W poprzednich kadencjach Młodzieżowa Rada Miasta Elbląga funkcjonowała trochę na zasadzie pokazówki. Wokół niej było dużo szumu, ale z jej prac nic nie wynikało. Niezależnie od tego, kto był przewodniczącym, w jakim składzie pracowała MRME nie słyszeliśmy o żadnym ważniejszym projekcie, który zostałby wypracowany i który prezydent Elbląga czy przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu wzięliby pod uwagę. Przydałoby się to zmienić - mówi Jakub Turczak, licealista. Dziś, 19 kwietnia, część młodych radnych nowej kadencji przedstawiła swoje propozycje zmian.
W marcu w elbląskich szkołach odbyły się wybory do Młodzieżowej Rady Miasta Elbląga. Pierwsza sesja nowej kadencji odbędzie się w maju. Dziś, 19 kwietnia, odbyła się konferencja prasowa, podczas której poznaliśmy pomysły części młodych radnych na zmiany w funkcjonowaniu MRME.
Chcielibyśmy wprowadzić nową jakość, polegającą na tym, że mówimy o sprawach realnych do zrealizowania i stajemy się równorzędnym partnerem dla elbląskich władz w rozmowach o sprawach najważniejszych dla młodzieży, dla Elbląga
- dodaje Jakub Turczak (I Liceum Ogólnokształcące), młodzieżowy radny.
Młodzi radni stworzyli Sojusz Programowy Elbląg 2022, wewnętrzny projekt MRME, w ramach którego będą ze sobą współpracować w trakcie nowej kadencji. Ich głównym założeniem będzie realizacja wspólnego programu, który składa się z 12 punktów. Wśród nich znajdują się te dotyczące m.in. organizacji imprez kulturalnych, promowania lokalnej kultury i historii, włączenia się MRME w pomoc uchodźcom z Ukrainy i ich integrację z elblążanami, formowania idei równości, wolności i tolerancji, organizowania debat z mieszkańcami miasta, propagowania aktywności, a także współpraca z elbląskimi parlamentarzystami.
Jednym z punktów są otwarte debaty z mieszkańcami miasta. Jeśli będziemy znali ich potrzeby, wiedzieli, jakie zmiany ich zdaniem powinny zajść w mieście, to usprawni pracę MRME. Kolejnym punktem jest sensowne przystosowanie infrastruktury miasta do potrzeb mieszkańców. Wiele osób skarży się na brak śmietników, narzeka, że Elbląg jest zaśmiecony. To przykład, takich spraw jest więcej
- podkreśla Julia Kopania (I LO), młodzieżowa radna.
Duża część młodzieży po szkole przychodzi do domu i na tym kończy się ich aktywność, integracja. Dlatego kolejnym punktem naszego programu jest propagowanie aktywności. Chcielibyśmy, aby różne kluby, miejsca, w których można znaleźć pasję, promowały się w szkołach, podczas różnych imprez. W czasie pandemii zamknęliśmy się w domach, teraz czas się otworzyć, wyjść z domów, mieć jakąś odskocznię od codzienności
- dodaje Aleksandra Malinowska (I LO).
Jedne z najważniejszych zadań, które sobie wyznaczyli, dotyczyć mogą zmian w funkcjonowaniu młodzieżowej rady.
Pierwsze dwa punkty naszego programu są połączone. To zmniejszenie liczby radnych i podział MRME na dwie organizacje. Zdajemy sobie sprawę, że to dosyć drastyczna zmiana, ale w tym wypadku uważamy, że rozwój dokonuje się przez podział. Młodzieżowa rada nominalnie powinna liczyć 66 radnych z różnych elbląskich. Wśród nich jest jednak duża różnica wieku, wynika to z tego, że mamy przedstawicieli zarówno VII klas szkół podstawowych, jak i IV klas szkół ponadpodstawowych. To jest duża różnica nie tylko wieku, ale również w spojrzenie na życie, na sprawy publiczne. Jeżeli podzielibyśmy MRM na dwie organizacje, tę skupiającą szkoły podstawowe i tę skupiającą szkoły średnie, każdy na tym zyska. To mogłoby zacząć funkcjonować w kolejnej kadencji. Następna propozycja to podniesienie jakości merytorycznej prac MRM, czyli zwiększenie swobody dyskusji wewnątrz, częstsze zwoływanie sesji. Sesje nie mogą się odbywać raz czy dwa razy w roku. Powinny się odbywać co najmniej raz na dwa miesiące, abyśmy na bieżąco mogli omawiać, co dzieje się w Elblągu i jak możemy na to reagować, co w związku z tym zaproponować
- dodaje Jakub.
Młodzież podkreśla, że Sojusz nie jest inicjatywą polityczną, a jedynie samorządową. Liczą również na współpracę z władzami Elbląga.
- Jak chcemy przekonać władze do naszych pomysłów? Przede wszystkim musimy proponować sensowne rzeczy. Jeśli zaproponujemy projekty z kosmosu, które kosztują dużo pieniędzy, a wiemy, że jest trudna sytuacja finansowa, to nie zostaną one zrealizowane. Musimy mówić o tym, co jesteśmy w stanie wypracować we współpracy z Ratuszem - przekonuje Jakub.
Będziemy przychodzić z naszymi propozycjami do dorosłej rady. Nie chcemy składać nierealnych obietnic, chcemy, aby to, co mówimy, miało pokrycie w tym, co będziemy robili, o co będziemy się starali
- dodaje Julia.
Na razie do Sojuszu należy 9 osób z ponad 50, które zasiadają w MRME. - Jesteśmy otwarcie na współpracę z kolejnymi radnymi - zachęca Jakub.
Wszyscy młodzi,zdolni i z energią wyjechali i będą to robić nadal.To smutne,ale prawdziwe.
Bardzo wam współczuję, bo naiwność jest równa głupocie. Zjecie paluszki, wypijecie wodę i tyle waszego. Zapoznajcie się z opinią rodzin, znajomych, kolegów ze szkół o pracy RM, UM, "prezydenta". Nie kiwniecie palcem. Zacznijcie od boiska w SP 23, a uwierzę.
Jak zwykle fasada. Działania nie przynoszące nikomu żadnych realnych efektów. Tyle, że prezio odhaczy punkt w planie działania.
Tylko ze starszych kolegów po fachu przykladu nie brać !
rośnie nam kolejny Turlej - nic nie robić, brylować, stawać do fotek - co takie dziecko z rączkami złożonymi w małdrzyk i usteczkami w ciup może wiedzieć o polityce w samorządzie i o zarządzaniu miastem, chyba tylko gdzie zrobić piaskownice z BO. Sorry ale najpierw szkoły i doświadczenie trzeba zdobyć a nie już pchać do polityki.
Faj ie,ale możecie TYLKO BYC GLOSEM DIRADCZYM dla RM, nie jesteście decyzyjni
Masakra co za pic na wodę lepiej w domu pomagać rodzicom niż za politykę się brać więcej nauki wy nic nie możecie nie macie mocy prawnej szok do piaskownicy babki lepić czy wy słuchacie samych siebie spadnijcie na ziemię bo bujacie w obłokach i nic z tego nie wychodzi już wybraliście przewodniczącego ? oraz pozostałych jest was 9 a pozostali 41 osób może was nie wybrać jest takie przysłowie jak nie potrafisz to nie pchaj się na afisz
Ta Panna z prawej ciekawe czy ma chłopaka czy nie bo widać hormony buzują aż uszami cieknie
Co się czepiacie dzieciaków Mają bujną wyobraźnię mleko pod nosem dużo czasu zero obowiązków to wymyślają bajeczki zabawki są Prawda ?
Młodych trzeba traktować poważnie !! To oni kiedyś wezmą ster w swoje ręce....