Polska piosenka na Euro 2012. Hit czy kit?

Komentarze do artykułu (33)

1. 1
   --1

   

   ~ zombi

   Niedziela, 06.05

   TRAGEDIA

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   --1

   

   ~ oko

   Poniedziałek, 07.05

   Jakie IQ takie śpiewanie.

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   +1

   

   ~ nein

   Poniedziałek, 07.05

   gdy pierwszy raz ją usłyszałem pomyslałem ale wiocha, ale... jest coś takiego jak spójność strategi promocji, od początku promocja EURO oparta jest o motywy ludowe, przypomnijmy sobie logo EURO gdzie są dwie kologowe piłki w barwach narodowych Polski i Ukrainy, a to wszystko zamknięte w konwencji kwiata, dalej dwie maskotki EURO gdzie szczególnie ten ukraiński ludzik posiada charakterystyczny ukraińsku, ludowy haft na koszulce. Cała kampania reklamowa opiera się o motywy ludowe i tu pasuje piosenka na ludową nutę, która ma prosty motyw muzyczy i wpada w ucho. Zadajmy sobie do tego pytanie z czego Polska jest najbardziej znana na świecie? Z dobrej wódki, znakomitego zdrowego jedzenia, bądź co bądź naturalnego, czystego i często nieskalanego środowiska. Nie bójmy się swoich słabości, przekuwajmy je w siłę. Taka konwencja promocji jest spójna, dlatego doskonale pasuje do całości.

   Zgłoś naruszenie zasad