Nie żebym się przemadrzał,ale dokładnie tego się spodziewałem(odwołania koncertu)jak tylko pojawiło się info,że KNŻ w Elblagu,a cena biletu-50zł.Drogo niestety,13 listopada jeszcze cyrk ma przyjechać.Bilety też drogie.
Nie będą odkrywczy ,gdy powiem ,że nasze miasto ogromnie straciło na likwidacji Kazamatów , to własnie tam powinny odbywać się koncerty Wilków , Perfektu ,czy Kazika , które były ostatnio odwoływane. Zbyt łatwo pozbyto się tego obiektu . Brakuje nam sali na 800- 1200 osób , to luka miedzy Teatrem -i Światowidem po 400 - 500miejsc , a ogromną , jak na Elbląg halą na Grunwaldzkiej ,- 3000 miejsc.Że odwolano KNŻ organizatorów dziwi , mnie , nie , takie miasto ,tacy ludzie , trzeba to wiedzieć wczesniej , jak robi sie w takiej branży.Poza tym na pewno sprzedano by do dnia koncertu jeszcze 300 - 500 biletów ,bo częsć publiki do takich hal kupuje bilet w ostatniej chwili , a reklama była co najmniej słaba. Nad sprzedażą biletów trzeba więcej pracować, lub nie robić masowych ,a ambitnych imprez w ośrodkach typu Elbląg.
To zbyt wysokie ceny biletów są barierą nie do przeskoczenia,
dla mieszkańca Elbląga, miasta bezrobotnych i emerytów,
których nie stać na wydanie 50 zeta za bilet na koncert Kazika :(
Co innego imprezy darmowe, więc róbcie ich więcej w naszym biednym mieście,
zamiast filozofować o przyczynach braku zainteresowania.
430*50 zl=21500 + 200 biletów do i w dniu koncertu daje dodatkowe10000zl w sumie ok 31tys zysku z biletow -10kola za sale,
to agencja artystyczna i kazki muszą sie podzielić po 10 tysi no i mało ....
ale licząc ze bilet po 30 zl * 2000 czyli do pełna to by był zysk 60kola do podziału, bo przy tej cenie to moze sala byla by pełna. ja nie szedłem ze wzgledu na cene 50 zl, za 30zeta bym szedł,i wielu innych tez
Może zaprosić jakiś dobrych wykonawców zagranicznych. Myślę, że na koncerty takich artystów jak na przykład Sting, Sheryl Crow, Peter Gabriel etc. przyszłyby tłumy mieszkańców Elbląga i zjechałoby tu pół Polski; i znaleźliby się i tacy, którzy byliby gotowi zapłacić za bilet znacznie więcej niż wspomniane kwoty.
Po 1 słaba reklama, żeby dowiedzieć się że coś jest w Elblągu trzeba wyjść na miasto i szukać słupów z ogłoszeniami bo może powieszą jakiś jeden plakat... Po 2 może hala jest dobra i duża ale ma kijowe położenie. Hala znajduję się prawie na końcu miasta gdzie dojezdzają tylko dwa tramwaje.. Po 3 mam 22 lata i chciałem iść na Kazika bo twierdzę że mało jest tak dobrych polskich wykonawców ale szczerze nie miałem z kim bo 70% moich znajomych się z Elbląga wyprowadziło a reszta jest albo bezrobotna albo po prostu słucha co innego. Po 4 nie ma się co dziwić że Elbląg omijają znani wykonawcy skoro nikt nie chcę iść na koncerty za które trzeba płacić.. Bydło tylko czeka na darmowe wejście.. W Elblągu nie pojawią się znani wykonawcy i tak samo nikt na tym nie zarobi. Chyba że będzie to charytatywnie :)
Nie żebym się przemadrzał,ale dokładnie tego się spodziewałem(odwołania koncertu)jak tylko pojawiło się info,że KNŻ w Elblagu,a cena biletu-50zł.Drogo niestety,13 listopada jeszcze cyrk ma przyjechać.Bilety też drogie.
W Elblagu nie ma klubu na 500-600 osob gdzie mozna byloby przeniesc ten koncert.
To w takim razie K zbierz te 2000 osob i zaplac za hale. A na koncertach Kazika czy Kultu jest zawsze pelna hala.
A zdjęcie przy tym artykule jest z koncertu Dżemu który był w marcu tego roku.
Nie będą odkrywczy ,gdy powiem ,że nasze miasto ogromnie straciło na likwidacji Kazamatów , to własnie tam powinny odbywać się koncerty Wilków , Perfektu ,czy Kazika , które były ostatnio odwoływane. Zbyt łatwo pozbyto się tego obiektu . Brakuje nam sali na 800- 1200 osób , to luka miedzy Teatrem -i Światowidem po 400 - 500miejsc , a ogromną , jak na Elbląg halą na Grunwaldzkiej ,- 3000 miejsc.Że odwolano KNŻ organizatorów dziwi , mnie , nie , takie miasto ,tacy ludzie , trzeba to wiedzieć wczesniej , jak robi sie w takiej branży.Poza tym na pewno sprzedano by do dnia koncertu jeszcze 300 - 500 biletów ,bo częsć publiki do takich hal kupuje bilet w ostatniej chwili , a reklama była co najmniej słaba. Nad sprzedażą biletów trzeba więcej pracować, lub nie robić masowych ,a ambitnych imprez w ośrodkach typu Elbląg.
To zbyt wysokie ceny biletów są barierą nie do przeskoczenia, dla mieszkańca Elbląga, miasta bezrobotnych i emerytów, których nie stać na wydanie 50 zeta za bilet na koncert Kazika :( Co innego imprezy darmowe, więc róbcie ich więcej w naszym biednym mieście, zamiast filozofować o przyczynach braku zainteresowania.
430*50 zl=21500 + 200 biletów do i w dniu koncertu daje dodatkowe10000zl w sumie ok 31tys zysku z biletow -10kola za sale, to agencja artystyczna i kazki muszą sie podzielić po 10 tysi no i mało .... ale licząc ze bilet po 30 zl * 2000 czyli do pełna to by był zysk 60kola do podziału, bo przy tej cenie to moze sala byla by pełna. ja nie szedłem ze wzgledu na cene 50 zl, za 30zeta bym szedł,i wielu innych tez
Może zaprosić jakiś dobrych wykonawców zagranicznych. Myślę, że na koncerty takich artystów jak na przykład Sting, Sheryl Crow, Peter Gabriel etc. przyszłyby tłumy mieszkańców Elbląga i zjechałoby tu pół Polski; i znaleźliby się i tacy, którzy byliby gotowi zapłacić za bilet znacznie więcej niż wspomniane kwoty.
KNŻ 50z ł OWF 75 zł
Po 1 słaba reklama, żeby dowiedzieć się że coś jest w Elblągu trzeba wyjść na miasto i szukać słupów z ogłoszeniami bo może powieszą jakiś jeden plakat... Po 2 może hala jest dobra i duża ale ma kijowe położenie. Hala znajduję się prawie na końcu miasta gdzie dojezdzają tylko dwa tramwaje.. Po 3 mam 22 lata i chciałem iść na Kazika bo twierdzę że mało jest tak dobrych polskich wykonawców ale szczerze nie miałem z kim bo 70% moich znajomych się z Elbląga wyprowadziło a reszta jest albo bezrobotna albo po prostu słucha co innego. Po 4 nie ma się co dziwić że Elbląg omijają znani wykonawcy skoro nikt nie chcę iść na koncerty za które trzeba płacić.. Bydło tylko czeka na darmowe wejście.. W Elblągu nie pojawią się znani wykonawcy i tak samo nikt na tym nie zarobi. Chyba że będzie to charytatywnie :)