebie perfidna kobieto ponieważ kuzyn robił wtedy ogólnopolską karierę w Policji a poza tym nie chciał mieszać i szkodzić dziewczynie na której mu bardzo zależało. Na swoich metodycznych łapkach Teresko "posiadasz .........................
No fakt Felek ma sporo racji, jest przecież bardzo sympatyczna wykładowczyni "bajeczka" czyli Buriak-Jarosińska, podobno pani Sorokosz jest całkiem do rzeczy, nawet tego krętacza Feliksa warto byłoby przygarnąć na dłużej do Elbląga i zaproponować coś konkretnego a nie biedaczysko na czterech kołach zaiwania. Chyba już nie wykłada ale bardzo sympatyczną panią była pani Maksymowicz, profesor Murdzia i Łuczyński, także stary psycholog Pęcherzewski sprawdziłby się na kierowniczym stanowisku gdyby zaproponowano mu małe przeniesienie z awansem. Pewnie fajnych wykładowców pokroju profesora Szkudlarka już się pozbyto. Pani Milewska także mimo że tylko magister dużo lepiej nadawałaby się na dyrektorkę od obecnej czy inne osoby. Jest w czym wybierać ale najlepiej umiejscowić żeńskiego...bulteriera
Także tego literaturoznawce, filmoznawce i speca od komiksów kilka studentek zachwalało przy miłym koktajlu, chyba niejaki doktor habilitowany Szyłak - także do wyboru do koloru z kandydatem na dyrektora.
Nie wiem co im tam przeszkadza i tak jest ładnie. Może chodnik poprawić tylko. Jest cała masa dużo, dużo brzydszych miejsc w Elblągu, które mogły by zostać poprawione.
Do Panny Marple: nie obrażaj dziewczyno rasy psa, dziwne że lustro nie pęka podczas porannej toalety gdy widzi paszczękę Kubryki która wypowiedziała, namanewrowała i naczyniła tyle złego innym osobom które w najmniejszym stopniu w niczym jej nie zawiniły.
Raczej żaden katolicki kapłan nie da jej rozgrzeszenia gdyby opowiedziała co zrobiła z premedytacją innym osobom, nawet nie wiem czy byłoby to możliwe podczas ostatniego namaszczenia no ale gdy ktoś uważa się za pogańskie bóstwo i myśli że zjadł cztery rozumy pewnie sam przed sobą się usprawiedliwia i spowiada :-(. Nawet sam biskup nie pomógłby w takiej sytuacji.
Dodam w imieniu "Alfy i Omegi" że i tak nie zniszczyłby ciebie perfidna kobieto ponieważ kuzyn robił wtedy ogólnopolską karierę w Policji a poza tym nie chciał mieszać i szkodzić dziewczynie na której mu bardzo zależało. Na swoich metodycznych łapkach Teresko "posiadasz .........................
No fakt Felek ma sporo racji, jest przecież bardzo sympatyczna wykładowczyni "bajeczka" czyli Buriak-Jarosińska, podobno pani Sorokosz jest całkiem do rzeczy, nawet tego krętacza Feliksa warto byłoby przygarnąć na dłużej do Elbląga i zaproponować coś konkretnego a nie biedaczysko na czterech kołach zaiwania. Chyba już nie wykłada ale bardzo sympatyczną panią była pani Maksymowicz, profesor Murdzia i Łuczyński, także stary psycholog Pęcherzewski sprawdziłby się na kierowniczym stanowisku gdyby zaproponowano mu małe przeniesienie z awansem. Pewnie fajnych wykładowców pokroju profesora Szkudlarka już się pozbyto. Pani Milewska także mimo że tylko magister dużo lepiej nadawałaby się na dyrektorkę od obecnej czy inne osoby. Jest w czym wybierać ale najlepiej umiejscowić żeńskiego...bulteriera
Najmocniej przepraszam panią profesor,literówka w nazwisku, oczywiście chodzi o panią *Maksimowicz.
Także tego literaturoznawce, filmoznawce i speca od komiksów kilka studentek zachwalało przy miłym koktajlu, chyba niejaki doktor habilitowany Szyłak - także do wyboru do koloru z kandydatem na dyrektora.
ach, Szyłak! promotor mojej pracy licencjackiej, cudowny człowiek!
Nie wiem co im tam przeszkadza i tak jest ładnie. Może chodnik poprawić tylko. Jest cała masa dużo, dużo brzydszych miejsc w Elblągu, które mogły by zostać poprawione.
A kiedy budowa budynku filharmonii w Elblągu ,od tego zacznijcie.A przed ratuszem to można n****ć.
Do Panny Marple: nie obrażaj dziewczyno rasy psa, dziwne że lustro nie pęka podczas porannej toalety gdy widzi paszczękę Kubryki która wypowiedziała, namanewrowała i naczyniła tyle złego innym osobom które w najmniejszym stopniu w niczym jej nie zawiniły.
Raczej żaden katolicki kapłan nie da jej rozgrzeszenia gdyby opowiedziała co zrobiła z premedytacją innym osobom, nawet nie wiem czy byłoby to możliwe podczas ostatniego namaszczenia no ale gdy ktoś uważa się za pogańskie bóstwo i myśli że zjadł cztery rozumy pewnie sam przed sobą się usprawiedliwia i spowiada :-(. Nawet sam biskup nie pomógłby w takiej sytuacji.