Tacy ludzie jak Pietrzykowski pchają się do polityki, bo marzą o karierze partyjnego aparatczyka, mającego lekką, łatwą i przyjemną pracę i opłacanego z naszych podatków. A jeśli nie uda się nigdzie dostać, to kolesie z PO nie dadzą mu zginąć - jest przecież tyle urzędów i biur poselskich, w których z pewnością znajdzie zatrudnienie, oczywiście w "uczciwym" konkursie...
Ha,ha,ha!Widzę tłumy zainteresowanych,wręcz drzwi się na tej sali nie domykają,tyle ludzi przyszło,źe trzeba taborety i krzesła dostawiać.A 4 kołków przemawia do pustych foteli,jak w sejmie.
Tacy ludzie jak Pietrzykowski pchają się do polityki, bo marzą o karierze partyjnego aparatczyka, mającego lekką, łatwą i przyjemną pracę i opłacanego z naszych podatków. A jeśli nie uda się nigdzie dostać, to kolesie z PO nie dadzą mu zginąć - jest przecież tyle urzędów i biur poselskich, w których z pewnością znajdzie zatrudnienie, oczywiście w "uczciwym" konkursie...
Ha,ha,ha!Widzę tłumy zainteresowanych,wręcz drzwi się na tej sali nie domykają,tyle ludzi przyszło,źe trzeba taborety i krzesła dostawiać.A 4 kołków przemawia do pustych foteli,jak w sejmie.