Rejonizacja również obowiązuje w Kościołach - absurd do kwadratu.Dziecko zapisałem do szkoły podstawowej w innym rejonie niż zamieszkuję(jestem osobą pracującą i babcia miała blizej aby odbierać dziecko ze szkoły) ,ale już aby poszło do 1 komunii świętej ze swoją klasą ze szkoły to była przeprawa przez golgotę.Proboszcz z mojej parafii nie wyraził na to zgody.Dziecko miało iść do komunii w swoim rejonie .Głupota totalna.Tak więc p.Beato tych absurdów jest o wiele więcej niż nam się wydaje.Urzędnik to urzędnik i basta.
"Teraz ja pracująca, samotna matka muszę biegać z dzieckiem taki kawał drogi, mając jednocześnie inną poradnię pod nosem. Co gorsza moja córka sama będzie musiała tam chodzić" To sama czy z matką? Bo jedno wyklucza drugie?
O co Pani Beato chodzi? kopnęła Pani bogu ducha winnych pracowników poradni i dyrektora. Kilka lat temu mieszkałam w Warszawie, i nie da się w niczym porównać PP-P nr 2 do innych tego typu placówek w stolicy. Macie za dobrze, wiem bo sprawdziłam. PPP - 2 to moim zdaniem najlepsza poradni z jaką miałam do czynienia. Może mało mają miejsca ale jest czysto i schludnie, a pracownicy uprzejmi, i bardzo dobrze do pracy przygotowani a dyr Wojciech Rudnicki z którym miałam przyjemność rozmawiać to wspaniały specjalista i człowiek, ze swojej komórki dzwonił do szpitala żeby mojemu dziecku pomóc. I co najważniejsze pomógł. Dziękuje Panie dyrektorze !!!! tak trzymaj i nie daj się zwariować. Nie kopcie placówki z której Elbląg może być dumny. Wiktoria.
Nie znacie się na prawie Rejon działania poradni określa rada miejska na podstawie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie działania tego typu placówek w Polsce. I o co tyle krzyku, NALEŻY PANI BEATO WNUK PRZEPROSIĆ DYREKTORA PORADNI I PRACOWNIKÓW ZA ZNIESŁAWIENIE. NIECH PANI NAPISZE SPROSTOWANIE A WYJDZIE PANI Z TWARZĄ !!!!! Zniesmaczona z Pani paszkwila.
Ludzie, nie wmawiajcie mi że w czasach gdy Elblążanin może brać udział w wyborach parlamentarnych, prezydenckich itd. w Katowicach, Braniewie czy na Majorce, nie może leczyć dziecka w wybranej przez siebie placówce? To kpina. Zrozumcie problem. Jestem pewien w 100% członkowie rodzin i znajomi tam zatrudnionych nie mają pojęcia o rejonizacji. I jeszcze jedno, w jakich czasach żyjemy że dobra obsługa, którą zapewniają nam nasze prawa, jest tak gloryfikowana. Jutro pojadę do wulkanizatora, który zmieniając mi opony, dobrze przykręcił mi koła, i zawiozę mu ciasto. Następnie podziękuję kierowcy autobusu linii nr 13, że dowiózł mnie bezwypadkowo do pracy itd. Bo to k.... Polska właśnie.
Do HMS ELBING przecież poradnia psychologiczno-pedagogiczna to placówka oświatowa a nie służba zdrowia. Czytaj ze zrozumieniem, a tak to o co Ci chodzi ?, bo się pogubiłem, tam się nie leczy i nie wypisuje recept.
To jest jakaś paranoja! Znowu okazuje się, że urzędy nie są dla ludzi, tylko ludzie dla urzędów. Należałoby to natychmiast zmienic, no bo co to za różnica dla szkoły, nie rozumiem....
Rejonizacja również obowiązuje w Kościołach - absurd do kwadratu.Dziecko zapisałem do szkoły podstawowej w innym rejonie niż zamieszkuję(jestem osobą pracującą i babcia miała blizej aby odbierać dziecko ze szkoły) ,ale już aby poszło do 1 komunii świętej ze swoją klasą ze szkoły to była przeprawa przez golgotę.Proboszcz z mojej parafii nie wyraził na to zgody.Dziecko miało iść do komunii w swoim rejonie .Głupota totalna.Tak więc p.Beato tych absurdów jest o wiele więcej niż nam się wydaje.Urzędnik to urzędnik i basta.
LUDZIE CZYTAJCIE ZE ZROZUMIENIEM!!!!!!!! AUTORCE LISTU CHODZIŁO O ABSURD REJONIZACJ!!!!! A NIE PRACE PLACÓWKI!!!!
"Teraz ja pracująca, samotna matka muszę biegać z dzieckiem taki kawał drogi, mając jednocześnie inną poradnię pod nosem. Co gorsza moja córka sama będzie musiała tam chodzić" To sama czy z matką? Bo jedno wyklucza drugie?
Słuchajcie i rozumiejcie innych, a życie będzie lżejsze i piękniejsze. Ale współczucie pani okazali przedmówcy. Ludziska czytajcie ze zrozumienie.
O co Pani Beato chodzi? kopnęła Pani bogu ducha winnych pracowników poradni i dyrektora. Kilka lat temu mieszkałam w Warszawie, i nie da się w niczym porównać PP-P nr 2 do innych tego typu placówek w stolicy. Macie za dobrze, wiem bo sprawdziłam. PPP - 2 to moim zdaniem najlepsza poradni z jaką miałam do czynienia. Może mało mają miejsca ale jest czysto i schludnie, a pracownicy uprzejmi, i bardzo dobrze do pracy przygotowani a dyr Wojciech Rudnicki z którym miałam przyjemność rozmawiać to wspaniały specjalista i człowiek, ze swojej komórki dzwonił do szpitala żeby mojemu dziecku pomóc. I co najważniejsze pomógł. Dziękuje Panie dyrektorze !!!! tak trzymaj i nie daj się zwariować. Nie kopcie placówki z której Elbląg może być dumny. Wiktoria.
Popieram Wiktorię w 1000% Bardzo dobrzy specjaliści, i dyrektor ludzki człowiek z wielkim sercem !!!
Nie znacie się na prawie Rejon działania poradni określa rada miejska na podstawie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie działania tego typu placówek w Polsce. I o co tyle krzyku, NALEŻY PANI BEATO WNUK PRZEPROSIĆ DYREKTORA PORADNI I PRACOWNIKÓW ZA ZNIESŁAWIENIE. NIECH PANI NAPISZE SPROSTOWANIE A WYJDZIE PANI Z TWARZĄ !!!!! Zniesmaczona z Pani paszkwila.
Ludzie, nie wmawiajcie mi że w czasach gdy Elblążanin może brać udział w wyborach parlamentarnych, prezydenckich itd. w Katowicach, Braniewie czy na Majorce, nie może leczyć dziecka w wybranej przez siebie placówce? To kpina. Zrozumcie problem. Jestem pewien w 100% członkowie rodzin i znajomi tam zatrudnionych nie mają pojęcia o rejonizacji. I jeszcze jedno, w jakich czasach żyjemy że dobra obsługa, którą zapewniają nam nasze prawa, jest tak gloryfikowana. Jutro pojadę do wulkanizatora, który zmieniając mi opony, dobrze przykręcił mi koła, i zawiozę mu ciasto. Następnie podziękuję kierowcy autobusu linii nr 13, że dowiózł mnie bezwypadkowo do pracy itd. Bo to k.... Polska właśnie.
Do HMS ELBING przecież poradnia psychologiczno-pedagogiczna to placówka oświatowa a nie służba zdrowia. Czytaj ze zrozumieniem, a tak to o co Ci chodzi ?, bo się pogubiłem, tam się nie leczy i nie wypisuje recept.
To jest jakaś paranoja! Znowu okazuje się, że urzędy nie są dla ludzi, tylko ludzie dla urzędów. Należałoby to natychmiast zmienic, no bo co to za różnica dla szkoły, nie rozumiem....