Termin wyborów samorządowych nie jest jeszcze znany. Prawdopodobnie odbędą się one jesienią 2023. Nie wykluczone jednak, że zostaną przełożone na wiosnę 2024. Partie polityczne już zaczynają się do nich przygotowywać. Prowadzone są rozmowy o tym, kto wystartuje, kto z kim wejdzie w koalicję. Zapytaliśmy kilku polityków, czy rozważają ubieganie się w nadchodzących wyborach o fotel Prezydenta Elbląga.
Oczywistym kandydatem z ramienia Prawa i Sprawiedliwości w wyborach na Prezydenta Elbląga był Jerzy Wilk (nawet gdy pełnił już mandat poselski). Na kogo teraz postawi PiS? W kuluarach pada nazwisko Rafała Traksa – młodego radnego dwóch kadencji (od 2015 r.).
Rafał Traks jest zastępcą Przewodniczącego Komisji Skarg, Wniosków i Petycji oraz członkiem Komisji Polityki Regionalnej i Promocji Miasta. Jest także działaczem sportowym związanym z piłką ręczną. Pełnił funkcję Wiceprezesa i Dyrektora EKS Start Elbląg.
Czy Rafał Traks zdecydowałby się na wystartowanie w wyborach na Prezydenta Elbląga? Zapytaliśmy.
Podobno jest Pan nadzieją PiS w wyborach na Prezydenta Elbląga. Rozważa Pan to?
Nie zastanawiałem się nad tym. O tym czy będę kandydatem będą decydowały struktury Prawa i Sprawiedliwości oraz mieszkańcy naszego miasta. Jeśli zapadnie taka decyzja na pewno zastanowię się i ją rozważę.
I w którą stronę skłaniałby się Pan teraz?
Na razie ciężko mi powiedzieć. Trzeba by było rozważyć wszystkie za i przeciw. W pierwszej kolejności to jest decyzja władz partii...
Dlatego nie pytam Pana o decyzję partii tylko Pana zdania na ten temat. Od lat oczywistym wyborem był pan Jerzy Wilk. Była to na tyle silna postać, że Jego kandydatura wydawała się być jedyną. Teraz przed PiS-em nie lada wyzwanie – znalezienie Jego następcy. Dlatego pytam, czy gdyby taka propozycja padła, to czy by Pan ją rozważał, a może kategorycznie by Pan odmówił?
Na pewno bym się zastanawiał, bo w tym mieście jest dużo do zrobienia. Na pewno trzeba zmienić politykę miasta. Polityka proponowana przez Pana Prezydenta Witolda Wróblewskiego, w wielu aspektach się z nią nie zgadzam. Wiele rzeczy zrobiłbym zupełnie inaczej o czym wielokrotnie mówię na sesji. Uważa, że nasz Elbląg potrzebuje odważnej zmiany. Bardziej nastawionej na mieszkańców. Na pierwszym miejscu powinna być konsultacja z mieszkańcami. Na chwilę obecną niestety jej nie ma. Pan Prezydent realizuje projekty, które „urodzą się” w Jego głowie albo w głowach jego najbliższego otoczenia i często bez konsultacji z mieszkańcami. To pierwsza rzecz, którą należałoby zmienić. Jednak o tym, kto będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości nie decyduję ja, tylko Zarząd Okręgowy Prawa i Sprawiedliwości.
Wspomniał Pan o współpracy z Panem Prezydentem. Czy radni PiS mają poczucie, że ich głos, choć jest w RM w mniejszości to jednak ma znaczenie i jest brany pod uwagę?
Na chwilę obecną współpraca z Panem Prezydentem jest bardzo trudna. Wielokrotnie podkreślałem, że na dobre projekty jestem otwarty i będę je popierał. Przykładem jest ostatnie głosowanie za zmianą nazw rond. Dobre projekty będę popierał. Nie raz podsuwałem Panu Prezydentowi pewnego rodzaju rozwiązania dotyczące korzystania ze środków rządowych. Nie zawsze Pan Prezydent z tego korzystał. Deklarowałem swoje wsparcie przy pozyskiwaniu różnego rodzaju środków i zabieganie o pozyskiwanie środków rządowych. Mógłbym na przykład osobiście udać się do Ministerstwa, porozmawiać z posłami, żeby wsparli inicjatywę Pana Prezydenta. Niestety Pan Prezydent do mnie z tymi propozycjami się nie zwrócił, ani mojej pomocy w żaden sposób nie oczekuje. Podejście Pana Prezydenta jest siłowe. Idzie jak taran. Uważam, że to jest błędne podejście.
Skoro nie uważa Pan siebie jako oczywisty wybór Zarządu PiS na kandydata to kto inny mógłby nim zostać?
Myślę, że na to musimy jeszcze poczekać. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na pewno zostanie ogłoszony, ale jeszcze nie teraz.
Ostatnia aktywność posła PiS Kacpra Płażyńskiego była komentowana jako próba sondowania, czy kandydat z innego województwa byłby dobrą propozycją.
Trzeba pamiętać, że mimo, że poseł jest wybierany z pewnego okręgu wyborczego, to jednak reprezentuje wszystkich mieszkańców, z całego kraju. Są posłowie, którzy działają nie tylko w swoim okręgu, ale wychodzą szerzej i działają w innych okręgach. Takim działaniem jest działanie pana posła Kacpra Płażyńskiego. Nie mam takiej informacji, żeby Prawo i Sprawiedliwość w taki sposób sondowało nazwiska posłów. Pan poseł Płażyński był w ostatnich wyborach kandydatem na Prezydenta Miasta Gdańsk i wydaję mi się, że jest naturalnym kandydatem na Prezydenta Miasta Gdańsk w kolejnych wyborach.
Dobrze, czyli z elbląskiej sceny politycznej rozważana jest kandydatura...
Nie chciałbym rzucać nazwiskami, bo to jeszcze nie czas i nie chciałbym ich „spalić” przed ogłoszeniem oficjalnej decyzji.
Czyli „wiem, ale nie powiem”?
Nie, nie. To nie jest tak. Na chwilę obecną rozważanych jest wiele nazwisk. Wiem, że niektóre osoby nie chciałyby, aby ich nazwiska były podawane i nie chciałbym ich „spalić”.
Dziękuję za rozmowę.
Z Rafałem Traksem rozmawiała
Termin wyborów samorządowych nie jest jeszcze znany, bo wynikac to będzie z terminów wskazanych w ustawie z dnia 15 września 2000 r. o referendum lokalnym. Prawdopodobnie odbędą się one jesienią ale tego roku tj. 2022. Chodzą słuchy, że decyzja juz zapadła i tworzony jest komitet referendalny. Podobno w prawyborach PIS stanie ze swoim kandydatem w szranki z Panem wicewojewodą. Pożyjemy, zobaczymy.
zarys diagnozy miasta jest i tak bardzo łagodny, bo ludzie związani z władzą elbląską to wszyscy prawie swoi, czy z tej czy tamtej strony. Potrzebny ktoś całkowicie oderwany od pajęczyn elbląskich.
Po 1 Pis w Elblągu bez szans , jesli juz to Piotr Opaczewski mógłby tu namieszać jedynie ! Po 2 czas tu na kogoś z poza tych 2 pisowsko peowskich kliczek , nudnych juz i bez pomyslu ! Po 3 potrzeba tu kogoś nowego o szerokich plecach, mlodszym mózgu, bez pakunku na plecach starych praktyk i osób! Tylko czy ktoś taki się znajdzie i zechce? Bo zadanie bedxie mial trudne!
Nie mają lepszych jak postawia tak jak na wilka to znowu będzie s.... f
Czasem życie moze zaskoczyć, może jest jeszcze szansa , ze coś lub ktoś się zmieni? Choć przyspawanie wieloletnie posuniętych juz w latach robi swoje! Niemniej jednak czuć w powietrzu wiatr potrzebnych zmian !
Traksy Opaczewskie Płażyńskie - naprawdę tak krótką ławkę ma rządząca partia? Miasto nie zasłużyło na ostateczny upadek z tymi panami.
A kto powstrzyma ten upadek ostateczny?
Czy to znaczy ,że Elbląg będzie na ustach całego kraju ? Referendum i znowu PiS do władzy.
Coraz głośniej mówi sie w miescie o referendum, i przed terminowym zakończeniem ,,starań" o miasto tej władzy. Moze to jest przyczyną obudzenie się wielu radnych i próbą walki o głosy ulicy. Podwyżki pensji władzy, podwyzki diet radnych , szkoda było by sie z tym pożegnać. Podobno jest już mocny kandydat na prezydenta miasta. Przebiera już nóżkami. Czyżby powtórka z rozrywki? Taki znowu wstyd dla władz Elblaga. Władza z PO PSL znowu przed całym krajem, znowu na 1,5 roku przed wyborami stanie do referendum. Przedwyborcza próba sił w Elblągu przed wyborami samorządowymi w kraju, będzie papierkiem lakmusowym dla opozycji. To chyba już wiadomo, która z opcji jest za i kto wyłoży pieniadze na ulotki referendalne. Stawiam na późny wrzesień. Dobry termin z uwagi na koniec urlopów.
W końcu nie tylko radni będą mieli swoje diety na koszt miasta. Przy referendum takie diety otrzyma około 600 mieszkańców Elbląga. Tylko proszę nie pisac, że to koszt dla miasta. Niedawne podwyżki diet radnych to jest dopiero koszt dla Elblaga. Nie wspomnę już o owocach pracy tych radnych. Wszyscy chętni do pracy w komisjach już powinni szukać kontaktu z tworzonym komitetem referendalnym. Pewnie demokratycznie liczyć się będzie kolejność zgłoszeń kandydatów do tych komisji !