Kiedyś też jedzono słodycze,słodkie bułki w szkole ale w-f był lekcją gdzie ćwiczono,grano.A co robi szkoła obecnie,dlaczego dzieci nie ćwiczą na lekcjach W-F ,dlaczego wszystkie dzieci w Elblągu nie są uczone pływania już w podstawówce.Pływalnia jest jak mało zbudować drugą mniejsze miejscowości budują .NA CO SIĘ CZEKA I OBIECUJE.Kiedy zacznie się młodzież i dzieci uczyć by sport był na pierwszym miejscu.Obiecano orliki,sale gimnastyczne ,aqua park i co ,politycy zajęci sobą a dzieci tyją .
No pewnie, dzieci na wf oglądają filmy. Bzdura! Proszę przejść się do szkoły i zobaczyć jak wyglądają lekcje wf a dopiero potem pisać komentarze. A że połowa dzieci regularnie przynosi zwolnienia z lekcji wf to czyja to jest wina? Rodziców którzy je piszą. i proszę nie mówić że otyłość to wina polityków bo aż mi się śmiać chce. Dla chcącego nie ma nic trudnego. Nie ma basenu ale można wymyślić milion innych form aktywnego spędzania czasu. No ale wtedy trzeba by było się wysilić a łatwiej przecież powiedzieć że winna jest szkoła albo politycy.
kochani rodzice piszą dziecku zwolnienie z w-f!!!! kiedyś robił to tylko lekarz!!!! a nauczyciel nie ma nic do gadania!!! a w sklepikach szkolnych od 7 rano lody i chipsy!!!
U mojego wnuka w szkole często nie ma WF-u,bo......trzeba nadrobić program.Nie ma też dlatego,że któreś z dzieci było nie grzeczne - za karę.Wtedy wszyscy siedzą na ławkach.Noszą w plecakach stroje gimnastyczne i czyste,złożone przynoszą do domu.I tak w kółko przez cały rok.Dlaczego nikt nie kontroluje ,na czym polega WF,a to dopiero 1 klasa podstawówki.
nie sadze ze wystarczy ćwiczyć tylko na wf-ie aby zwalczyć otyłość . podstawą są również odpowiednie sposoby żywienia . moja córka miała problem z nadwagą ale udało nam się nauczyć ją regularnego jedzenia 5 posiłków dziennie i nie podjadania pomiędzy posiłkami co dało fajne efekty .ponadto stara się ruszać ( rower itp. ) myślę że to rodzice muszą wyjść z inicjatywa do dziecka nauczyć jak żyć aktywnie a efekty będa zaskakujące
Kiedyś też jedzono słodycze,słodkie bułki w szkole ale w-f był lekcją gdzie ćwiczono,grano.A co robi szkoła obecnie,dlaczego dzieci nie ćwiczą na lekcjach W-F ,dlaczego wszystkie dzieci w Elblągu nie są uczone pływania już w podstawówce.Pływalnia jest jak mało zbudować drugą mniejsze miejscowości budują .NA CO SIĘ CZEKA I OBIECUJE.Kiedy zacznie się młodzież i dzieci uczyć by sport był na pierwszym miejscu.Obiecano orliki,sale gimnastyczne ,aqua park i co ,politycy zajęci sobą a dzieci tyją .
No pewnie, dzieci na wf oglądają filmy. Bzdura! Proszę przejść się do szkoły i zobaczyć jak wyglądają lekcje wf a dopiero potem pisać komentarze. A że połowa dzieci regularnie przynosi zwolnienia z lekcji wf to czyja to jest wina? Rodziców którzy je piszą. i proszę nie mówić że otyłość to wina polityków bo aż mi się śmiać chce. Dla chcącego nie ma nic trudnego. Nie ma basenu ale można wymyślić milion innych form aktywnego spędzania czasu. No ale wtedy trzeba by było się wysilić a łatwiej przecież powiedzieć że winna jest szkoła albo politycy.
kochani rodzice piszą dziecku zwolnienie z w-f!!!! kiedyś robił to tylko lekarz!!!! a nauczyciel nie ma nic do gadania!!! a w sklepikach szkolnych od 7 rano lody i chipsy!!!
a najgrubsze dzieciaki zawsze pierwsze w kolejce do sklepiku. i zawsze mają pełno kasy na słodycze.
teraz dzieci sie wozi do szkoły,mają mało ruchu no i w sklepikach szkolnych sama chemia:(
U mojego wnuka w szkole często nie ma WF-u,bo......trzeba nadrobić program.Nie ma też dlatego,że któreś z dzieci było nie grzeczne - za karę.Wtedy wszyscy siedzą na ławkach.Noszą w plecakach stroje gimnastyczne i czyste,złożone przynoszą do domu.I tak w kółko przez cały rok.Dlaczego nikt nie kontroluje ,na czym polega WF,a to dopiero 1 klasa podstawówki.
nie sadze ze wystarczy ćwiczyć tylko na wf-ie aby zwalczyć otyłość . podstawą są również odpowiednie sposoby żywienia . moja córka miała problem z nadwagą ale udało nam się nauczyć ją regularnego jedzenia 5 posiłków dziennie i nie podjadania pomiędzy posiłkami co dało fajne efekty .ponadto stara się ruszać ( rower itp. ) myślę że to rodzice muszą wyjść z inicjatywa do dziecka nauczyć jak żyć aktywnie a efekty będa zaskakujące