Moim zdaniem jeżeli stadion miałby powstać to tylko w oparciu o Partnerstwo - publiczno - prywatne. Ale więcej na http://www.traks.elblag.pl/2011/04/czy-pan-prezydent-porywa-sie-z-motyka-na-slonce/
tubylec - mądrego miło posłuchać , reszta swołoczu widzi problem "głośnego lokalu na starym mieście", a infrastruktura do takiego stadionu ( gastronomia , hotelarstwo , "wolne godziny po meczu" ) to kasa dla firm i miasta .czytaj podatki. Takie myślenie przyniosło wiele korzyści innym miastom , a hala na Grunwaldzkiej jest temu czystym przykładem ( za mała ilość miejsc siedzących ) spowodowała że żadne liczące się imprezy sportowe nie są rozgrywanie w Elblągu . Tak rządził były prezio
A po co stadion? Dla kogo? Przecież będzie on służył tylko jednej beznadziejnej drużynie. I dla kogo? Przecież rodziny na mecze nie przychodzą jak było to kilkadziesiąt lat temu. Nie przychodzą bo słychać chamskie wyzwiska pod adresem wszystkich ze strony "wspaniałych" kibiców olimpii.
Większość szkół w naszym mieście nie ma hal przy szkołach!!! Zbudujmy dwa stadiony! - paranoja!
Stawiamy tylko na piłke nożną zapominając, że kiedyś był u nas i boks i ciężary, zapasy, kolarstwo, tenis stołowy , łyżwiarstwo.
A teraz? Zostały tylko szczątki tego. Teraz żeby dziecko trenowało to trzeba płacić a biednych dzieci nie stać na to. A my chcemy stadion budować, który będzie przynosił tylko straty bo przecież nie zatrudnią przy nim tysiąca osób a jedynie kilkanaście. Oczywiście rozwijajmy nasze miasto ale bardziej potrzebne są tereny sportowe dla wszysikich mieszkańców a więc, ścieżki rowerowe, boiska osiedlowe różnego typu, dobry basen albo i aquapark. Zdrowia nam nie przybędzie od patrzenia na piłke nożna. Jesteśmy na 71 miejscu w rankingu a te malutkie państwa afrykańskie co nas wyprzedzają mają pewnie super stadiony co? :) Szczególnie te z afryki:)
I może na tym skończmy bo za chwile zwalą się gromy na mnie. A ja tylko chce dobra ogólnego a nie garstki kibiców jednego klubu.
Wychodzę z prostego założenia, jeżeli nie stac nas na wszystko, nie kupujmy tandety. Kupmy jedną ale za to porządną rzecz. Elbląski minimalizm najlepiej widac było na tych stronach przy okazji dyskusji o Orlikach. Ilez głosów na "nie" zdobyła koncepcja budowy tych sympatycznych boisk. Wśród argumentów (wyrazanych często jak to u nas w niewybredny sposób), były i takie, że ktoś kopał kiedys szmaciankę na trawniku i było dobrze, więc jego syn czy wnuk też tak będzie robił. Dzisiaj mamy jedyny Orlik, oblegany przez chętnych z całego miasta. Olsztyn ma ich już 10, Pasłęk dwa. I zapewniam, że w Olsztynie są one wszystkie wykorzystane. Stadion jest Elblągowi potrzebny. Nie jestem bezkrytyczny: jesli nie będzie menadzera dla tego obiektu, stadion może sie okazac bardzo kosztowna sprawą. Jego peryferyjna lokalizacja wyklucza partnestwo publiczno-prywatne i zrobienie pod trybunami np. galerii handlowej. Ale to już zmartwienie Nowaczyka i jego ekipy, ewentualnie następców, którzy od tego mają wysokie pensje i dobre warunki pracy aby sobie z takim tematem poradzic.
Moim zdaniem jeżeli stadion miałby powstać to tylko w oparciu o Partnerstwo - publiczno - prywatne. Ale więcej na http://www.traks.elblag.pl/2011/04/czy-pan-prezydent-porywa-sie-z-motyka-na-slonce/
skandal
tubylec - mądrego miło posłuchać , reszta swołoczu widzi problem "głośnego lokalu na starym mieście", a infrastruktura do takiego stadionu ( gastronomia , hotelarstwo , "wolne godziny po meczu" ) to kasa dla firm i miasta .czytaj podatki. Takie myślenie przyniosło wiele korzyści innym miastom , a hala na Grunwaldzkiej jest temu czystym przykładem ( za mała ilość miejsc siedzących ) spowodowała że żadne liczące się imprezy sportowe nie są rozgrywanie w Elblągu . Tak rządził były prezio
traks zajmij sie poczta anie sie madrzysz pomysl zeby listy na czas dochodzily a w stadion sie nie wtracaj
NIE zgadzam się ,żeby z mojego podatku budowano jeszcze jedno miejsce do demolki.
A po co stadion? Dla kogo? Przecież będzie on służył tylko jednej beznadziejnej drużynie. I dla kogo? Przecież rodziny na mecze nie przychodzą jak było to kilkadziesiąt lat temu. Nie przychodzą bo słychać chamskie wyzwiska pod adresem wszystkich ze strony "wspaniałych" kibiców olimpii. Większość szkół w naszym mieście nie ma hal przy szkołach!!! Zbudujmy dwa stadiony! - paranoja! Stawiamy tylko na piłke nożną zapominając, że kiedyś był u nas i boks i ciężary, zapasy, kolarstwo, tenis stołowy , łyżwiarstwo. A teraz? Zostały tylko szczątki tego. Teraz żeby dziecko trenowało to trzeba płacić a biednych dzieci nie stać na to. A my chcemy stadion budować, który będzie przynosił tylko straty bo przecież nie zatrudnią przy nim tysiąca osób a jedynie kilkanaście. Oczywiście rozwijajmy nasze miasto ale bardziej potrzebne są tereny sportowe dla wszysikich mieszkańców a więc, ścieżki rowerowe, boiska osiedlowe różnego typu, dobry basen albo i aquapark. Zdrowia nam nie przybędzie od patrzenia na piłke nożna. Jesteśmy na 71 miejscu w rankingu a te malutkie państwa afrykańskie co nas wyprzedzają mają pewnie super stadiony co? :) Szczególnie te z afryki:) I może na tym skończmy bo za chwile zwalą się gromy na mnie. A ja tylko chce dobra ogólnego a nie garstki kibiców jednego klubu.
Kolejna wylęgarnia bandytyzmu. Moje stanowcze NIE. Drogi remontować, szkoły dofinansować. Jest tyle innych potrzeb. A nie tylko kościoły i stadiony.
Do sfgh. Mosz chopie recht. Nic dodać nic ująć.
I jest Git, jeden stadion z prawdziwego zdarzenia powinien być w Elblągu.
Wychodzę z prostego założenia, jeżeli nie stac nas na wszystko, nie kupujmy tandety. Kupmy jedną ale za to porządną rzecz. Elbląski minimalizm najlepiej widac było na tych stronach przy okazji dyskusji o Orlikach. Ilez głosów na "nie" zdobyła koncepcja budowy tych sympatycznych boisk. Wśród argumentów (wyrazanych często jak to u nas w niewybredny sposób), były i takie, że ktoś kopał kiedys szmaciankę na trawniku i było dobrze, więc jego syn czy wnuk też tak będzie robił. Dzisiaj mamy jedyny Orlik, oblegany przez chętnych z całego miasta. Olsztyn ma ich już 10, Pasłęk dwa. I zapewniam, że w Olsztynie są one wszystkie wykorzystane. Stadion jest Elblągowi potrzebny. Nie jestem bezkrytyczny: jesli nie będzie menadzera dla tego obiektu, stadion może sie okazac bardzo kosztowna sprawą. Jego peryferyjna lokalizacja wyklucza partnestwo publiczno-prywatne i zrobienie pod trybunami np. galerii handlowej. Ale to już zmartwienie Nowaczyka i jego ekipy, ewentualnie następców, którzy od tego mają wysokie pensje i dobre warunki pracy aby sobie z takim tematem poradzic.