Wtorek, 3.12.2024, Imieniny: Balbina, Paulina, Bibiana
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Grudzień to miesiąc wyjątkowy, świąteczny, miesiąc w którym obdarowujemy najbliższych prezentami. Już 7 grudnia 2024 roku o... »
Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.
@Zombi- piszę tylko, że jest to żerowanie na najniższych pobudkach i wyciąganie kasy od śmiertelnie chorych, chociaż nie od dzisiaj wiadomo, ze rak nie jest chorobą a jedynie jej symptomem. Zamiast szukać źródła choroby leczy się jej objawy poprzez chemię. Jeżeli jakimś cudem chemia ta człowieka nie zabije to mówi się o tzw. wyleczeniu, co jest guzik prawdą. Jednocześnie koncerny farmaceutyczne dobrze o tym wiedzą, że człowiek aby ratować swoje życie zapożyczy się, ludzie zbiorą (jak w tym przypadku), weźmie kredyt etc... W ten sposób budowane są fortuny koncernów (to nie są instytucje pro life). Oczywiście trzeba się leczyć, ale chorobę a nie symptomy, szukać źródeł. Wobec tego smutne jest to co napisałam ale prawdziwe, gdyby nie wycięła a symptom choroby w postaci raka rozwijałby się (a może wcale nie- medycyna zna takie przypadki), to przeżyłaby jeszcze kilka lat. W mojej rodzinie trzy osoby umarły na raka- wiem jak wygląda ten przestępczy proceder- każda z tych osób na "tzw leczenie" pozyskiwała środki od 60.000 do 350.000, po to, aby w agonii i cierpieniach wyczekiwać poprawy po "cudownych terapiach" lekiem XYZ, jednym sprowadzanym ze Stanów, drugim ze Szwajcarii i operacją w Niemczech... Jeszcze raz powtarzam- RAK TO NIE CHOROBA to symptom choroby!!!
x5- jeśli pamiętasz artykuł o Uli, to wiesz, że fundusz nie odmawiał leczenia-nie finansował tylko terapii niestandartowej. A taką Ula wybrała. Przykro, smutno.
[*]
Wszystkim przypomnę kto i kiedy po raz pierwszy zastosował chemioterapie .....naziści w obozach stosowali tlenek ,dwutlenek ,trojtlenek azotu na wiezniach....firma or nazwie I G Farben....obecnie BAYER .......500.000.000 to roczny zysk na samych lekach na raka .nawet jak znajdą lek to go nie udostępni bo nikt nie odda tyle kasy za życie obcych ludzi ......... P.s kondolencje szkoda tak młodej osoby
Serdeczne współczucia dla najbliższych Urszuli:(( Strasznie mi przykro...
http://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ Autor przedstawia dowody świadczące o tym, iż rak jest chorobą wynikającą głównie z braku w diecie ludzi współczesnych podstawowego składnika pokarmowego, podobnie jak w przypadku szkorbutu czy pelagry. Tym składnikiem jest witamina B17. W formie oczyszczonej B17, stosowanej w terapii raka znana jest pod nazwą letril. Medycyna ortodoksyjna nie uznaje powyższej teorii nt. przyczyny raka. Film z 1973 roku.
W monachijskim kongresie, który odbył się w kwietniu 2008 roku, uczestniczyły liczne sławy naukowe, wśród nich prof. Hendrik Treugut, dr Achim Schuppert , Lothar Hirnese oraz wielu innych ekspertów z dziedziny zdrowia. Jak wielokrotnie podkreślano w trakcie obrad, zgodnie z założeniami psychosomatyki choroby nie dotyczą dotkniętych nimi organów, lecz nierozwiązanych konfliktów psychicznych, które dają o sobie znać poprzez tzw. symptomy. Psychika pokonuje w ten sposób problemy, z którymi nie potrafi sobie poradzić, przekazując je wraz ze wszystkimi negatywnymi emocjami do ciała. Nie odbywa się to w sposób chaotyczny, gdyż każdy organ i każda część ciała jest odgromnikiem i szufladą dla różnych problemów, które nie zostały rozwiązane przez psychikę. Organy mogą w pewnym stopniu skompensować te niekorzystne zjawiska, albo w postaci cielesnych symptomów- sygnalizują, że trzeba rozwiązać jakąś ważną sprawę. Jeśli próbuje się zignorować symptomy, pozostawiając wewnętrzny problem nierozwiązany, albo, gdy przez zażycie lekarstw lub zabiegi opcja psychosomatyczna została wyczerpana, wtedy może dojść do poważniejszych schorzeń, w tym także pojawienia się nowotworów. Jak podkreślano, wyzdrowienie jest możliwe w każdym stadium raka. Z punktu widzenia psychosomatyki chodzi o to, aby zrozumieć przyczynę zachorowania i coś zmienić. Kiedy to nastąpi, psychika jest w stanie, nawet w ostatnim momencie przejąć stery. Z punktu widzenia medycyny akademickiej remisje spontaniczne są niewytłumaczalne, zupełnie inaczej niż w psychosomatyce. W przypadku nowotworów - oprócz poznania procesów psychosomatycznych, mamy do dyspozycji także inne środki. Ze strony medycyny należy uczynić wszystko, aby zyskać czas konieczny do rozwiązania problemów psychicznych i usunięcia blokad. Jeśli pacjent ma wrócić do zdrowia, należy zaoferować mu opiekę psychologiczną. Przedłużenie życia ma sens nie wtedy, kiedy człowiek przestaje cierpieć, lecz gdy uzyskuje szansę prawdziwego uzdrawiania. Skąd zatem czerpać wiedzę na temat tych wszystkich procesów? Warto m.in. zarekomendować książkę dr Rudigera Dahlke " Krankheit als Symbol" - czyli "Choroba jako symbol".
wyrazy współczucia dla najbliższej rodziny
:-(
Ania - ( wikipedia ) Patogeneza raków jest podobna do innych nowotworów złośliwych. Ogólną ich przyczyną jest uszkodzenie mechanizmów kontrolujących proliferację (rozrost) komórek na poziomie genetycznym i molekularnym i kumulacja błędów genetycznych w kolejnych pokoleniach komórek potomnych. Przyczyną szoku komórek może być wszystko czynniki fizyczne np. promieniowanie ( w tym słońce ), chemiczne, biologiczne itp. Nigdy nie namawiaj żeby nie ruszać bo toj ak z wizyta u znachora. Wiadomo od dziesięcioleci, że wcześnie wykryty może być wyleczony. Dlatego robi się mammografię, kolonoskopię, gastroskopię itp. Są jednak przypadki, że do krwi już na początku choroby dostają się komórki raka i "wędrują" po organiźmie i wtedy najczęściej sprawa jest przegrana nie pomogą żadne pieniądze, ale chorzy zawsze walczą o końca i to jest pozytywne a nie nie ruszać to się pożyje bzdura ! Po raz drugi piszę myśl nim coś napiszesz. A ponadto mędrcy koncerny to ogromna konkurencja gdyby wynaleziono uniwersalny lek na raka to byłby Nobel, plajta konkurencji i ogromna kasa, a więc nie bardzo wasza teoria się sprawdza