Mam rozwiązanie odpowiedzialność karno-finansowa za niekompetencje, nieudolność, złodziejstwo, kur.... sumienia (pan Bul-Komorowski byłby z pewnością przeciw ;D), tylko kto egzekwowałby przepisy prawa, jeżeli aparat sprawiedliwości nie zależy od suwerena jakim jest społeczeństwo, tylko od kacyków wygrywających naprzemiennie wybory.
zaczynamy od egalitarnego społeczeństwa i materialnego bezpieczeństwa każdego obywatela co stanowi elementarną podstawę wolności i aktywności obywatelskiej. ;D
Jakakolwiek korekta systemu jest niemożliwa ponieważ system sam sobie pod górkę robić nie będzie. Sami siebie wsadzać nie będą. sami siebie nie będą ograniczać czy kontrolować bo w systemie demokratycznym do władzy idzie się po konfitury a nie by ludziom nieba przychylać. Nie wiem też dlaczego Pan Zioło zasugerował socjalizm jako odpowiedz tak jakby miał to być jakąś przeciwwagą dla demokracji. Wynika to chyba z niezrozumienia pojęć. Demokracja to tylko system wyboru władz a nie ustrój gospodarczy. Demokracja nie równa się wolny rynek. Jedyną nadzieją na zmiany jest bankructwo obecnego modelu. Niech mi ktoś poda przykład innego systemu politycznego czy imperialnego ładu w historii który się skutecznie zreformował.
Sven pisze że za komuny było lepiej. Mam nadzieję że to tylko taki skrót myślowy. Jeśli nie to napisz nam może jakie to lepszości przeżywałeś za komuny ?
Oczywiście że za komuny było lepiej, złodzieje byli przez system niestety hamowani i ograniczani to było główną przyczyną przemian ustrojowych. Komuna była niereformowalna i to zorganizowani ludzie choć sterowani przez miejscowe i obce służby ją obalili. W systemie polityczno-korporacyjnym obowiązującym dzisiaj nie ma zainteresowanych finansowaniem zmian miliony same się nie zorganizują a system sprytnie eliminuje liderów szykanami ekonomicznymi medialnymi i prawnymi. Myślałem że nie może istnieć system bardziej niewydolny od upadającej komuny, dzisiaj wiem jak bardzo się myliłem. UE doi nas o niebo skuteczniej niż ZSRR a kto o tym mówi fundusze unijne wracają na zachód potężnym strumieniem zwiększonym o zyski. Ludzie emigrują pracują na umowach śmieciowych. Za dużo znaków ;D
elitaryzm władzy z definicji wyklucza jej reprezentatywność. Elitarność rodzi nepotyzm, protekcjonizm, stronniczość,...... czyli cechy jak najbardziej plebejski - taki kurde paradoks
Demokracja jest najlepszym z systemów politycznych, co 4 lata wybieramy sobie przedstawicieli, jeżeli nam nie pasują możemy ich wymienić w następnych wyborach! Jeżeli dostają się do parlamentu ponownie, to widać tak chcieli wyborcy. Więc nie ma się co denerwować, demokracją to ustrój w którym rządzi większość przy poszanowaniu praw mniejszości. Za dwa lata wybory i znowu większość wyborców zadecyduje kto będzie rządził krajem. Pamiętajmy, że każdy z nas może zostać politykiem istniejących partii lub założyć nową. Reasumując, nie ma co się denerwować;)
No ale żeby pisać i komentować swój artykuł? :-P
Mam rozwiązanie odpowiedzialność karno-finansowa za niekompetencje, nieudolność, złodziejstwo, kur.... sumienia (pan Bul-Komorowski byłby z pewnością przeciw ;D), tylko kto egzekwowałby przepisy prawa, jeżeli aparat sprawiedliwości nie zależy od suwerena jakim jest społeczeństwo, tylko od kacyków wygrywających naprzemiennie wybory.
zaczynamy od egalitarnego społeczeństwa i materialnego bezpieczeństwa każdego obywatela co stanowi elementarną podstawę wolności i aktywności obywatelskiej. ;D
WŁAŚNIE!!! ZA KOMUNY BYŁO LEPIEJ!!!
Jakich elit ? Banda świń przy korycie !
Jakakolwiek korekta systemu jest niemożliwa ponieważ system sam sobie pod górkę robić nie będzie. Sami siebie wsadzać nie będą. sami siebie nie będą ograniczać czy kontrolować bo w systemie demokratycznym do władzy idzie się po konfitury a nie by ludziom nieba przychylać. Nie wiem też dlaczego Pan Zioło zasugerował socjalizm jako odpowiedz tak jakby miał to być jakąś przeciwwagą dla demokracji. Wynika to chyba z niezrozumienia pojęć. Demokracja to tylko system wyboru władz a nie ustrój gospodarczy. Demokracja nie równa się wolny rynek. Jedyną nadzieją na zmiany jest bankructwo obecnego modelu. Niech mi ktoś poda przykład innego systemu politycznego czy imperialnego ładu w historii który się skutecznie zreformował.
Sven pisze że za komuny było lepiej. Mam nadzieję że to tylko taki skrót myślowy. Jeśli nie to napisz nam może jakie to lepszości przeżywałeś za komuny ?
Oczywiście że za komuny było lepiej, złodzieje byli przez system niestety hamowani i ograniczani to było główną przyczyną przemian ustrojowych. Komuna była niereformowalna i to zorganizowani ludzie choć sterowani przez miejscowe i obce służby ją obalili. W systemie polityczno-korporacyjnym obowiązującym dzisiaj nie ma zainteresowanych finansowaniem zmian miliony same się nie zorganizują a system sprytnie eliminuje liderów szykanami ekonomicznymi medialnymi i prawnymi. Myślałem że nie może istnieć system bardziej niewydolny od upadającej komuny, dzisiaj wiem jak bardzo się myliłem. UE doi nas o niebo skuteczniej niż ZSRR a kto o tym mówi fundusze unijne wracają na zachód potężnym strumieniem zwiększonym o zyski. Ludzie emigrują pracują na umowach śmieciowych. Za dużo znaków ;D
elitaryzm władzy z definicji wyklucza jej reprezentatywność. Elitarność rodzi nepotyzm, protekcjonizm, stronniczość,...... czyli cechy jak najbardziej plebejski - taki kurde paradoks
Demokracja jest najlepszym z systemów politycznych, co 4 lata wybieramy sobie przedstawicieli, jeżeli nam nie pasują możemy ich wymienić w następnych wyborach! Jeżeli dostają się do parlamentu ponownie, to widać tak chcieli wyborcy. Więc nie ma się co denerwować, demokracją to ustrój w którym rządzi większość przy poszanowaniu praw mniejszości. Za dwa lata wybory i znowu większość wyborców zadecyduje kto będzie rządził krajem. Pamiętajmy, że każdy z nas może zostać politykiem istniejących partii lub założyć nową. Reasumując, nie ma co się denerwować;)