Wtorek, 28.01.2025, Imieniny: Walery, Radomir, Karol
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Psy i koty z elbląskiego schroniska dla zwierząt przy ul. Królewieckiej czekają na nowe domy. Prezentujemy galerię uroczych... »
Copyright © 2004-2025 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.
akurat okolice Żuromina to zły przykład :) bo tam jest dużo terenów gdzie nawet telefony sieci nie łapią, problemy ze stacjami radiowymi by złapać z drogami też nie jest tak kolorowo. A Żuromin ładne miasteczko ale szału nie ma nawet pociąg tam nie dojeżdżają do Żuromina możesz porównywać Braniewo Pasłęk bo to ich liga nie Elbląg. Elbląg porównuj np. do Ełku itp. a nie do jakiś małych powiatów. A droga Żuromin Lubawa np jest tyko kawałek zrobiona do Lubowidza a dalej?? W Eg też masz kawałki porobione np. na modrzewinę ;) Żuromin Mława jaka droga?? Co z tego że na typowych wiochach typu Ruda, Toruniak - Kozi las położyła unia asfalt jak osobówkami się ciężko minąć bez łapania pobocza i te drogi zaraz będą dziurawe, tak jak droga Lubowidz - Toruniak, nie dość że wąska to jeszcze nie remontowana od momentu położenia ok 12-14 lat. I te drogi wcale nie są często uczęszczane raz na godzinę może auto przejedzie no w niedziele częściej. Nie wiesz nie pisz kolego jestem obeznany w temacie Żuromina i okolic.
Komentarz zablokowany z powodu naruszenia regulaminu!
Mieszkam w powiecie nowomiejskim w pewnej gminie wiejskiej (Grodziczno). Są to tereny sąsiednie do Żuromina. Gmina liczy 6 tysięcy mieszkańców i mamy 1 porządny orlik oraz jedno boisko wielofunkcyjne, a w Elblągu co?:D
Bardzo dobrze, że nasze władze podjęły walkę o zmianę tej decyzji rządu. Trzeba kierować się interesem miasta a nie partyjnymi dyrektywami. Prezydent Nowaczyk pokazał, że potrafi wznieść się ponad swoją partyjną przynależność.
Ja widzę, że wiecznie niezadowoleni zawsze znajdą temat do dowalenia władzy. Bo tak najłatwiej, siedząc sobie przy kompie dowalać ile wlezie. Tylko na wszystkie sprawy trzeba patrzeć realnie. Przez 12 lat Słonina tak zaniedbał promocję miasta i jego rozwój gospodarczy, że ciężko mieć pretensje do rządu, jaki by nie był, że na Elbląg patrzy jak na prowincjonalne miasteczko na Warmii i Mazurach. Trzeba przyznać obiektywnie, że obecna władza próbuję ten negatywny wizerunek szybko odwrócić. Ale nie od razu Kraków zbudowano i w ciągu 2 miesięcy niewiele można zrobić. Nie ma też co się łudzić, ze sam Nowaczyk wiele u Tuska załatwi. Potrzebujemy koalicji ponad podziałami wszystkich sił politycznych aby w tej sprawie wymusić zmianę decyzji rządu. Na pewno mamy na to większe szanse przy Nowaczyku niż gdyby nadal rządził Słonina
WALDEMAR>>JESTEŚMY ZADOWOLENI. Cieszy nas zatrudnianie w Urzędzie Miejskim osoby z dwukrotnym wyrokiem karnym i przyjmowanie dymisji od tejże po kilkunastu dniach urzędowania. Życzliwy uśmiech rozkwita nam na mordzie na wieśc, ze tak promowane w kampanii naszego P.O. prezydenta orliki nie zdarzą się w Elblągu, ponieważ urzędnik nie umiał na czas napisac i wysłac wniosku o państwową dotację. Miło i sympatycznie robi się, gdy P.O. prezydent zapowiada innowacyjny Elbląg, powiązany z gospodarką Trójmiasta, a kierownictwo jego partii obala jego tezy, sadowiąc miasto gdzieś pomiędzy Pcimiem a Wąchockiem. Wesoło jak po dobrym joincie jest, gdy Nowaczyk zapewnia publicznie, ze doręczył swoją nagrodę poprzednikowi osobiście, a chwilę potem, po telefonie Henryka Sędziwego, że ten nic nie dostał, zwalenie winy na kierownika wydziału. Działa tez na nasz dobry nastrój informacja o tym, że napisze, zadzwoni, pojedzie, zostanie przyjęty, pstryknie sobie fotkę i odkręci to, co wcześniej zawalili niekompetentni naczelnicy (tak, tak, Waldemar. Naczelnicy a nie Słonina, ten motyw jest już zbyt ograny więc niemodny). Obecna władza dostarcza naprawdę zbyt wielu powodów do uśmiechu a nawet do radosnego rechotu, żeby byc niezadowolonym. Przebieramy nogami, nie mogąc sie doczekac kolejnych informacji płynących z Ratusza.
Brawo Tubylec, Waldemar jest albo platwormersem albo nie rozumie tego co czyta. Pytanie od kiedy społeczeństwo Elbląga jest informowane o planach KPZK, a od niedawna. To prezydent jako wicemarszałek nie wiedział o tym ? Z góry ukartowane powiedzieć za późno żeby pogadali on coś napisze radni pogaworzą i zostanie jak SZEFOWIE każą, bo dalej na listy prominenci nie wejdą. Teraz jedyna nadzieja że zmiotą ich jesienne wybory bez złudzeń PO nigdy nie lubiła Elbląga