niech sobie wychodza na ulice, byleby robili to legalnie. poza tymi kilkoma pracownikami nikt w elblagu ich chyba nie popiera. Poza tym wydaje mi sie iz ogrody nie sa tak naprawde konkurencja dla tych 2 hal, to chyba troche inny poziom cenowy. Co wiecej naturalna rzecza jest ze nieefektywne firmy upadaja. tak musi byc, bo inaczej wszystkim zyje sie gorzej. czemu ci pracownicy tak bronia swoich znienawidzonych miejsc pracy? nie lepiej by im bylo w ogrodach? ech, watpie zeby naszym betonowym wladzom chcialo sie o cokolwiek powalczyc.. ;/
No i rozpętało się elbląskie piekiełko - jeśli mnie jest źle, to niech i drugi cierpi - ot, to cała filozofia tej "pyskówki". Zaścianek, małomiasteczkowość, zawiść, oto Polska właśnie.
Pan Filaszkiewicz dobrze chce zadbać o swój interes, ma kilka boksów na hali i jeszcze jest we władzach stowarzyszenia. Nic jednak z tego, mam nadzieję że radni wydadzą zgodę na rozbudowę, aby wreszcie skończyć z tą tandetą z elzamu i gildii.
1. 1000 nowych miejsc pracy = tysiąc osób płaci podatek do kasy miejskiej (policzcie ile to miesięcznie) 2. Stracisz robotę na hali czy gildii? Wal śmiało na ogrody albo porto55 wkońcu tam potrzebują ponad tysiąc osób. 3. Ilu mieszkańców kupuje na tej hali? Ja tam zachodzę tylko na gyrosa do typa u którego jest nonstop kolejka:) 4. "Kupcy" muszą w końcu zrozumieć że to ludzie decydują gdzie chcą zostawić swoje pieniądze a nie oni i choćby stawali na rzęsach oferując mi swój towar to i tak go nie wezmę bo nie lubię dorabiać cwaniaczków którzy biorą towar z Warszawskiego "Maximusa" i sprzedają go z wielokrotną przebitką. 4. Czy zna ktoś jakiś email do UM gdzie wszyscy zaniepokojeni planowanymi protestami "kupców" mogli by przesłac swoje poparcie dla rozbudowy ogrodów. Może urzędnicy z UM, jak dostaną tysiąć listów z poparciem rozbudowy przestaną bać sie podjąć tej "niepopularnej" decyzji w okresie predwyborczym.
A ja chciałam otworzyć sklep w Elblagu z fajnymi ciuchami damskimi ,które sama sprowadzam z Włoch, nawet myslałam o Elzamie ,ale po Waszych komentarzach raczej tego nie zrobię. I co począc? :) na dzierżawę w galerii jeszcze mnie nie stać (nie jestem sieciówką) ,a na Elzam czy Gildię z tego co czytam i zresztą widziałam to mam zbyt dobry towar. Hmmm..... cięzka sprawa.
Mika rozejrzyj się za lokalami w Śródmieściu, ew. na Starym Mieście. No i zainwestuj w promocję, żeby ludzie się dowiedzieli, że masz dobry asortyment.
Jak budowali gildię to dlaczego handlarze z rynku nie protestowali i blokowali ulic :P, odwdzięczcie się trochę za to :P i pomyślcie handlarze z gildii i elzamu o mieszkańcach, którzy nie chcą kupować od was, bo wolą kupić coś lepszego i modnego.
Po pierwsze, to co takiego własciwie można kupić na Hali? W większości to kiepskie ciuszki spod Łodzi droższe o 200 lub 300% niż w Tuszynie!! A kto już tam kupuje, to i tak będzie kupował.
Po drugie, w centrum miasta własciwie to już nic ciekawego i w dobrej cenie się nie dostanie, na ulicach same banki praktycznie się zostały, a do tego trzeba się nieźle nachodzić i zmoknąć.
Po trzecie, to przynajmniej połowa z nas nie będzie musiała już jeździć do Gdańska na zakupy!!! :)
niech sobie wychodza na ulice, byleby robili to legalnie. poza tymi kilkoma pracownikami nikt w elblagu ich chyba nie popiera. Poza tym wydaje mi sie iz ogrody nie sa tak naprawde konkurencja dla tych 2 hal, to chyba troche inny poziom cenowy. Co wiecej naturalna rzecza jest ze nieefektywne firmy upadaja. tak musi byc, bo inaczej wszystkim zyje sie gorzej. czemu ci pracownicy tak bronia swoich znienawidzonych miejsc pracy? nie lepiej by im bylo w ogrodach? ech, watpie zeby naszym betonowym wladzom chcialo sie o cokolwiek powalczyc.. ;/
No i rozpętało się elbląskie piekiełko - jeśli mnie jest źle, to niech i drugi cierpi - ot, to cała filozofia tej "pyskówki". Zaścianek, małomiasteczkowość, zawiść, oto Polska właśnie.
My handlarze postawami krzyż !!!! będzie gorzej niż w warszawie
Pan Filaszkiewicz dobrze chce zadbać o swój interes, ma kilka boksów na hali i jeszcze jest we władzach stowarzyszenia. Nic jednak z tego, mam nadzieję że radni wydadzą zgodę na rozbudowę, aby wreszcie skończyć z tą tandetą z elzamu i gildii.
1. 1000 nowych miejsc pracy = tysiąc osób płaci podatek do kasy miejskiej (policzcie ile to miesięcznie) 2. Stracisz robotę na hali czy gildii? Wal śmiało na ogrody albo porto55 wkońcu tam potrzebują ponad tysiąc osób. 3. Ilu mieszkańców kupuje na tej hali? Ja tam zachodzę tylko na gyrosa do typa u którego jest nonstop kolejka:) 4. "Kupcy" muszą w końcu zrozumieć że to ludzie decydują gdzie chcą zostawić swoje pieniądze a nie oni i choćby stawali na rzęsach oferując mi swój towar to i tak go nie wezmę bo nie lubię dorabiać cwaniaczków którzy biorą towar z Warszawskiego "Maximusa" i sprzedają go z wielokrotną przebitką. 4. Czy zna ktoś jakiś email do UM gdzie wszyscy zaniepokojeni planowanymi protestami "kupców" mogli by przesłac swoje poparcie dla rozbudowy ogrodów. Może urzędnicy z UM, jak dostaną tysiąć listów z poparciem rozbudowy przestaną bać sie podjąć tej "niepopularnej" decyzji w okresie predwyborczym.
A co to jes Elzam i GKŻ??? Bo ja nie wiem - to jakaś nowa galeria jest w Elblągu? Gdzie to jest?
A ja chciałam otworzyć sklep w Elblagu z fajnymi ciuchami damskimi ,które sama sprowadzam z Włoch, nawet myslałam o Elzamie ,ale po Waszych komentarzach raczej tego nie zrobię. I co począc? :) na dzierżawę w galerii jeszcze mnie nie stać (nie jestem sieciówką) ,a na Elzam czy Gildię z tego co czytam i zresztą widziałam to mam zbyt dobry towar. Hmmm..... cięzka sprawa.
Mika rozejrzyj się za lokalami w Śródmieściu, ew. na Starym Mieście. No i zainwestuj w promocję, żeby ludzie się dowiedzieli, że masz dobry asortyment.
Jak budowali gildię to dlaczego handlarze z rynku nie protestowali i blokowali ulic :P, odwdzięczcie się trochę za to :P i pomyślcie handlarze z gildii i elzamu o mieszkańcach, którzy nie chcą kupować od was, bo wolą kupić coś lepszego i modnego.
Po pierwsze, to co takiego własciwie można kupić na Hali? W większości to kiepskie ciuszki spod Łodzi droższe o 200 lub 300% niż w Tuszynie!! A kto już tam kupuje, to i tak będzie kupował. Po drugie, w centrum miasta własciwie to już nic ciekawego i w dobrej cenie się nie dostanie, na ulicach same banki praktycznie się zostały, a do tego trzeba się nieźle nachodzić i zmoknąć. Po trzecie, to przynajmniej połowa z nas nie będzie musiała już jeździć do Gdańska na zakupy!!! :)