Ulice,chodniki,trawniki Elbląga zasrane przez psy.STRAŻ NIEUDACZNIKÓW MIEJSKICH problemu nie widzi.My ludzie zacznijmy srać na chodnik,trawnik to może bezczynni stróże poźądku się obudzą ze snu zimowego?Torebki papierowe powinny być dostępne wszędzie nie tylko w UM i pustych automatach(3 puste na cały Elbląg,tylko 0.50gr*POżerają*a torepki na psie gówno nie ma)*Gdzie zgłaszać padlinę :martwe koty,psy,rozjechaną na ulicy?To też problem w Elblągu,SM nie wie,policja nie wie,SANEPID nie wie.
Większość tych "bezpańskich", to są psy kóre mają właścicieli, którym się po prostu nie chce zająć swoimi pupilami. Te sfory kundli biegaja, sr*, i czasami capną kogoś za nogawkę. Z kolei jak ktoś proponuje jakieś inne rozwiązanie typu hycel + humanitarne usypianie, to natychmiast słychać święte oburzenie.
w łeczu jadąc od strony elblaga jak sie zjezdza na dol to wylatuja z za zakretu takie dwa czarne psy i zawsze pchaja sie pod kola! tam jest z gorki i jak taki piesek wpadnie pod kola roweru to rowerzysta moze tego nieprzezyc! wlasciciele tych pieskow to totalne bezmuzgi! takze w łęczu juz od roku biega taki wilczur bez kaganca jest agresywny w stosunku ddo rowerzystow, pewnie jakas pijacka rodzina go wypuszcza. niech milicja sie tym zainteresuje nim dojdzie do tragedii od tego oni sa od tego sa oni.
Straż Miejska nie daje sobie rady z problemem karania wlascicieli psów bez smyczy i kagańca ,.zmienić komendanta , od razu sobie poradzą i nie tylko z tym , nieporadni w tych czasach nie są potrzebni w takich instytucjach
dziwic się,że bezpańskie psy brudzą!moja sąsiadka wyprowadza 2 swoje psy,na ogródek ktory jest za domem.masakra.pierwsze dni jak zrobi sie ciepło nie mozna okna otworzyc,bo odór niedowytrzymania.uwagi zwrocic nie mozna ,bo ciagle obrażona
Za wywóz śmieci płacimy w czynszu od osoby. A za psa?
Wprowadzić podatek od każdego psa, nie pozwolić trzymać w zbyt małych pomieszczeniach,
bezwzględny nakaz; obowiązkowy kaganiec i smycz, wydzielone ogrodzone place tylko dla psów na każdym osiedlu,
bezwzględne kary za pozostawione psie kupy.
Czy to takie trudne?
A ja mieszkam w Anglii kilka lat i nie obszczekuja mnie psy, nikt mi nie sra psem pod podjazdem ani w ogrodzie. Jak siostra mnie odwiedza to zawsze sie dziwi ze w parku czysto i nie ma min a wlasciciele bardzo naturalnie wyciagaja woreczek z kieszeni i zabieraja kupy ze soba. Widzialem to nawet na plazy. Mam rade jak ktos wie w czyja kupke wlazi pod swoja klatka schodowa to proponuje wytrzec buty o wycieraczke wlasciciela pieska, ja tak robilem. Widok wscieklego psiarza bezcenny.
no super....przecież mamy straż miejską, niech walą mandaty to sie może nauczą , stosownego zachowania właściciel czworonogów
Ulice,chodniki,trawniki Elbląga zasrane przez psy.STRAŻ NIEUDACZNIKÓW MIEJSKICH problemu nie widzi.My ludzie zacznijmy srać na chodnik,trawnik to może bezczynni stróże poźądku się obudzą ze snu zimowego?Torebki papierowe powinny być dostępne wszędzie nie tylko w UM i pustych automatach(3 puste na cały Elbląg,tylko 0.50gr*POżerają*a torepki na psie gówno nie ma)*Gdzie zgłaszać padlinę :martwe koty,psy,rozjechaną na ulicy?To też problem w Elblągu,SM nie wie,policja nie wie,SANEPID nie wie.
Większość tych "bezpańskich", to są psy kóre mają właścicieli, którym się po prostu nie chce zająć swoimi pupilami. Te sfory kundli biegaja, sr*, i czasami capną kogoś za nogawkę. Z kolei jak ktoś proponuje jakieś inne rozwiązanie typu hycel + humanitarne usypianie, to natychmiast słychać święte oburzenie.
Zlikwidować Straż Miejską,skoro to*nie ich obowiązek*.Jednak co innego mają w statucie,poczytajcie:-''(...)dbać o czystość i porządek w mieście.''
w łeczu jadąc od strony elblaga jak sie zjezdza na dol to wylatuja z za zakretu takie dwa czarne psy i zawsze pchaja sie pod kola! tam jest z gorki i jak taki piesek wpadnie pod kola roweru to rowerzysta moze tego nieprzezyc! wlasciciele tych pieskow to totalne bezmuzgi! takze w łęczu juz od roku biega taki wilczur bez kaganca jest agresywny w stosunku ddo rowerzystow, pewnie jakas pijacka rodzina go wypuszcza. niech milicja sie tym zainteresuje nim dojdzie do tragedii od tego oni sa od tego sa oni.
Straż Miejska nie daje sobie rady z problemem karania wlascicieli psów bez smyczy i kagańca ,.zmienić komendanta , od razu sobie poradzą i nie tylko z tym , nieporadni w tych czasach nie są potrzebni w takich instytucjach
do Wk - może chcesz żeby Ciebie usmażyć w restauracji chińskiej co ? ... Chętnie im pomogę Cię przyprawić i w ogóle
dziwic się,że bezpańskie psy brudzą!moja sąsiadka wyprowadza 2 swoje psy,na ogródek ktory jest za domem.masakra.pierwsze dni jak zrobi sie ciepło nie mozna okna otworzyc,bo odór niedowytrzymania.uwagi zwrocic nie mozna ,bo ciagle obrażona
Za wywóz śmieci płacimy w czynszu od osoby. A za psa? Wprowadzić podatek od każdego psa, nie pozwolić trzymać w zbyt małych pomieszczeniach, bezwzględny nakaz; obowiązkowy kaganiec i smycz, wydzielone ogrodzone place tylko dla psów na każdym osiedlu, bezwzględne kary za pozostawione psie kupy. Czy to takie trudne?
A ja mieszkam w Anglii kilka lat i nie obszczekuja mnie psy, nikt mi nie sra psem pod podjazdem ani w ogrodzie. Jak siostra mnie odwiedza to zawsze sie dziwi ze w parku czysto i nie ma min a wlasciciele bardzo naturalnie wyciagaja woreczek z kieszeni i zabieraja kupy ze soba. Widzialem to nawet na plazy. Mam rade jak ktos wie w czyja kupke wlazi pod swoja klatka schodowa to proponuje wytrzec buty o wycieraczke wlasciciela pieska, ja tak robilem. Widok wscieklego psiarza bezcenny.